SzukajSzukaj
dołącz do nasFacebookGoogleLinkedinTwitter

TVP i Polskie Radio dostaną 1,95 mld zł z budżetu państwa, Sejm oddalił sprzeciw Senatu ws. rekompensaty abonamentowej

Posłowie drugi raz przyjęli nowelizację ustawy abonamentowej dającej Telewizji Polskiej i Polskiemu Radiu 1,95 mld zł rekompensaty z powodu utraconych wpływów z abonamentu rtv. Nowelizacja wejdzie w życie po podpisaniu przez prezydenta Andrzeja Dudę.

Projekt nowelizacji wrócił do Sejmu, po tym jak w czwartek w zeszłym tygodniu odrzucono go w Senacie (za odrzuceniem było 51 senatorów, a przeciw 45).

W czwartek wieczorem posłowie nie zgodzili się na zablokowanie nowelizacji przez Senat. Za odrzuceniem sprzeciwu Senatu było 232 posłów, a przeciw - 220.

Pierwszy raz projekt został przyjęty przez Sejm w pierwszej połowie stycznia: w pierwszym nie zgodzono się na odrzucenie w całości, a w drugim uchwalono dzięki temu, że zagłosowały dwie posłanki Koalicji Obywatelskiej i nie udało się opozycji zerwać kworum.

Przed czwartkowym głosowaniem odbyła się dyskusja, w której przedstawiciele ugrupowań opozycyjnych mocno skrytykowali nowelizację. Podkreślali, że należy przyjąć zgłoszoną przez Senat poprawkę, zgodnie z którą kwota równa rekompensacie abonamentowej miałaby zostać przeznaczona na wsparcie leczenia onkologicznego

Małgorzata Kidawa-Błońska z Koalicji Obywatelskiej, kandydująca na prezydenta, oceniła, że mediów publicznych w praktyce nie ma od dawna, a PiS „chce przekazać dwa miliardy pieniędzy Polaków na swoją telewizję, w której jest dezinformacja, manipulacja, pogarda”. - Potrzebujecie tej telewizji, dlatego, że boicie się prawdy. Boicie się tego, że Polacy zobaczą, jacy jesteście naprawdę. Że Polacy zobaczą, jak manipulujecie, jak lekceważycie ich życie, ich pragnienia i jakie robicie interesy - dodała.

Grzegorz Braun z Konfederacji zaapelował do polityków obozu rządzącego, żeby w obecje sytuacji przemianowano TVP na TV Władza. - Walczmy nie tylko z nadużyciami finansowymi, ale także z hipokryzją w życiu publicznym - dodał.

Joanna Scheuring-Wielgus z Lewicy wyliczyła, na co konkretnie w służbie zdrowia można przeznaczyć 1,95 mld zł. - Na dwa tysiące nowoczesnych karetek, na 300 tysięcy pomp insulinowych, na 750 tysięcy rozkładanych foteli dla rodziców, którzy leżą na ziemi, gdy ich dzieci są w szpitalach - stwierdziła.

Za to Marek Suski z PiS ocenił, że za rządów tej partii przeznaczono na służbę zdrowia kilkadziesiąt mld zł więcej niż za rządów PO-PSL. Natomiast Joanna Lichocka, posłanka PiS i członkini Rady Mediów Narodowych, podkreśliła, że media publiczne w obecnym kształcie są potrzebne Polakom.

Na komisji kultury PiS przegłosowany przez opozycję

Po powrocie do Sejmu nowelizacja w środę była opiniowana przez sejmową komisję kultury i środków przekazu, w której większość mają posłowie PiS. Dość nieoczekiwanie w głosowaniu nad poparciem dla nowelizacji 14 osób opowiedziało się przeciw, a tylko 10 za.

- Opozycja wygrała, PiS przegrało głosowanie. Stosunkiem głosów 14 do 10 sejmowa komisja kultury NIE ZGODZIŁA SIĘ na przekazanie telewizji rządowej TVP 2 mld złotych - stwierdziła na Twitterze Joanna Scheuring-Wielgus z Lewicy. - Wiwat opozycja! Wiwat Komisja Kultury! Opozycja  zablokowała na komisji przekazanie 2 mld srebrników na TVP! Matko, co teraz zrobi Duda? Kto mu będzie robił kampanię? I za co? Jakieś pomysły? - spytała Klaudia Jachira z Koalicji Obywatelskiej.

Z wpisów obu posłanek żartowali niektórzy dziennikarze, zwracając uwagę, że na komisjach sejmowych nie głosuje się w sprawie przyjęcia ustaw, tylko stanowisk przedstawianych potem przed głosowaniem na posiedzeniu plenarnym Sejmu.

- To że pani poseł Jachira tego nie łapie to rozumiem. Młodą posłanką jest i nie wie że to jest negatywna opinia komisji, którą trzeba przeforsować w plenarnym głosowaniu. Ale pani poseł powinna wiedzieć że to NIE ZGODZIŁA SIĘ jest mocno iluzoryczne. Chyba ze czegoś nie wiem? - skomentował wpis Scheuring-Wielgus Jacek Czarnecki z Radia ZET.

Sprawozdawczynią Lichocka zamiast Scheuring-Wielgus

W czwartek na początku posiedzenia komisji kultury i środków przekazu zdecydowano o zmianie sprawozdawcy projektu nowelizacji o rekompensacie dla mediów publicznych: Joannę Scheuring-Wielgus zastąpiła Joanna Lichocka, posłanka PiS i członkini Rady Mediów Narodowych. Przesądziły o tym głosy posłów PiS.

- Posłowie PiS odwołali mnie z funkcji sprawozdawczyni ustawy dotyczącej 2 mld złotych dla #TVP bez żadnego trybu. Usłyszałam, że jestem zbyt kontrowersyjna i że w moim wystąpieniu będzie jad. Skąd to wiedzą? - spytała Scheuring-Wielgus na Twitterze. Zaznaczyła, że treść swojego przygotowanego wystąpienia zamieściła n Facebooku.

- Zaczynam być pełna podziwu dla partii rządzącej, która już kompletnie bez żenady podmienia opozycyjnych posłów na swoich - skomentowała Dominika Długosz z Newsweek.pl. - Czy to PiS przed wyborami postulowało pakiet demokratyczny w Sejmie? - spytał Jacek Nizinkiewicz z „Rzeczpospolitej”.

1,95 mld zł dla TVP i Polskiego Radia, zarządy będą mogły być większe

Zgodnie z projektem nowelizacji ustawy abonamentowej w br. minister właściwy do spraw budżetu, na wniosek ministra właściwego do spraw kultury i dziedzictwa narodowego, przekaże jednostkom publicznej radiofonii i telewizji skarbowe papiery wartościowe jako rekompensatę z tytułu utraconych w roku 2020 wpływów z opłat abonamentowych z tytułu zwolnień, powiększoną o niewypłaconą w 2019 r. część rekompensaty z tytułu utraconych w latach 2018 i 2019 wpływów abonamentowych, z przeznaczeniem na realizację przez jednostki publicznej radiofonii i telewizji misji publicznej.

Ostatecznie to Krajowa Rada Radiofonii i Telewizji zdecyduje o podziale środków w drodze uchwały i ustali łączną kwotę rekompensaty (ma na to czas do 31 stycznia 2020 roku). Nie może być ona jednak większa niż wspomniane 1,95 mld zł.

Projekt obejmuje też zmianę ustawy o radiofonii i telewizji zakładającą, że zarządy firm mediów publicznych będą mogły mieć więcej niż trzech członków.

Nowelizacja wejdzie w życie po podpisaniu przez prezydenta Andrzeja Dudę.

TVP i Polskie Radio w dwa lata dostały 2,4 mld zł pomocy publicznej

W 2017 roku Telewizja Polska i Polskie Radio otrzymały 1,677 mld zł środków publicznych, a w 2018 roku - 741,5 mln zł. Za podzielenie tych środków odpowiadała Krajowa Rada Radiofonii i Telewizji, większość przyznała Telewizji Polskiej.

I tak w 2018 roku TVP dostała 385,5 mln zł, Polskie Radio - 186,3 mln zł, a 17 rozgłośni regionalnych Polskiego Radia - 169,7 mln zł.

Według danych UOKiK-u w 2017 roku środki przyznane mediom publicznym stanowiły 5,5 proc. łącznej kwoty 30,57 mld zł pomocy publicznej, a w 2018 roku - 3,4 proc. z 21,75 mld zł.

Środki publiczne uzyskane przez TVP i Polskie Radio to przede wszystkim wpływy z abonamentu radiowo-telewizyjnego, które są klasyfikowane jako środki publiczne. W 2018 roku wyniosły 741,5 mln zł, a abonament opłacało jedynie 994,6 tys. osób i firm.

Do tego doszła pierwsza rekompensata z tytułu wpływów nieuzyskanych z abonamentu radiowo-telewizyjnego. Przyznano ją, w wysokości 960 mln zł, na przełomie 2017 i 2018 roku w ramach nowelizacji ustawy budżetowej, z tej kwoty TVP przydzielono 860 mln zł, Polskiemu Radiu - 62,2 mln zł, a działającym jako osobne spółki 17 rozgłośniom regionalnym Polskiego Radia - 57,8 mln zł.

Wyniki finansowe mediów publicznych

W 2018 r. Telewizja Polska osiągnęła wzrost przychodów o 24 proc. do 2,2 mld zł, głównie dzięki 359 mln zł więcej z abonamentu rtv. Wzrosły też wpływy nadawcy z reklam, sponsoringu, sprzedaży programów i licencji. Zatrudnienie w firmie wynosiło prawie 2,7 tys. etatów.

Dyrektorzy i ich zastępcy w Telewizji Polskiej zarabiali średnio 21,8 tys. zł miesięcznie brutto, doradcy zarządu - 20,8 tys. zł, dziennikarze motywacyjni - 7,5 tys. zł, a ci honoraryjni - 12,2 tys. zł. Członkowie zarządu Jacek Kurski i Maciej Stanecki zainkasowali łącznie 811,8 tys. zł. Wiosną 2019 r. z zarządu spółki odwołano Macieja Staneckiego, a powołano Marzenę Paczuską i Mateusza Matyszkowicza.

Polskie Radio w 2018 r. osiągnęło wzrost wpływów sprzedażowych o 12,96 proc. do 336,53 mln zł oraz 15,3 mln zł zysku netto (wobec 2,79 mln zł rok wcześniej). 69 proc. przychodów spółki pochodziło z abonamentu i związanej z nim rekompensaty, na koniec roku nadawca zatrudniał 1 285 pracowników etatowych, o 30 więcej niż przed rokiem.

W Polskim Radiu dyrektor - redaktor naczelny zarabiał przeciętnie 16 148 zł miesięcznie, kierownik redakcji - 12 036 zł, rzecznik prasowy - 12 132 zł, redaktor wydawca - 10 545 zł, a spiker-lektor - 3 978 zł (wszystkie kwoty brutto). Członkowie zarządu mieli podpisane kontrakty menedżerskie, a odwołanemu w sierpniu ub.r. prezesowi Jackowi Sobali wypłacono odszkodowanie za konkurencyjność.

Dołącz do dyskusji: TVP i Polskie Radio dostaną 1,95 mld zł z budżetu państwa, Sejm oddalił sprzeciw Senatu ws. rekompensaty abonamentowej

74 komentarze
Publikowane komentarze są prywatnymi opiniami użytkowników portalu. Wirtualnemedia.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii. Jeżeli którykolwiekz postów na forum łamie dobre obyczaje, zawiadom nas o tym redakcja@wirtualnemedia.pl
User
Romok
Zlo...dzieje... nie głosować na Dudy maju TVP kradną nasze pieniądze
odpowiedź
User
Skandal
Skandal skandal i to ma być sprawiedliwość ludzie to kana...lia TVP
odpowiedź
User
Widz-podatnik
Można było za te pieniądze walczyć z nowotworami ale Pis wybrał finansowanie TELEWIZYJNEGO RAKA.
odpowiedź