Na rynku działają dwa pisma „Napis” o podobnej nazwie. Redakcja tytułu działającego od 25 lat narzeka na komplikacje
Ministerstwo Kultury w grudniu br. zainaugurowało obecność kwartalnika „Napis”, który ma być wydawany w związku z powstaniem Instytutu Literatury. Na rynku istnieje już od 25 lat inne pismo „Napis”, poświęcone literaturze. To rodzi problemy natury organizacyjnej - mylą się nawet autorzy, nadsyłający teksty do publikacji.
Od 25 lat ukazuje się „Napis. Pismo poświęcone literaturze okolicznościowej i użytkowej”, które porusza tematy związane z literaturą, jest wydawane przez Instytut Badań Literackich PAN i Uniwersytet Warszawski. Ukazuje się również w wersji internetowej, istnieje w Rejestrze Sądowym Dzienników i Czasopism.
Drugi „Napis” jest wydawany przez Ministerstwo Kultury. O jego powstaniu redakcja warszawskiego kwartalnika – jak podaje „Gazeta Wyborcza” – miała dowiedzieć się dzień przed jego premierą (przypadała na 18 grudnia br.). Obecnie czeka na zmianę nazwy nowego „Napisu”.
W tej sprawie redakcja zdecydowała się napisać list do resortu kultury, w którym stwierdzono: „Nadawanie nowemu ministerialnemu czasopismu tej samej lub podobnej nazwy jest i kłopotliwe, i bezprawne, a w każdym razie absolutnie sprzeczne z obyczajami przyjętymi w środowisku naukowym, w którym spotykamy się z wyrazami zaskoczenia i potępienia zaistniałej sytuacji”.
Podobne nazwy obu tytułów mają rodzić problemy natury organizacyjnej – nigdzie nie podano adresu redakcji nowego pisma, więc autorzy mylą się i wysyłają swoje teksty do siedziby kwartalnika istniejącego od 25 lat.
Redaktor naczelną „starego” rocznika jest prof. Barbara Wolska, pracują w nim m.in. Mikołaj Sokołowski - dyrektor IBL PAN, oraz prof. Zbigniew Greń - dziekan Wydziału Polonistyki UW.
Z kolei "nowy" kwartalnik "Napis" ma być wizytówką Instytutu Literatury, powstającego z inicjatywy wicepremiera Piotra Glińskiego. Według „GW”, dyrektorem Instytutu Literatury ma zostać dr Józef Maria Ruszar, a kwartalnik „Napis. Liryka, Epika, Dramat” ma być wizytówką tej instytucji. Jego nakład wynosi 9 tys. egzemplarzy, większość jest dystrybuowana bezpłatnie do uniwersyteckich i szkolnych bibliotek. Obecnie wydawcą pisma jest Polskie Wydawnictwo Muzyczne, na pierwszy numer miało otrzymać dotację z resortu kultury w wysokości 1,5 mln złotych na działalność.
Dr Józef Ruszar tłumaczył, że „pełna nazwa naszego czasopisma brzmi: kwartalnik kulturalny >>Napis. Liryka, Epika, Dramat<<. Nazwa wzięła się od tytułu tomu wierszy Herberta >>Napis<<. Na stwierdzenie „GW”, że autorzy omyłkowo nadsyłają prace do „starej” redakcji odpowiedział, że „muszą się zastanowić”.
Według nieoficjalnych źródeł dziennika, krakowski tytuł ma zmienić nazwę na „Nowy Napis”.
Misja nowego kwartalnika
Resort kultury w komunikacie wydanym po inauguracji kwartalnika podał, że „to inicjatywa, której głównym celem jest promocja literatury współczesnej wśród młodzieży licealnej, studenckiej, nauczycieli oraz środowiska akademickiego oraz inicjowanie dyskusji wokół niekomercyjnych dzieł literatury i sztuki”.
Według resortu kultury misją nowego pisma jest „w dłuższej perspektywie poszerzenie kręgu czytelników kompetentnych do oceny współczesnych zjawisk, wydarzeń i dzieł literackich, a także stale poszukujących nowych nurtów i konwencji w literaturze. W konsekwencji twórcy pisma chcą dostarczać okazji do poczucia przyjemności odkrywania głębszych sensów kultury”.
Kwartalnik ma także oferować programy edukacyjne dla nauczycieli liceów, którzy chcieliby rozwijać czytelnictwo literatury współczesnej wśród swoich uczniów.
Dołącz do dyskusji: Na rynku działają dwa pisma „Napis” o podobnej nazwie. Redakcja tytułu działającego od 25 lat narzeka na komplikacje
Napis Dramat
Pismo, wizytowka instytutu który nie istnieje.
Nakład bez faktycznego wydania (tylko nr 0)
Brak redakcji. Brak treści. Brak adresu, siedziby, maila.