Marzena Chełminiak odchodzi z Radia Zet, bo zdjęto jej audycję „Życie jak marzenie”

Porażką to jest myślenie, że Radio ZET to radio dla nastolatków.

Nie znam kulis, ale... nie słuchało się dobrze tej pani. Głos radia, bo historia, ale... no właśnie. Tematy i goście zupełnie nie do komercyjnego radia. Niestety. Myślę że będzie lepiej.

Słaby styl w którym nagle Pani Marzena znila, ale z drugiej strony fakt pracy 28 lat w jednym miejscu nie świadczy o tym że będzie się tam pracować wiecznie. Lubiłem słuchać Marzeny w DDB, ale już jej soboty i niedziele były nudne i męczące. Program nie pasował do Radia Zet, a i miałem wrażenie że i Pani Marzena nie dokońca już się odnajdywała w tym wszystkim, co dało się słyszeć na antenie. Radio Zet to nie radio z misją (od tego powinno być PR) tylko radio do bólu komercyjne, które ma zarabiać. A mam wrażenie że niektórzy w tym radiu o tym zapomnieli. To nie lata 90 gdzie wszyscy się rzucili na radia komercyjne. Rynek się zmienił. Kto tego nie rozumie wypada z gry... A Zetka chyba już dawno wypadła. Przewietrzenie już dawno trzeba było zrobić.