SzukajSzukaj
dołącz do nas Facebook Google Linkedin Twitter

Od gorącego uczucia do chłodnej obojętności. Czy Netflix się kończy? (felieton)

Kilka lat temu Netflix miał być wyłączną alternatywą dla telewizji i jedynym miejscem, w którym znajdziemy ciekawe seriale czy filmy. Platforma dla wielu stała się wręcz synonimem serwisu wideo na żądanie. Dziś coraz więcej osób deklaruje, że rezygnuje z Netfliksa, bo jego oferta się pogorszyła, ceny są wysokie na tle konkurencji, a na dodatek na horyzoncie jest wersja z reklamami. Nerwowe ruchy Netfliksa mogą wielu utwierdzać w przekonaniu, że stworzony przez Reeda Hastingsa się kończy. Relacja wielu użytkowników z Netfliksem zadziałała w ramach schematu - od gorącego uczucia do chłodnej obojętności. Czy to ma sens?

Dołącz do dyskusji: Od gorącego uczucia do chłodnej obojętności. Czy Netflix się kończy? (felieton)

32 komentarze
Publikowane komentarze są prywatnymi opiniami użytkowników portalu. Wirtualnemedia.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii. Jeżeli którykolwiek z postów na forum łamie dobre obyczaje, zawiadom nas o tym redakcja@wirtualnemedia.pl
User
Stefan
A żenujące jest kilkukrotne używanie w artykule słowa kontent i rażą też błędy stylistyczne oraz składniowe.
0 0
odpowiedź
User
G38
Ja tam wole sobie kupić piwo kiełbase i zrobić Grilla polecam każdemu
0 0
odpowiedź
User
Maciuś
Myślę, że Netflix przesadził z nadmierna tzw. "poprawnością polityczną", np. dobry bohater zazwyczaj musi być czarnoskórym lub gejem. Oczywiście nie mam nic przeciwko pojedynczym sytuacjom, ale tutaj problem jest w sztucznych proporcjach. Ludzi zwyczajnie zaczęło to irytować.
0 0
odpowiedź