Kanał Zero w końcu ma aplikację. “Będziemy tracić pieniądze”
Krzysztof Stanowski poinformował w oficjalnym wideo, że Kanał Zero uruchomił aplikację, którą można pobrać na systemy iOS i Android. W aplikacji znajdują się materiały wideo, dotychczas dostępne wyłącznie na platformie YouTube oraz artykuły z “Magazynu Zero”. Co ciekawe, nie znajdziemy tam reklam. Jak wyjaśnia Stanowski, przez brak youtubowych reklam, aplikacja nie będzie przynosić przychodów.

– Stworzyliśmy narzędzie, dzięki któremu będziemy mogli w łatwiejszy sposób komunikować się z Wami. Będzie łatwiej zarządzać treściami, które codziennie produkujemy. Będzie mogli po prostu trzymać rękę na pulsie. Czytałem komentarze, że nie dostaliście powiadomienia o naszym programie, że coś Wam umknęło (...) i właśnie z tym problemem głównie chciałem się zmierzyć – wyjaśnia Krzysztof Stanowski w materiale wideo, będącym premierą aplikacji.

Personalizacja aplikacji
Personalizacja aplikacji odbywa się w kilku krokach. Na początku użytkownik wybiera interesujące go kategorie tematyczne, m.in. Aktualności, Biznes, Kultura, Militaria, Polityka, Rozrywka, Społeczeństwo, Sport oraz kategorię specjalną – Polecane przez Stana.
Kolejnym krokiem jest wybór odpowiednich formatów, m.in. Godzina Zero, Mazurek i Stanowski, Dziennikarskie Zero, Program Specjalny, 7:00, Drogowe Zero, Kryminalne Zero.
Na końcu użytkownik wybiera ulubionych prowadzących, np. Tomasz Kammel, Arleta Bojke, Robert Gwiazdowski, Łukasz Kaca, Monika Krześniak oraz wyraża (bądź nie) zgodę na powiadomienia.

Na podstawie wybranych preferencji aplikacja sortuje użytkownikowi wybrane materiały wideo – od najnowszych do najstarszych. Równocześnie użytkownik może jednym kliknięciem przełączyć się z trybu wybranych filtrów i wyświetlić wszystkie materiały, dostępne w aplikacji – na samej górze ekranu znajdują się zakładki ‘spersonalizowane’ oraz ‘wszystko’, umożliwiające spontaniczne przełączanie się.
Swoje wybory użytkownik może zmieniać w dowolnym momencie.
Oprócz wideo także artykuły
– Aplikacja daje bardzo dużo różnych możliwości, nawet można w niej czytać teksty. Ten segment będziemy stale rozwijać, ale już teraz wchodząc w aplikację możecie się zapoznać z kilkoma interesującymi artykułami – zauważa Stanowski.
W aplikacji nie ma jednak bazy artykułów, czyli użytkownik nie może przejrzeć wszystkich zebranych tekstów. Można znaleźć je poniekąd przypadkiem, przeklikując wybrane kategorie, czyli artykuły mieszają się w materiałami wideo.

"Wyszczególnijcie kategorię "Artykuły"! Myślę, że to może być główny powód, dla którego warto pobrać apkę, bo to są materiały dostępne tylko tam, a nie ma jednej zakładki tylko z nimi" – brzmi komentarz jednego z użytkowników aplikacji.
Podczas odtwarzania materiałów wideo pojawia się player, opis filmu a także propozycje podobnych wideo – ‘więcej podobnych’. Materiały są otagowane kategoriami (ok. 3-5 tagów pod filmem), więc tagi mogą przenieść użytkownika do kategorii, w których znajdziemy więcej wideo z tych samych kategorii.
Uwagi użytkowników
Użytkownicy aplikacji zauważają, że brakuje opcji odtwarzania filmów w tle i komentowania. Problematyczne jest także to, że przy każdorazowym wyjściu z filmu, trzeba odtwarzać go od początku.
“Powinniście zrobić to tak, żebyśmy mogli odtwarzać filmy w tle, komentować je i co moim zdaniem najważniejsze, wracać do filmów w danym fragmencie. Zauważyłem, że tylko jak się wyjdzie z filmu to trzeba szukać tego fragmentu na jakim się skończyło" – zwraca uwagę użytkownik.
Nie wszyscy użytkownicy są także zadowoleni z małej czcionki i najchętniej korzystali z opcji zwiększania/ zmniejszania.
“Nie przemawia do mnie ta mała czcionka ale rozumiem dlaczego została użyta, rozważyłabym jedynie, czy w jakichś późniejszych storkach typu NTH nie dać takiego zadania na dodanie opcji powiększania tekstu” – sugeruje jeden z komentarzy.
Aplikacja posiada zakładkę ‘zapisane’, do której użytkownik może dorzucać materiały, które chce odtworzyć w późniejszym czasie a także wyszukiwarkę, w którą można wpisać np. nazwisko prowadzącego, tytuł programu etc.
"No i przy wyszukiwaniu wiem, że są filtry ale wyszukiwanie mogłoby też obejmować prowadzących nie tylko tytuły np Arleta i pyk mam filmy/artykuły jakbym wybrała tag Arleta Bojke. A nie tylko jeden film bo tylko raz słowo "Arleta" wpadło w tytule" – zauważa jeden z użytkowników.

Użytkownicy informują także, że aplikacja nie działa za granicą. - "To nie jest celowe ograniczenie – pracujemy nad rozwiązaniem tego. Poinformujemy, gdy problem zostanie rozwiązany” – poinformował Kanał Zero.
Niecelowy brak reklam
Uwagę zwraca też brak reklam, do czego odniósł się sam Stanowski:
“A na czym polega problem, którego nie daliśmy rady rozwiązać? Na skutek odpalenia tej aplikacji będziemy tracić pieniądze. (...) W tej aplikacji nie wyświetlają się reklamy YouTube’a. Walczyliśmy z tym długo, na tysiąc sposobów, różni eksperci zachodzili w głowę, dlaczego akurat tam nie wyświetlają się reklamy (...)
Gdyby teraz nagle wszyscy rzucili się do tego, żeby Kanał Zero oglądać właśnie poprzez aplikację, stracilibyśmy ogromną część naszego przychodu. I na pewno jakąś część naszego przychodu stracimy (…) W związku z tym mogę Wam obiecać jedno: wykombinujemy jak od Was trochę pieniędzy wydębić.
Nie wiem kiedy się to wydarzy – za dwa miesiące, trzy, sześć, ale najwybitniejsze umysły Kanału Zero zastanawiają się, jak odzyskać utracony hajs (...) Być może wpadniecie na taki pomysł, napiszecie w komentarzu, co uważacie, jak moglibyśmy dojść do momentu, w którym aplikacja nie generuje straty tylko zyski.”
"A wracając do zarobków, to wszystko możesz zrobić w płatnej wersji aplikacji. Wolę zapłacić tobie niż na YT premium, a na razie YT premium byłoby wygodniejsze” – odpowiedział jeden z użytkowników.
Zmiana planów?
– Widzę też, jak to jest potrzebne dla cytowalności pewnych materiałów. Dziennikarze generalnie są leniwi. Dziennikarze głównych mediów jeśli mają coś przykleić z innego źródła do artykułu - chętnie to zrobią. Jednak jeśli mają spisywać przez trzy godziny słowa generała Andrzejczaka, wówczas nie ma na to szans – mówił Stanowski.
Aplikacja na razie nie zawiera wspominanych przez Stanowskiego skrótów. Właściciel Kanału Zero w opublikowanym firmie nie odniósł się do wcześniejszych planów, wspominając tylko, że opcja publikowania artykułów będzie rozwijana.
Dołącz do dyskusji: Kanał Zero w końcu ma aplikację. “Będziemy tracić pieniądze”