Paweł Lisicki nowym prowadzącym „Salon polityczny Trójki”

fatalna dykcja, ciągłe chrząkanie i oczywista obrona stanowiska rządu w rozmowie z pracownikiem kancelarii prezydenta. fatalne, smutne i upokarzające słuchaczy programu w którym oprócz osobowości i dobrej muzyki dziennikarze byli obiektywni i spierały się elegancko racje. czas przeszły, niestety. Bye, bye. Wreszcie posłucham swojego zestawu 3 tys. CD, wiadomości ze świata i tak biorę z prasy angielskiej i amerykańskiej. A do wiadomości z Polski wrócę jak znormalnieje...

Dzisiejszy, piątkowy salon to jakaś żenada. O ile gość moze mówić co chce i tu zgoda na to, co mówi Bielecki, to prowadzący Lisicki nie nadaje się do prowadzenia takiej audycji, myli mu się rola dziennikarza-komentatora i dziennikarza-prowadzącego, kiepsko stawia pytanie i buduje rozmowę. Jest po prostu słaby. Trójko, "schodzisz na psy".

Smutne, "dobra zmiana" dopadła naszą ulubioną radiostację - nie chce się tego słuchać...