Media od lat płacą domom mediowym tzw. kick-backi, bo dzięki temu mają gwarancję, że dostaną od nich określone wpływy z reklam w ciągu roku. Niektórzy z wydawców (zwłaszcza mniejsi) płacą je nawet mimo braku gwarancji, byle tylko mieć “cokolwiek”. Domy mediowe są zadowolone, a klienci twierdzą, że o zjawisku wiedzą, jednak ich ono nie dotyczy.