SzukajSzukaj
dołącz do nas Facebook Google Linkedin Twitter

Na Andrzeja Dudę zagłosowałoby 59 proc. Polaków. Na Władysława Kosiniaka-Kamysza i Szymona Hołownie po 7 proc.

W kwietniu w wyborach prezydenckich głos na Andrzeja Dudę oddałoby 59 proc. badanych, na kolejnych miejscach znajdują się Władysław Kosiniak-Kamysz (PSL) oraz Szymon Hołownia (niezależny), obydwaj otrzymali po 7 proc. poparcia - wynika z badania, które przeprowadził Kantar.

Andrzej Duda na swojej konwencji wyborczej, fot. twitter.com/AndrzejDuda2020 Andrzej Duda na swojej konwencji wyborczej, fot. twitter.com/AndrzejDuda2020

"Według rezultatów badania kwietniowego największe poparcie w majowych wyborach uzyskałby Andrzej Duda, którego wybrałoby 59 proc. głosujących. Drugie miejsce ex aequo zajmują Władysław Kosiniak Kamysz oraz Szymon Hołownia, którzy na ten moment zgromadziliby po 7 proc. głosów. Trzecie miejsce należy do Roberta Biedronia (Lewica) i Krzysztofa Bosaka (Konfederacja) posiadających po 5 proc. poparcia" - napisano w komentarzu do badania.

"Na czwartym miejscu znajduje się Małgorzata Kidawa Błońska (KO) posiadająca poparcie wyborcze o wysokości 4 proc. 3 proc. Polaków zadeklarowało wybór innego kandydata. 11 proc. Polaków nie ma jeszcze sprecyzowanych preferencji wyborczych" - dodano.

Jak wynika z badania, gdyby doszło do II głosowania z udziałem Andrzeja Dudy i Władysława Kosiniaka-Kamysza, pierwszy otrzymałby 66 proc. głosów natomiast prezes PSL 22 proc. 10 proc. osób nie podjęłaby decyzji, a 2 proc. nie poszłoby do urn.

Gdyby w II turze wystąpili Andrzej Duda i Szymon Hołownia, na tego pierwszego zagłosowałoby 69 proc. wyborców, a na Szymona Hołownię 23 proc. 6 proc. odpowiadających nie wiedziałoby na kogo oddać swój głos oraz 2 proc. odmówiłoby udziału w takim głosowaniu.

Gdyby oponentem Dudy w II turze była Małgorzata Kidawa-Błońska, Duda uzyskałby 69 proc., podczas gdy kandydatka Koalicji Obywatelskiej 21 proc. głosów. W takim układzie kandydatów II tury 7 proc. głosujących nie wiedziałoby jak zagłosować, natomiast 3 proc. wyborców nie wzięłoby udziału w głosowaniu.

W przypadku konfrontacji Andrzeja Dudy z Robertem Biedroniem, obecny prezydent uzyskałby 66 proc. głosów, a ten lider Lewicy otrzymałby 23 proc. W tym przypadku 7 proc. głosujących nie potrafiłoby podjąć decyzji, a od udziału w wyborze powstrzymałoby się 4 proc.

Badanie przeprowadzono w 16-17 kwietnia 2020 r. na reprezentatywnej próbie 954 mieszkańców Polski w wieku 18 i więcej lat (preferencje prezydenckie: N=449 osób deklarujących "zdecydowanie" lub "raczej" zamiar uczestniczenia w wyborach, badanie przeprowadzono techniką wywiadów bezpośrednich wspomaganych komputerowo - CAPI).

Dołącz do dyskusji: Na Andrzeja Dudę zagłosowałoby 59 proc. Polaków. Na Władysława Kosiniaka-Kamysza i Szymona Hołownie po 7 proc.

8 komentarze
Publikowane komentarze są prywatnymi opiniami użytkowników portalu. Wirtualnemedia.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii. Jeżeli którykolwiek z postów na forum łamie dobre obyczaje, zawiadom nas o tym redakcja@wirtualnemedia.pl
User
Adam
Polsce potrzebna jest nowa, merytoryczna opozycja bo obecna to tylko siąść i płakać
0 0
odpowiedź
User
Wojtek 1 23
Polsce potrzebna jest nowa, merytoryczna opozycja bo obecna to tylko siąść i płakać


To na lewo od obozu rządzącego. Ale jest też opozycja po prawej stronie, czyli partie złączone jako Konfederacja. Bosaka, Brauna i Winnickiego to miło posłuchać. A teraz pytanie na forum portalu branżowego: jaki jest stosunek mediów do Konfederacji?
0 0
odpowiedź
User
Alex
W Pseudo Opozycji pewnie są w szoku z powodu wyniku swojej kandydatki.

No bo jak to, ludzie nie chcą głosować na kandydatkę partii, która od długich lat sabotowała i działała na szkodę swojego, przeciwnego PiSowi, elektoratu? Partii, która wspólnie z PiSem grzebała wszystkie projekty zmian obyczajowych czy ekonomicznych, które zbliżyłyby nas do krajów cywilizowanych? Partii, której członkowie w trakcie kampanii do Sejmu najpierw mówili o dyktaturze PiSu, a potem na lajcie pojechali sobie na wakacje?

Nie chcą głosować na kandydatkę, która nie popiera niczego (z wyjątkiem klęczenia przed umoczonymi w afery kapłanami)?

Nie chcą głosować na partię, która co rusz głosuje "omyłkowo" za skrajnymi Pisowskimi ustawami?

PO spełnia WSZYSTKIE punkty sterowanej pseudo opozycji, która tym bardziej potrzebna jest w dyktaturze właśnie po to, by ta mogła twierdzić, że żadną dyktaturą nie jest.

PiS i PO to majstersztyk AWSu, żeby wydymać cały kraj! Oni od zawsze działali wspólnie.
0 0
odpowiedź