Rafał Ziemkiewicz coraz bliżej prac społecznych. Wyrok za znieważenie aktywisty LGBT+
Publicysta Rafał Ziemkiewicz został prawomocnie skazany m.in. na prace społeczne za znieważenie aktywisty LGBT+ Barta Staszewskiego. Przed rokiem Ziemkiewicz i Ogórek w innej sprawie zostali ułaskawieni przez prezydenta Andrzeja Dudę.
O prawomocnym wyroku w procesie karnym, który wytoczył Rafałowi Ziemkiewiczowi, Bart Staszewski poinformował w poniedziałek na platformie X. - Dzisiaj Sąd prawomocnie skazał @R_A_Ziemkiewicz, w sprawie jaką mu wytoczyłem, na 3 miesiące prac społecznych, wpłatę 5.000 zł na rzecz Funduszu Pomocy Pokrzywdzonym i przeprosiny. Miłe zakończenie roku - opisał.
- Wyrok jest prawomocny, na skutek apelacji obrońcy od wyroku z 6 maj 2024 (skazującego), Sąd Okręgowy wyrok ten utrzymał w mocy. Tym samym Ziemkiewicz jest prawomocnie skazany za znieważenie i pomówienie - zaznaczył.
CZYTAJ TEŻ: Były dziennikarz TVN24 pozwał Rafała Ziemkiewicza
Aktywista oskarżył Ziemkiewicza z art. 212 par. 2 Kodeksu karnego, zgodnie z którym „kto znieważa inną osobę za pomocą środków masowego komunikowania, podlega grzywnie, karze ograniczenia wolności albo pozbawienia wolności do roku”.
Rafał Ziemkiewicz ocenił, że poniedziałkowy wyrok jest „oburzający”. - Ale nie miałem co do tego wątpliwości od chwili gdy bodnarowska sędzia weszła na salę. Kolejna sądowa farsa - skomentował.
- Sędzia Justyna Koska Janusz to ta sama, która uwolniła "babcię Kasię" od kary za zbluzganie, oplucie i pogryzienie policjantów. Wcześniej przez 6 lat wiodła polityczny spór z ministrem Ziobro, można o tym poczytać na stronach stowarzyszenia "justycja" które gorliwie ja w tym wspierało - dodał.
Bart Staszewski skierował pozew wobec Rafała Ziemkiewicza za jego wpis z Twittera (obecnie X) zamieszczony 1 stycznia 2023 roku.
- Kolejny eksces warszawskiej justytucji: zostałem podobno skazany karnie za nazwanie Barta Staszewskiego kłamcą. Staszewski zeznał, że wcale nie twierdził, że w Polsce są "strefy wolne od LGBT" bo to był tylko taki artystyczny happening. Sąd tę argumentację podzielił - komentował Ziemkiewicz na platformie X w maju 2024 roku po wyroku pierwszej instancji.
Ziemkiewicz i Ogórek ułaskawieni
18 grudnia 2023 roku kancelaria prezydenta podała, że Andrzej Duda zastosował prawo łaski wobec dwóch osób skazany z 1 i 2 paragrafu art. 212 Kodeksu karnego, mówiącego o odpowiedzialności prawnej za zniesławienie z użyciem środków komunikacji masowej. Na mocy decyzji prezydenta darowano im grzywny i zatarto skazanie. W komunikacie stwierdzono, że przy podjęciu tej decyzji Andrzej Duda „miał na uwadze zasady sprawiedliwości oraz racjonalności represji karnej, a także incydentalny charakter czynu osób skazanych”.
Nie podano żadnych danych ułaskawionych osób. Według „Rzeczpospolitej” najprawdopodobniej chodzi o Magdalenę Ogórek i Rafała Ziemkiewicza, którzy zostali prawomocnie skazani (każde na 10 tys. zł grzywny) za zniesławienie Elżbiety Podleśnej, aktywistki związanej z Komitetem Obrony Demokracji.
>>> Praca.Wirtualnemedia.pl - tysiące ogłoszeń z mediów i marketingu
Ziemkiewicz przekonywał wówczas, że z decyzji prezydenta "powinni się cieszyć wszyscy podatnicy”. Wyjaśnił, że zamierzał skierować sprawę do Europejskiego Trybunału Praw Człowieka. - A ten nakazałby państwu polskiemu wypłacić mi odszkodowanie znacznie przekraczające owe 10 tys pln które w majestacie prawa zrabował mi komornik (doliczając sobie prawie 3 tys za "koszty egzekucji", czyli wysłanie jednego mejla do banku i wypełnienie u siebie paru rubryk - kto by nie chciał mieć takiej roboty, no, żyć, nie umierać) - dodał publicysta.
Dołącz do dyskusji: Rafał Ziemkiewicz coraz bliżej prac społecznych. Wyrok za znieważenie aktywisty LGBT+
Uwielbiam polskie sądy, KUWRA!