"In the Land of Blood and Honey" - reżyserski debiut Angeliny Jolie
Już w grudniu do amerykańskich kin trafi debiut reżyserski Angeliny Jolie - "In the Land of Blood and Honey". Aktorka przyznaje, iż obraz ten wiele ją kosztował. Scenariusz napisała, gdy była chora i nie mogła przebywać z dziećmi.
- Nigdy nie czułam się tak obnażona. Zawsze mogłam się kryć za słowami napisanymi przez kogoś innego. Teraz sama zabrałam głos - opowiada o byciu debiutantką. Nigdy wcześniej nie reżyserowała fabuły, choć ma w swoim dorobku dokument "A Place in Time". Scenariusz pisała po raz pierwszy. Wspierał ją Brad Pitt.
- Mówił mi, co mu się podoba i czego nie rozumie. Posłuchałam wielu jego rad, ale, jak każda kobieta, walczyłam też o swoje pomysły - wspomina gwiazda. Ostatecznie aktor pochwalił Jolie: "Wiesz co, kochanie. To nie jest takie złe".
Samo przedsięwzięcie rozpoczęło się dzięki... chorobie. - Musiałam zostać odseparowana od dzieci na dwa dni - mówi Jolie, matka sześciorga pociech, własnych i adoptowanych. - Siedziałam na strychu w domu we Francji. Odizolowana. Nie oglądam telewizji. Nic nie czytałam. Więc zaczęłam pisać. Chronologicznie - od początku do końca. Nie potrafiłam inaczej - dodaje.
"In the Land of Blood and Honey" to historia płomiennego romansu muzułmanki i Serba, który wcześniej ją zgwałcił. W obrazie grają Zana Marjanovic, Goran Kostic i Rade Serbedzija. Premierę w USA wyznaczono na 23 grudnia 2011 roku.
Dołącz do dyskusji: "In the Land of Blood and Honey" - reżyserski debiut Angeliny Jolie