Tomasz Zimoch odsunięty przez Polskie Radio od komentowania Euro 2016 i igrzysk olimpijskich
Dziennikarz i komentator sportowy Tomasz Zimoch nie będzie komentować dla Polskiego Radia piłkarskiego Euro 2016 ani igrzysk olimpijskich w Rio de Janeiro. Zimoch od półtora tygodnia jest zawieszony w pełnieniu obowiązków służbowych.
Dołącz do dyskusji: Tomasz Zimoch odsunięty przez Polskie Radio od komentowania Euro 2016 i igrzysk olimpijskich
Zmieszałeś trzy porządki prawne. Nazwanie kogoś "ch*em" to zwykła zniewaga - ordynarny bluzg stanowiący przestępstwo znieważenia ścigane prywatnoskargowo. Ewidentnie stanowiący podstawę zwolnienia pracownika. Tym bardziej, że pracodawca jest podmiotem prywatnym. Lecz ten przypadek nie zachodził u Zimocha.
Tutaj mamy pracodawcę publicznego. Jego usługi "zakupione są" przez ogół Polaków i opłacone z podatku w postaci abonamentu. Podmiot taki nie jest pracodawcą prywatnym. Jego zadania są regulowane ustawowo i należą do nich tzw. "misja publiczna". Każdy element działalności podlega zasadom "dozwolonej krytyki publicznej", które są szersze niż te, które dopuszczalne są wobec podmiotów prywatnych. Co jest zrozumiałe, bo każdy element działalności mediów publicznych jest pożytecznym wydatkowaniem (lub marnotrawieniem) Twoich i moich pieniędzy.
"Krytyka wewnętrzna", jest jeszcze zjawiskiem niezbyt licznie omawianym w orzeczeniach Sądów polskich, za to rozlegle w ETS-ie. ETS szczególną ochroną otacza "denuncjatora" - tj. osobę ujawniającą wady funkcjonowania podmiotu finansowanego z pieniędzy publicznych. Ba! "ochrona denuncjatora" ostatnio znajduje rozciągnięcie nawet na podmioty całkowicie prywatne (korporacje), bowiem są one zbliżone w swej strukturze do podmiotów publicznych.
Właśnie próbowałem wytłumaczyć, że o ile przed SN sprawa byłaby w miarę precedensowa, to dla ETS rozpoznawanie takiego rodzaju krytyki to sprawa powszednia... i wygra...