Nie działa Netflix? Są metody na obejście blokady współdzielenia kont

Choć jeszcze kilka lat temu Netflix zachęcał użytkowników do udostępniania haseł bliskim, ostatnio zdecydował się raz na zawsze rozprawić z tym procederem. Przygotowania do tego trwały od wielu miesięcy. W zeszłym roku dodatkowymi opłatami za osoby spoza domu obarczono mieszkańców wybranych krajów Ameryki Łacińskiej. W lutym podobne zasady wprowadzono dla użytkowników z Kanady, Nowej Zelandii, Portugalii i Hiszpanii.

Dopiero w maju e-maila o zmianach otrzymali internauci ze 103 krajów, w tym m.in. Stanów Zjednoczonych, Wielkiej Brytanii, Francji, Niemiec i Polski. Netflix przypomniał, że z jego usług korzystać można tylko w obrębie jednego gospodarstwa domowego.

Użytkownik planu Standard (43 zł miesięcznie) może dokupić dostęp dla jednej osoby spoza domu za 9,99 zł miesięcznie. Osoba wykupująca plan Premium (60 zł) dla dwóch.  

Na przełomie maja i czerwca serwis zachęcał do wskazania głównego gospodarstwa domowego, a następnie zaczął blokować osoby spoza niego. Subskrypcji dla dodatkowego użytkownika nie mogą dokupić osoby, które wykupują Netfliksa przez partnera zewnętrznego. To dostawcy płatnej telewizji i operatorzy telekomunikacyjni, tacy jak Canal+, UPC Polska, Vectra, Orange Polska. Dodatkowi użytkownicy muszą być pełnoletni i mieszkać na terytorium Polski.

Jak obchodzona jest blokada?

Polacy dość szybko znaleźli sposoby na ominięcie blokady Netfliksa. Jeśli nie chcemy dokupić dostępu dla dodatkowej osoby, to najprostszym sposobem jest pobranie na telewizor lub przystawkę do streamingu, na przykład z systemem operacyjnym Android TV, przeglądarki internetowej.

Można to uczynić za pośrednictwem sklepu Google Play. Takie aplikacje nie są domyślnie zainstalowane na naszych urządzeniach, bo mało kto chce przeglądać portale tekstowe czy media społecznościowe na telewizorze. Po wpisaniu w przeglądarce adresu netflix.pl, trzeba użyć wcześniej używanych danych logowania. Tej „dziury” w zabezpieczeniach Netflix na razie „nie załatał”.

Inny sposób to usługi VPN. Zazwyczaj są używane do korzystania z serwisów streamingowych dostępnych na innych rynkach. Jeśli ktoś chce skorzystać z darmowego pakietu amerykańskiej platformy Peacock, to za pomocą tego narzędzia system odbiera te osoby jako użytkowników z USA i mogą one oglądać poszczególne produkcje.

Część osób przy pomocy VPN sięga po tureckie czy argentyńskie IP, aby wykupywać tańsze subskrypcje streamingowe platform Netfliksa czy Disney+.

Jeszcze innym narzędzie przydaje się podczas podróży do Chin, gdzie bez niego nie działają aplikacje typu Facebook, Messenger, Twitter czy Instagram. W przypadku blokady współdzielenia kont Netfliksa, wystarczy przy pomocy VPN skopiować adres IP głównego gospodarstwa.

Netflix zdaje sobie sprawę, że część osób często bywa w dwóch mieszkaniach. To na przykład studenci czy osoby posiadające domek letniskowy albo mieszkanie wakacyjne. Jeśli przynajmniej raz w miesiącu zalogują się za pomocą aplikacji Netfliksa na telefonie do sieci Wi-Fi głównego gospodarstwa domowego, to nie stracą dostępu do platformy. Dla regularnie odwiedzającej się rodziny to nie problem. Kłopotów nie powinny mieć też osoby, które mieszkają w pobliżu siebie.

Inna opcja to funkcja Chromecast. Laptopy i smartfony nie są objęte blokadą współdzielenia kont. Można więc z telefonu udostępnić konkretną produkcję na telewizor lub przystawkę z Android TV/Google TV. Narzędzie Chromecast bywa przydatne podczas zagranicznych wakacji. Aplikacji typu Canal+ online, Player, Polsat Box Go, TVP VOD nie znajdziemy w sklepie Google Play na urządzeniach w innych państwach. Treści i kanały z tych serwisów bez trudu odtworzymy w Unii Europejskiej przy pomocy smartfona i funkcji Chromecast.

Jeśli ktoś do tego pory oglądał Netfliksa dzięki współdzieleniu konta i nie chce kombinować, to powinien przyjrzeć się ofercie konkurencji. W cenie planu 4K Netfliksa możemy mieć zarówno HBO Max, jak i Disney+. Jeśli zainwestujemy 49 zł rocznie, to dodatkowo także Amazon Prime Video. Te i mniejsze platformy na razie nie walczą z dzieleniem się hasłami.

Netflix wprowadza blokadę współdzielenia kont na całym świecie

W drugim kwartale liczba subskrybentów Netfliksa zwiększyła się o 5,89 mln do 238,39 mln, a wpływy wzrosły rok do roku o 2,7 proc. do 8,19 mld dolarów. Platforma jest zadowolona z pierwszych efektów pakietu z reklamami i dodatkowej opłaty za udostępnianie konta poza swoim domem.

Przychody Netfliksa w zeszłym kwartale okazały się niższe od średniej prognoz analityków zebranych przez Refinitiv (8,3 mld dolarów) i prognoz samej platformy sprzed trzech miesięcy (2,4 mld dolarów).

Natomiast rentowność przebiła oczekiwania: na poziomie operacyjnym zysk sięgnął 1,83 mld dolarów, a marża 22,3 proc. (Netflix kwartał temu spodziewał się 1,71 mld dol. i 21 proc.), a zysk netto - 1,49 mld dolarów (prognoza firmy sprzed kwartału to 1,31 mld). W przeliczeniu na akcję zysk netto wyniósł 2,39 dolarów, podczas gdy analitycy ankietowani przez Revenue prognozowali średnio 2,86 dolarów.

Netflix liczy, że w trzecim kwartale jego przychody zwiększą się rok do roku o 7,5 proc. do 8,52 mld dolarów (byłaby to najwyższa dynamika proc. od drugiego kwartału ub.r.), marża operacyjna wzrośnie z 19,3 do 22,2 proc., a zysk netto - z 1,4 do 1,58 mld dolarów.

W zeszłym kwartale liczba subskrybentów Netfliksa wzrosła we wszystkich regionach działalności. W USA i Kanadzie zwiększyła się o 1,17 mln do 75,57 mln, w Europie, Afryce i na Bliskim Wschodzie - o 2,43 mln do 79,81 mln, a Ameryce Południowej i Środkowej - o 1,22 mln do 42,27 mln, a w Azji i regionie Pacyfiku - o 1,07 mln do 40,55 mln.

Średni przychód na klienta wzrósł tylko w USA i Kanadzie (minimalnie: z 15,95 do 16 dolarów). W Ameryce Południowej i Środkowej wzrost o 8 proc. nastąpił w walutach lokalnych, natomiast w przeliczeniu na dolara nastąpił spadek z 8,67 do 8,58 dolarów. Natomiast w Azji i regionie Pacyfiku ten wskaźnik zmalał aż o 13 proc. - z 8,83 do 7,66 dolarów (a o 7 proc. bez uwzględnienia zmian kursów walutowych).

Na przełomie maja i czerwca Netflix w 103 państwach, na czele z USA, wprowadził dodatkową opłatę za udostępnianie konta osobie spoza gospodarstwa domowego, wcześniej testowo wdrożoną w kilku krajach. W Polsce opłata wynosi 9,99 zł miesięcznie.

- Skala usuwania kont była niska. I chociaż wciąż jesteśmy na wczesnym etapie monetyzacji, obserwujemy zdrową konwersję gospodarstw domowych „pożyczających” czyjeś konta na własne, pełnopłatne subskrypcje, a także na korzystanie z opcji opłaty za udostępnianie konta - stwierdził koncern w komunikacie.

Netflix poszerza opcję przenoszenia profilu

W komunikacie z wynikami Netflix zapowiedział, że blokada udostępniania konta osobom spoza swojego gospodarstwa domowego została w środę wprowadzona na prawie wszystkich pozostałych rynkach działania platformy, m.in. w Indiach, Indonezji, Kenii i Chorwacji. Tam jednak subskrybenci nie będą mogli dopłacać, żeby dalej udostępniać konta. W konsekwencji użytkownicy korzystający dotychczas czyichś kont, żeby pozostać na platformie, będą musieli wykupić własną subskrypcję.

Koncern uzasadnia, że na wielu z tych rynkach w ostatnim okresie obniżył ceny, ponadto zasięg platformy jest tam nadal stosunkowo niski.

>>> Praca.Wirtualnemedia.pl - tysiące ogłoszeń z mediów i marketingu

Netflix: „Squid Games”, „Wednesday” i „Czerwona nota” hitami wszech czasów

W zeszłym kwartale kilka nowych filmów na Netfliksie przekroczyło pułap 100 mln godzin, prze które oglądali je subskrybenci. „Zabójcze wesele. Murder Mystery 2” w ciągu trzech miesięcy zanotowało 114,3 mln godzin, „Matkę” od premiery w połowie maja oglądano przez 131,6 mln godzin, a „Extraction 2” przez 31 dni osiągnął 116,7 mln.

Jeśli chodzi o seriale, platforma w komunikacie pochwaliła się wynikami „Królowej Charlotty”: 79,6 mln godzin. Podkreśliła, że w związku z premierami kolejnych sezonów do czołówki najchętniej oglądanych wracały wcześniejsze serie niektórych seriali, m.in. „Jeszcze nigdy…” i „Wiedźmina”.

W rankingu wszech czasów Netfliksa wśród seriali na czele jest pierwszy sezon „Squid Games” z 265,3 mln odtworzeń i 2,2 mld godzin oglądania. Wyprzedza „Wednesday” (252,1 mln odtworzeń) i czwarty sezon „Stranger Things” (140,7 mln).

Wśród filmów żaden nie osiągnął 500 mln godzin oglądania. Najbliżej jest „Czerwona nota” (454,2 mln godzin, 230,9 mln odtworzeń), a drugą pozycję zajmuje „Nie patrz w górę” (171,4 mln odtworzeń, 408,6 mln godzin oglądania).