Prezes Jacek Kurski rezygnuje z prac nad spektaklem Jerzego Stuhra. „Restrykcja personalna”

widzę moderacja pisowska działa, rano napisałem że pislam to chamy a pislamtv nie oglądam i post wyparował, wirtualne media = pisowskie media?

Zaraz, zaraz, czegoś tu nie rozumiem. Jakim cudem w niby-profesjonalnej, a wkrótce ponoć narodowej tv publicznej, może w ogóle dochodzić do takiej paranoi? Podstawą uruchomienia jakiejkolwiek produkcji jest kosztorys, zaakceptowany przez płatnika, w tym wypadku jednocześnie producenta. Zawiera wszystkie honoraria, wyceny scenografii, kostiumów, gaże aktorów, reżysera, operatorów, montażystów, rekwizytora, po ostatniego asystenta planu, oświetleniowca, dźwiękowca, kierownika produkcji, itp. Ktoś to wszystko policzył, ktoś podpisał, bo inaczej mowy by nie było o próbach, kostiumach, itp. Co jak co, ale speców od kosztorysów w tvp nie brakuje... :) No to pytanie zasadnicze - kto podpisał, kto obiecał, kto dopuścił do gigantycznej niegospodarności, kto zapłaci dotychczasowe koszta, skoro realizacji nie będzie? Przecież żadna kwota nie przejdzie przez obowiązujący program kosztorysowy, czyli mamy totalną amatorszczyznę, o lekceważeniu twórców nie wspominając, co staje się tradycją /niemal słomianą/ tej tv...
Żenada do kwadratu.

To nieładne, bez klasy. Sthur to świetny aktor, ale kawał głupca jeśli chodzi o politykę. Mógłby zamknąć dziób i robić swoje zamiast ciągle psiczyć.