Polskie Radio przywraca Kartę Mikrofonową. Obawy dziennikarzy

Należałoby też ogarnąć kwestie etatów i ich wysokości ...PiS dawał swoim grube tysiaczki na etat a to ludzie bez żadnego doświadczenia przed Polskim Radiem. Sprawdzić to i wręczyć umowy zmieniające. Nie może być tak że ludzie z 20-30 doświadczeniem mają 4300 a nawet połówki etatów a takie spady z Republiki itd mają po 7-10-12 tys . Chore.

@Chore etaty, etaty jak etaty. Semka, który też nigdy karty mikrofonowej by nie dostał, dostawał po 1.000 zł jeden swój "felieton" (nagrywany kalkulatorem w kiblu - można jeszcze znaleźć na stronie Radia Opole). Czyli 4.000 w miesiącu za 4 kilkuminutowe enuncjacje ... za jedną rozgłośnię. Ponieważ sprzedawał ten sam materiał do wielu regionalnych, to z każdej ciągnął po 4.000. Albo "gwizda" ogórkowa - też miała podpisane umowy z rozgłośniami regionalnymi, nawet kilometrówki rozliczała, a wszystko leciało po łączach (za które płaciło PR) z Warszawy.

Jestem za. Weźmy takiego Adama Wiedemanna, który w "Dwójce" dorwał się do porannego przeglądu prasy. Facet gniecie tak że wytrzymać nie można. Dykcji i wymowy za grosz.

Czy taki egzamin będą zdawać np. tacy propagandyści jak Grochal, Szubartowicz i inni?

Akurat oni karty mikrofonowe posiadają.