Zrzutka jednak przelała pieniądze zebrane na Grzegorza Brauna. "Jesteśmy zobligowani"
Zbiórki na pomoc posłowi Konfederacji Grzegorzowi Braunowi zostały chwilowo odblokowane przez serwis Zrzutka.pl, a pieniądze ostatecznie trafiły do organizatorów. Joanna Jakubiaka ze Zrzutki tłumaczy Wirtualnemedia.pl, platforma tak postąpiła. - Jesteśmy zobligowani - wskazuje.
Na profilu Zespół Brauna na portalu X/Twitter pojawiła się we wtorek taka informacja: „Zrzutka odblokowała obie zbiórki na Brauna. Na konto fundacji Brauna trafi łącznie 220 tysięcy złotych.Tak się w Polsce zarabia na nienawiści i antysemityzmie. Wstyd!”
Ostatnio informowaliśmy, że serwis Zrzutka.pl zablokował wszelkie zbiórki w celu wsparcia posła Konfederacji Grzegorza Brauna. - Niedopuszczalne jest organizowanie zrzutek związanych z pochwalaniem, wspieraniem lub propagowaniem nienawiści, przemocy, dyskryminacji - wskazano w oświadczeniu serwisu Zrzutka.
Dlaczego Zrzutka przelała pieniądze organizatorom?
Jako Wirtualnemedia.pl kontaktowaliśmy się z marketing menagerką Zrzutka.pl Joanną Jakubicką. Dlaczego pieniądze ostatecznie zostały jednak przelane? - Na wstępie chcemy wskazać na istotną różnicę pomiędzy podjętym przez Zrzutka.pl sp. z o.o. działaniem polegającym na zakazaniu organizacji zbiórek pieniężnych o określonym celu na przyszłość i uniemożliwieniu dalszego gromadzenia środków na takich zbiórkach już istniejących w danym czasie, a rozporządzeniem przez Spółkę środkami, które do czasu podjęcia ww. decyzji zostały już na takich zbiórkach zgromadzone - mówi nam Jakubicka.
Czytaj także: Najsztub zbiera na proces przeciwko Adamczykowi. „Czekałem sześć lat, aż popełnią jakiś błąd”
Zrzutka.pl to krajowa instytucja płatnicza, podlegającą ustawie o usługach płatniczych. - Środki wpłacane na określoną zbiórkę gromadzone są na prowadzonym przez nas dla jej Organizatora rachunku płatniczym i od momentu zaksięgowania wpłaty Organizator staje się ich właścicielem. Wymaga zaznaczenia fakt, iż Zrzutka.pl sp. z o.o. nigdy nie jest właścicielem środków gromadzonych na rachunkach płatniczych jej klientów - wskazuje Joanna Jakubicka.
Menagerka serwisu podkreśliła, że do podjęcia przez Zrzutkę decyzji o tym, że przerwane zostanie świadczenie dalszych usług w przypadku zbiórek o określonym celu wystarczające jest zaistnienie ryzyka, że tego typu zbiórki mogłyby potencjalnie prowadzić do naruszenia ich regulaminu lub obowiązującego prawa. Nie jest tutaj niezbędne udowodnienie, że każda z tych zbiórek już stanowi takie nadużycie.
Inaczej wygląda sprawa w przypadku pieniędzy już przekazanych przez darczyńców. - Żeby jednak rozporządzić wbrew woli Organizatora zbiórki zgromadzonymi już przez niego i stanowiącymi jego wyłączną własność środkami, konieczne jest spełnienie znacznie bardziej precyzyjnej przesłanki, jaką jest wykazanie, że jego konkretna zbiórka już stanowiła takie naruszenie - co w każdym przypadku musimy być w stanie należycie uzasadnić i w razie potrzeby udowodnić - mówi nasza rozmówczyni.
I dodaje: „W przypadku zbiórek zorganizowanych bezpośrednio po incydencie z dnia 13 grudnia z udziałem posła Grzegorza Brauna, po wnikliwej analizie okoliczności ich zorganizowania, opisów, a przede wszystkim komentarzy towarzyszących wpłatom na nie dokonywanym (zawierających bardzo często treści wprost antysemickie, naruszające dobra osób trzecich, pochwalających przestępstwa lub nawołujących do nienawiści na tle narodowościowym), stwierdziliśmy, że dopuszczenie ich dalszego trwania niesie zbyt wysokie ryzyko, że będą one prowadziły do naruszenia obowiązującego prawa. Niezależnie od tego, ich masowe zakładanie niosło podejrzenie, że niektóre z nich będą wykorzystane do sprzeniewierzenia zgromadzonych środków, poprzez skorzystanie z chwilowego rozgłosu, jaki uzyskał ten temat i założenie przez nieuczciwego Organizatora zbiórki o fałszywym celu. Z tego powodu zdecydowaliśmy o wykluczeniu możliwości dalszego ich zakładania lub kontynuowania zbiórek już zorganizowanych, oraz o przeprowadzeniu przewidzianych naszym regulaminem czynności weryfikacyjnych. Nie oznacza to jednak, że każda z takich zbiórek naruszała prawo lub nasz regulamin. W przypadkach, w których takiego naruszenia nie stwierdziliśmy, jesteśmy zobligowani do wypłaty środków ich Organizatorowi.”
Czytaj także: Zebrała ponad 30 tys. zł na pozwanie Pawlikowskiej. Maja Herman: Ona w swoim przekazie straszy
Z tego powodu część zbiórek zakończyła się przelaniem przez Zrzutkę pieniędzy organizatorom. Serwis podkreśla, że nigdy nie przywłaszcza sobie zgromadzonych na zbiórkach kwot, ani też nie może dokonywać ich bezpodstawnego blokowania. Środki te mogą zostać wyłącznie wypłacone organizatorowi lub zwrócone darczyńcom. - Odmienne decyzje o ich przeznaczeniu może podjąć wyłącznie uprawniony do tego organ (np. prokurator lub sąd) - kończy Joanna Jakubicka.
Skandaliczne zachowanie posła Brauna
Kilkanaście dni temu w dniu głosowania nad wotum zaufania dla rządu Donalda Tuska, poseł Konfederacji Grzegorz Braun zaatakował gaśnicą proszkową menorę chanukową oraz kobietę, która próbowała jej bronić. Symbol religijny postawiono na sejmowym korytarzu na okoliczność uroczystości z okazji Chanuki, która w Sejmie odbywa się od kilkunastu lat.
Czytaj także: Była szefowa Pomponika zbiera na proces przeciwko TVP
Skandaliczne zachowanie posła zostało natychmiast potępione przez marszałka Sejmu Szymona Hołownię oraz większość posłów i posłanek ze wszystkich opcji politycznych. Wstrząśnięci zajściem byli goście wspomnianej uroczystości oraz dziennikarze będący świadkami zdarzenia. Posła Brauna ukarano odebraniem połowy uposażenia na trzy miesiące i całości diety na pół roku.
Dołącz do dyskusji: Zrzutka jednak przelała pieniądze zebrane na Grzegorza Brauna. "Jesteśmy zobligowani"