Jak zwalniano lokalnych prezenterów w Radiu ESKA? "Tuż przed programem pojawił się jeden z szefów z centrali"

- Nagle okazało się, że programu nie poprowadzimy, bo schodzi z anteny. W każdym oddziale pojawił się przedstawiciel centrali. Jego wizyta nie była wcześniej zapowiedziana, więc to było totalne zaskoczenie - opowiada jeden z pracowników Radia ESKA. W rozgłośni w czwartek niespodziewanie zlikwidowano ostatnie pasma lokalne. I jednocześnie zapowiedziano, że stacja zatrudni kilkudziesięciu nowych dziennikarzy, by tworzyć więcej lokalnych treści multimedialnych.

Dołącz do dyskusji: Jak zwalniano lokalnych prezenterów w Radiu ESKA? "Tuż przed programem pojawił się jeden z szefów z centrali"

70 komentarze

Publikowane komentarze są prywatnymi opiniami użytkowników portalu. Wirtualnemedia.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii. Jeżeli którykolwiekz postów na forum łamie dobre obyczaje, zawiadom nas o tym redakcja@wirtualnemedia.pl

2022-02-14 15:01

Ania

Od 30 lat w mediach tak się zwalnia ludzi. Z HRem w ZPR nigdy nie było za dobrze.
Oni są tacy, jak ich słuchacze, od zawsze. Może na tym polega ich sukces? ;)

0 0

odpowiedź

2022-02-14 15:08

Eeesskka

Otóż powiem wam, drodzy Eskowicze, to, czego dowiecie się lada moment od swoich szefów. Ta większa lokalność to dłuższe o kilka minut magazyny poranne, których nikt nie słucha + dodatkowy imprezowy rozkład jazdy wieczorem i tyle. A ci nowi "dziennikarze"? Nie kilkadziesiąt, tylko kilka osób i oczywiście nie w oddziałach, tylko w centrali. Będzie lepiej - na Jubilerskiej i więcej - dla was, ale tylko roboty.

0 0

odpowiedź

2022-02-14 15:10

Yolo