Internetowy serwis Dziennika plagiatem?
Internetowa wersja Dziennika jest zadziwiająco podobna do stron internetowych 'Der Spiegel'.
We wtorek, po ponad siedmiu miesiącach od debiutu na rynku nowej gazety codziennej "Dziennik", ruszył całodoby internetowy serwis dziennik.pl (więcej).
Jak zapewnia Piotr Bugajski, redaktor naczelny Dziennik.pl serwis ma się wyróżniać szybkością działania, aktualnością, wszechstronnością w informowaniu o tym, co ważne i ciekawe.
- Przywiązujemy też dużą wagę do multimediów, np. materiałów wideo – nawiązaliśmy w tym celu współpracę z telewizją CNN. Dzięki temu można u nas zobaczyć filmowe relacje z najważniejszych wydarzeń na świecie. Wyróżnikiem jest też bogaty serwis zdjęciowy. Nasze „Fotowiadomości” przedstawiają najważniejsze wydarzenia dnia właśnie w formie zdjęciowej wraz z odsyłaczami do artykułów na aktualne tematy. Atrakcją serwisu są też „Wirtualne Podróże” – fotograficzne panoramy ciekawych miejsc, które pozwalają internautom „spacerować” np. po pomieszczeniach Pałacu Prezydenckiego. To jeden z tych elementów serwisu, który chcielibyśmy intensywnie rozwijać - powiedział nam Piotr Bugajski.
Tuż po premierze pojawiły się zarzuty, że twórcy portalu dziennik.pl wykorzystali projekt – sprzed kilku lat - internetowej wersji niemieckiego tygodnika „Der Spiegel".
Jak widać z zamieszczonego poniżej zdjęcia m.in. identyczne jak w "Der Spiegel" w Dziennik.pl jest rozmieszczone logo serwisu, ten sam układ i kolor lewej oraz górnej belki nawigacyjnej, podobny układ newsów.
Czy to przypadek? Wczoraj nie uzyskaliśmy odpowiedzi na to pytanie od Piotra Grzybowskiego, dyrektora artystycznego Dziennika.pl.
(obecna wersja stron WWW Der Spiegel)
A jaka jest Państwa opinia?
Podobne informacje:
- Dziennik pod lupą ekspertów - rozczarowanie
- Rozmowa z szefem Dziennika Online
- Internetowa ofensywa "Dziennika"
Dołącz do dyskusji: Internetowy serwis Dziennika plagiatem?