"Włatcy móch" nie dla dzieci
Kinowa wersja "Włatców móch" jest już tylko dla widzów od lat 15.Zdecydował o dystrybutor filmu, firma SPI.
Pełen wulgaryzmów obraz który dystrybutor określa jako"najbardziej spektakularny sukces polskiej animacji pełnometrażowejod czasów Bolka i Lolka", w ubiegły weekend, zaraz po premierze,obejrzało ponad 150 tys. widzów. Dozwolony był dla osób od 12 rokużycia.
W czwartek SPI International Polska wydała oświadczenie, żepodwyższa kategorię wiekową do lat 15. Piotr Reisch, szef SPIdecyzję tłumaczy... trzema listami od rodziców, zaniepokojonychwulgaryzmami w filmie.
Dlaczego granicy nie podniesiono do 18 lat? - Język z "Włatcówmóch" jest powszechnie używany przez nastolatków i jest towystarczający powód, żeby ta granica nie była wyższa, uważaReisch.
Problemu z wulgaryzmami we "Włatcach móch" nie widzi scenarzystai reżyser filmu Bartek Kędzierski. - Z założenia jestemprzeciwnikiem ograniczeń wiekowych. Poza tym mój film jestskierowany do dorosłych widzów. Nigdy nie był reklamowany jako filmdla dzieci, chociaż jestem przekonany, że 12-latkowie niczegonowego się z niego nie dowiedzą. Gorsze przekleństwa słyszą choćbyna przystanku.
Dołącz do dyskusji: "Włatcy móch" nie dla dzieci