SzukajSzukaj
dołącz do nasFacebookGoogleLinkedinTwitter

„Gazeta Wyborcza” ma 170 tys. subskrybentów cyfrowych, 21 proc. wpływów z internetu

Z płatnej subskrypcji cyfrowej „Gazety Wyborczej” (Agora) na koniec grudnia ub.r. korzystało 170,5 tys. użytkowników, o 37 tys. więcej niż na koniec 2017 roku. - Dziś już 21 proc. przychodów „Wyborczej" pochodzi ze źródeł cyfrowych, przy czym na większość składają się czytelnicy, a nie reklamodawcy - podaje Agora.

Dołącz do dyskusji: „Gazeta Wyborcza” ma 170 tys. subskrybentów cyfrowych, 21 proc. wpływów z internetu

27 komentarze
Publikowane komentarze są prywatnymi opiniami użytkowników portalu. Wirtualnemedia.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii. Jeżeli którykolwiekz postów na forum łamie dobre obyczaje, zawiadom nas o tym redakcja@wirtualnemedia.pl
User
Jaro
Zabawny ten artykuł i komentarze pod nim. A teraz info dla myślących:
>Zaznaczmy, że przychody z tej prenumeraty nie są na tyle duże, żeby zrównoważyć spadki wynikające z coraz niższej sprzedaży drukowanej wersji „Gazety Wyborczej”.
>Źródło: https://www.wirtualnemedia.pl/artykul/a ... skim-smogu
A dla samodzielnie myślących wystarczy wczytać się w ten artykuł. Skoro GW ma 20% przychodu z 180 tysięcy esubskrypcji oznacza to, że jeżeli zamieni obecne 100 tysięcy czytelników papieru na ewydania to będzie miało najwyżej 30-40% obecnych przychodów. Już nawet pomijam, że w tym są reklamy. Papier zawsze jest bardziej dochodowy od ewydań. Do tego dochodzą reklamy, których nie da się zablokować na papierze a w necie można.
Równia pochyła.


Niezupełnie. E wydania to mniejsze koszty: papieru, druku, transportu.
odpowiedź
User
ek.
Słuszna uwaga, ale nawet tych 20% jest jakimś ekwiwalentem dla utraconych czytelników papieru. Pozostałym dziennikom też sprzedaż leci na potęgę, ale w internecie nie dostają w zamian nic (chyba że GazPol, reklamy od SSP). Przecież to też jest cześć szerokiej strategii Agory: nauczyć ludzi prenumeraty cyfrowej, potem ceny nieco jednak urealnić. Podobnie można przypuszczać, że i reklamy w cyfrówce z czasem zdrożeją (szczególnie gdy się ta cyfrówka rozhula, a sprzedaż papieru zejdzie poniżej poziomu opłacalności).

Mnie tu dodatkowo zaskakuje dynamika sprzedaży GW. Jeśli na koniec roku było 170 tys., a potem przez 2 miesiące trwała duża, polityczna ofensywa Agory, to...? Tak tak. Wiem, że dla mediów PiS to kapiszony. Ale dla drugiej strony mięso dziennikarskie, za które warto płacić.

Zabawny ten artykuł i komentarze pod nim. A teraz info dla myślących:
>Zaznaczmy, że przychody z tej prenumeraty nie są na tyle duże, żeby zrównoważyć spadki wynikające z coraz niższej sprzedaży drukowanej wersji „Gazety Wyborczej”.
>Źródło: https://www.wirtualnemedia.pl/artykul/a ... skim-smogu
A dla samodzielnie myślących wystarczy wczytać się w ten artykuł. Skoro GW ma 20% przychodu z 180 tysięcy esubskrypcji oznacza to, że jeżeli zamieni obecne 100 tysięcy czytelników papieru na ewydania to będzie miało najwyżej 30-40% obecnych przychodów. Już nawet pomijam, że w tym są reklamy. Papier zawsze jest bardziej dochodowy od ewydań. Do tego dochodzą reklamy, których nie da się zablokować na papierze a w necie można.
Równia pochyła.
odpowiedź
User
rozbawiony socjalistami z piSSu
Widać bardzo zabolało pisowskich trolli.
Proponuję taktykę już przećwczoną przez centralę: skoro 1 to więcej niż 27, to 170 tyś. subskrybentów to...
Do dzieła narodowi socjaliści. Rewolucja wszak trwa!
odpowiedź