KRRiT chce wyjaśnień od TVP w sprawie dokumentu „Inwazja” o LGBT
W sprawie filmu dokumentalnego "Inwazja" w ostatnich dniach Rzecznik Praw Obywatelskich Adam Bodnar napisał do Krajowej Rady Radiofonii i Telewizji. Rada w związku ze skargą RPO oraz 45 wnioskami od osób prywatnych zwróci się z prośbą o wyjaśnienia do Telewizji Polskiej.
Adam Bodnar w swoim piśmie do przewodniczącego Krajowej Rady Witolda Kołodziejskiego dodał, że media publiczne nie mogą nawoływać do nienawiści, a w tym kontekście wyemitowany 10 października 2019 roku materiał pt. „Inwazja” produkcji TVP należy ocenić „jednoznacznie krytycznie”.
- Nie tylko powiela on stereotypy i potęguje społeczną nienawiść wobec osób LGBT, ale też manipuluje faktami, zwłaszcza na temat „Marszów Równości”. Buduje ich całkowicie jednostronny obraz, daleki od pluralizmu, bezstronności i wyważenia, którymi w myśl ustawy o radiofonii i telewizji powinny cechować się programy mediów publicznych.
Rzecznik przypomniał też, że zgodnie z ustawą o rtv media publiczne nie mogą propagować działań sprzecznych z prawem, moralnością i dobrem społecznym, zawierać treści dyskryminujących lub nawołujących do nienawiści. - Choć orientacja seksualna i tożsamość płciowa nie są przesłankami zakazu dyskryminacji według ustawy o równym traktowaniu, to niewątpliwie są cechami chronionymi prawnie przez art. 32 ust. 2 Konstytucji oraz wiążące Polskę umowy międzynarodowe. Ustawa o rtv przywołuje zaś orientację seksualną jako niedozwoloną podstawę nierównego traktowania. Wskazuje ona, że przekazy handlowe nie mogą zawierać treści dyskryminujących m.in. z tego względu - przypomina RPO.
Według niego, dlatego „nie ma uzasadnienia dla emitowania w mediach publicznych treści dyskryminujących i nawołujących do nienawiści ze względu na te cechy. A audycje medialne nie mogą propagować działań sprzecznych z dobrem społecznym”.
KRRiT: 45 skarg na "Inwazję", prowadzone jest postępowanie
Rzecznik Praw Obywatelskich poprosił o zbadanie sprawy przewodniczącego Krajowej Rady Radiofonii i Telewizji.
Zarówno osoby prywatne, jak i pełniące funkcje publiczne mogą zgłaszać skargi do Krajowej Rady Radiofonii i Telewizji – wedle swojej oceny - na niewłaściwe programy, treści lub reklamy emitowane przez nadawców. Zgodnie z procedurą, KRRiT po otrzymaniu skargi zwraca się do nadawcy o nagranie programu i prosi o przedstawienie stanowiska w sprawie zastrzeżeń widzów. Potem regulator decyduje czy zakończyć sprawę, czy prowadzić dalsze działania, które mogą skończyć się ukaraniem nadawcy lub wezwaniem go do przestrzegania Ustawy o radiofonii i telewizji.
Jak poinformowała nas rzeczniczka prasowa KRRiT, Teresa Brykczyńska do urzędu wpłynęło 45 skarg w związku z emisją w TVP filmu „Inwazja”. W tej sprawie prowadzone jest już postępowanie. W piątek, 22 listopada wpłynęło zapowiadane dzień wcześniej wystąpienie RPO, m.in. dotyczące tej audycji.
- Zwrócimy się do TVP o stanowisko wobec argumentacji Rzecznika, a po jego otrzymaniu sprawa będzie analizowana przez KRRiT - dodała Brykczyńska.
Telewizja Polska zanotowała w ubiegłym roku wzrost przychodów o 24 proc. - do 2,2 mld zł, głównie dzięki 359 mln zł więcej z abonamentu rtv. Wzrosły też wpływy nadawcy z reklam, sponsoringu, sprzedaży programów i licencji. W ub.r. zatrudnienie w firmie wynosiło prawie 2,7 tys. etatów.
Dołącz do dyskusji: KRRiT chce wyjaśnień od TVP w sprawie dokumentu „Inwazja” o LGBT