WPP zarządziło wielki powrót do biur. Sprawdziliśmy, jak pracuje się u ich konkurentów
Od kwietnia pracownicy firm należących do holdingu reklamowego WPP, także w Polsce, będą musieli pracować w biurze przez cztery dni w tygodniu zamiast dotychczasowych dwóch. Ich konkurenci w Polsce pozostaną przy dotychczasowym, dużo elastyczniejszym modelu pracy. Powód? Ten model się sprawdził. Sprawdziliśmy, jak pracuje się m.in. w OMD, Mediahub i Group One.
Kilka dni temu Mark Read, CEO holdingu WPP poinformował, że od kwietnia pracownicy agencji należących do holdingu na całym świecie (ok. 110 tys. pracowników) będą pracować w biurze 4 dni w tygodniu, a nie tak jak do tej pory - 2 dni. W Polsce do WPP należą m.in. takie agencje, jak Burson, GroupM, Wavemaker, Mindshare, Essence MediaCom, Ogilvy, VML, Grey.
Nie spotkało się to z wielkim entuzjazmem. Wręcz przeciwnie. Powstała petycja, w której osoby zatrudnione w spółkach WPP sprzeciwiają się decyzjom swoich przełożonych i apelują do nich, by zrezygnowali z zapowiadanych zmian, bo przyniosą one firmie więcej szkody niż pożytku (niektórzy z managerów wyższego szczebla miało zapowiedzieć, że odejdą z firmy, jeśli zmiany zostaną wprowadzone). Pod petycją w ciągu 4 dni zebrano podobno ok. 10 tys. podpisów.
Nie wiadomo jeszcze, jak będzie w polskich oddziałach agencji WPP. Ale bardzo prawdopodobne jest, będą musiały dostosować się do nowej polityki firmy.
Tymczasem, jak ustalił portal Wirtualnemedia.pl, u konkurentów WPP w Polsce dotychczasowe modele pracy hybrydowej mają zostać utrzymany. Są one zdecydowanie bardziej elastyczne od tego, który zacznie obowiązywać w firmie zarządzanej przez Marka Read'a od kwietnia.
Zobacz też: Amazon każe wracać do biur
Najczęściej trzy dni w biurze
OMD, podobnie jak większość firm w czasie pandemii COVID przeszło na pracę zdalną - tak pracowała większość zespołu. Ci, którzy chcieli pracować w biurze, mieli taką możliwość.
Po pierwszej fali pandemii agencja przeszła na model hybrydowy, który funkcjonuje do dziś.
– Obecnie pracujemy w systemie 3 dni w biurze plus 2 dni pracy zdalnej, z dodatkową możliwością skorzystania w ciągu roku z 24 dni pracy zdalnej okazjonalnej. Wprowadziliśmy także stałe dni obecności – poniedziałki i wtorki – które umożliwiają zespołom regularne spotkania w większym gronie, budowanie relacji między współpracownikami oraz wymianę doświadczeń pomiędzy różnymi działami – mówi Alicja Miklaszewska - Kowalczuk, managing director OMD.
Podkreśla, że na ten moment nie ma planów zmian w sposobie funkcjonowania biura. – Obecny model hybrydowy pozwala nam utrzymywać społeczny wymiar pracy w agencji, jednocześnie oferując elastyczność osobom, które preferują pracę z domu. Widzimy, że nasi pracownicy traktują taką formę jako istotny przywilej, co dodatkowo wpływa na ich zadowolenie z pracy – mówi.
Alicja Miklaszewska - Kowalczuk dodaje, że jeśli chodzi o pełny powrót do pracy stacjonarnej, wydaje się to mało prawdopodobne. – Wpływa na to kilka czynników: zmniejszenie powierzchni biurowej przez wiele firm w trakcie i po pandemii, co wymusza hybrydowy tryb pracy, a także oczekiwania pracowników. Praca hybrydowa stała się jednym z kluczowych elementów oferty pracodawców, szczególnie w kontekście konkurencyjności na rynku pracy – wskazuje nasza rozmówczyni.
Elastyczność potrzebna i wskazana
Hybrydowy system pracy obowiązuje też w agencji mediowej Mediahub. Jej pracownicy trzy dni spędzają w biurze, z czego dwa są wspólne dla wszystkich, a trzeci każdy ustala indywidualnie z przełożonym.
– Chcemy, żeby zespół miał okazję spotkać się na miejscu i pracować razem. Jednak rozumiemy, że czasami potrzebna jest elastyczność, dlatego do takich sytuacji podchodzimy indywidualnie. Jednocześnie to rozwiązanie wcale nie jest nadużywane dzięki naszej ogromnej trosce o budowanie kultury pracy opartej na zaufaniu, która daje najlepsze biznesowe efekty w porównaniu do nadzoru i kontroli – podkreśla Ewa Góralska, managing director Mediahub.
Również wszystkie agencje IPG Mediabrands (Initiative, UM, Kinesso) pracują hybrydowo: 3 dni w biurze i 2 dni zdalnie. I tak ma pozostać.
Zobacz też: Powrót do biur w mediach
Praca hybrydowa niesie wiele benefitów
Na utrzymanie hybrydowego modelu pracy zdecydowała się też grupa Group One (należą do niej takie agencje, jak Change Serviceplan, Value Media, Salestube).
– Pięć lat później dostrzegamy, że to podejście okazało się skuteczne, a kultura zaufania oraz jasne zasady komunikacji przynoszą wymierne korzyści. Wewnętrzne badania wyraźnie pokazują, że pracę hybrydową i idącą za nią elastyczność docenia 97 proc. pracowników Group One - mówi Ewa Górska, head of human capital w Group One.
- Jednocześnie wciąż ważne są dla nas spotkania offline, dlatego utrzymujemy zasadę, by cały zespół spotykał się w biurze przynajmniej raz w miesiącu. Widujemy się też podczas onboardingów i wybranych statusów wewnętrznych oraz z klientami. Nie planujemy znosić wypracowanego przez nas podejścia do pracy hybrydowej, bo niesie on ze sobą dużo benefitów, jednocześnie w żaden sposób nie wpływając negatywnie na efektywność i wyniki naszego biznesu – zaznacza Górska.
Z kolei zespół Havas Media Network od czasu pandemii pracuje hybrydowo w systemie 50 proc. na 50 proc. Taki system został wypracowany przez grupę projektową składającą się z przedstawicieli pracowników i zaakceptowany przez zarząd firmy.
– Dodatkowym benefitem dla pracownika jest fakt, że sam planuje on dni, w których chce pracować zdalnie, a w których stacjonarnie w biurze. Tworzenie harmonogramu wsparte jest specjalną aplikacją, która pozwala zarezerwować miejsce na parkingu firmowym, w dniach, w których pracownik zamierza pracować z biura. Aktualnie w Havas Media Network planujemy pozostać przy tym modelu pracy – mówi serwisowi Wirtualnemedia.pl Anna Maciągowska, head of people & culture w Havas Media Network.
Dołącz do dyskusji: WPP zarządziło wielki powrót do biur. Sprawdziliśmy, jak pracuje się u ich konkurentów