W kampanii prezydenckiej za mało o TVP? "Teraz decydują się jej losy"
Stowarzyszenie Ludzi Mediów – Woronicza 17 zwróciło się z apelem do dziennikarzy o poruszanie tematu przyszłości mediów publicznych w debatach przed wyborami prezydenckimi. – Koleżanki i koledzy, nie bójcie się prostych pytań! – można przeczytać w stanowisku organizacji.

Autorzy apelu zauważyli, że pytania o przyszłość m.in. TVP nie padły podczas pierwszych debat prezydenckich. – W toczącej się kampanii prezydenckiej nie padają pytania o kształt i przyszłość mediów publicznych, jednego z filarów demokracji. Pytania te nie padły także podczas debaty prezydenckiej w Końskich – zauważyli.
Uważają, że to istotny temat. – Media publiczne - Telewizja Polska i Polskie Radio odgrywają ważną rolę nie tylko w relacjonowaniu kampanii wyborczych poprzez równy dostęp kandydatów do ekranu, ale również w dementowaniu nieprawdziwych informacji – czytamy w stanowisku stowarzyszenia.
Jego zdaniem, dobra przyszłość TVP powinna interesować kandydatów.– Jest to korzystne dla wszystkich partii politycznych i daje gwarancję dziennikarskiej uczciwości w zadawanych pytaniach i w komentarzach. Telewizja Polska to nasza społeczna własność. Właśnie teraz decydują się jej losy – dodali członkowie zarządu organizacji: Barbara Bilińska, Grzegorz Furgo. Jacek Snopkiewicz i Andrzej Siwek.
Co stanie się z mediami publicznymi po wyborach?
Portal Wirtualnemedia.pl kilka tygodni temu także poprosił sztaby wszystkich czołowych kandydatów w wyborach prezydenckich o przedstawienie stanowisk w kluczowych dla rynku medialnego i dziennikarzy tematach – w tym przyszłości mediów publicznych. Żaden sztab nie przedstawił na razie propozycji w sprawie mediów.
Koalicja rządząca pracuje nad nowelizacją ustawy o radiofonii i telewizji. Zakłada ona m.in. zwiększenie liczby członków Krajowej Rady Radiofonii i Telewizji. Wówczas osoby wybrane do regulatora przez klub parlamentarny Prawa i Sprawiedliwości i prezydenta Andrzeja Dudę, straciłyby większość.
Doszłoby też do likwidacji Rady Mediów Narodowych i przekazania kompetencji w zakresie wyboru zarządów i rad publicznych w mediach publicznych do nowej KRRiT. Wtedy możliwe byłoby cofnięcie procesu likwidacji TVP, Polskiego Radia i Polskiej Agencji Prasowej. Projekt ustawy zakłada finansowanie mediów publicznych z budżetu, likwidację abonamentu RTV.
Ten scenariusz może być zrealizowany w przypadku wygranej w wyborach prezydenckich Rafała Trzaskowskiego. Jeśli zwycięży Karol Nawrocki lub inny kandydat spoza obozu władzy, to istnieje duże prawdopodobieństwo prezydenckiego weta wobec reformy medialnej.
Po tym jak Sejm odwołał z Rady Mediów Narodowych Krzysztofa Czabańskiego i wybrał na jego miejsce Wojciecha Króla z Koalicji Obywatelskiej, obóz rządzący ma większość w gremium powołującym władze m.in. TVP. W przypadku przegranej Trzaskowskiego możliwe jest więc cofnięcie likwidacji spółek mediów publicznych i wybór zarządów przez obecny skład RMN.
Dołącz do dyskusji: W kampanii prezydenckiej za mało o TVP? "Teraz decydują się jej losy"