SzukajSzukaj
dołącz do nas Facebook Google Linkedin Twitter

Czy TVN24+ odniesie sukces? „Do tej pory ołtarzem w grupie była telewizja”

W czwartek serwis streamingowy TVN24+ zastąpił TVN24 GO. Eksperci w rozmowie z Wirtualnemedia.pl oceniają zmianę pozytywnie. Mówią o wzroście znaczenia digitalu w grupie. Najstarszy kanał informacyjny w Polsce może teraz sięgnąć po dodatkowych odbiorców. Usługi audio mogą przyciągnąć na przykład zmotoryzowanych. 
 

TVN24 GO ruszył w 2019 roku jako platforma oferująca kanały TVN24 i TVN24 BiS i dodatkowe treści przygotowane przez dziennikarzy tych stacji. Przez długi czas subskrypcja kosztowała 10 zł miesięcznie, a jesienią 2023 roku nowym subskrybentom podniesiono ją do 15 zł.

Tyle samo kosztuje obecnie dostęp do TVN24+ z reklamami. Bez reklam trzeba zapłacić już 25 zł. Do dyspozycji użytkowników są też opcje rocznej subskrypcji. Po wypełnieniu quizu o AI możemy przetestować platformę przez tydzień za darmo. Specjalny voucher otrzymamy drogą e-mailową.

Jak działa nowy serwis streamingowy?

Dzięki TVN24+ możemy „cofnąć” kanały TVN24 i TVN24 BiS do tygodnia. Podobną funkcjonalność mają użytkownicy starych pakietów Playera, którzy nie anulowali subskrypcji. W serwisie Canal+ cofniemy natomiast te dwie stacje do 8 godzin. Catch Up TV jest wygodną dla użytkowników opcją. Ale czy to najbardziej istotna funkcja w przypadku stacji informacyjnych, które powstały po to, aby śledzić co aktualnie się dzieje w kraju czy na świecie? Parogodzinne cofanie wydaje się tutaj wystarczające. 

Programy TVN24 są też oferowane w TVN24+ w formie wideo na żądanie, jak w TVN24 GO. To na przykład „Fakty”, „Czarno na białym”, „Szkło kontaktowe”, „Kawa na ławę”, „Tak jest”. „Rozmowa Piaseckiego”, „Kropka nad i”, „Jeden na jeden”, „Loża prasowa”, „Sejm Wita”, „Polska i świat”, „Superwizjer’. W ofercie Max znajdziemy tylko „Fakty”, a w darmowym Playerze dodatkowo także „Superwizjer”.

W czasie kiedy dokumenty nie są priorytetem czołowych serwisów streamingowych, w TVN24+ znajdziemy 120 tego typu produkcji. Nie są to treści typu docutainment, tylko poruszające poważne problemy, takie jak konflikty zbrojne, polityka międzynarodowa, pandemia czy biografie polityków, takich jak Donald Trump.

Każda redakcja newsowa generuje „surówki”, z których tylko niewielka część trafia na antenę. W TVN24+ znajdziemy też nieemitowane w całości rozmowy czy materiały. 

Platforma chwali się unikalnymi treściami. W serwisie pojawiły się takie programy jak „Tajemnice III RP" Konrada Piaseckiego, „Bliżej” Wojtka Bojanowskiego, „Podcast polityczny” Arlety Zalewskiej i Konrada Piaseckiego, “Wywiad medyczny” Joanna Kryńskiej, „Podcast o zagranicy” Macieja Tomaszewskiego czy program “Techpospolita”. 

Za darmo w odświeżonym niedawno portalu tvn24.pl przeczytamy wiadomości. Po dalszą część tekstu w niektórych artykułach, trzeba sięgnąć do TVN24+ - to tam trafiły dłuższe teksty, reportaże, analizy, dostępne dotąd w tvn24.pl jako treści premium. 

– TVN24+ zawiera wszystko, co najlepsze mamy w dziennikarstwie. Dwie telewizje informacyjne TVN24 i TVN24 BiS, dodatkowe transmisje, treści audio, programy na żądanie i jeszcze teksty premium - podsumowywał w rozmowie z Wirtualnemedia.pl Mateusz Sosnowski, redaktor naczelny tvn24.pl. 

Od strony technicznej, w usłudze jest trochę niedociągnięć. Podczas przewijania programów TVN24, serwis czasami się zawiesza. Dotyczy to zarówno telefonów, komputerów, jak i telewizorów. Na tych ostatnich aplikacja nadal wyświetla się pod nazwą TVN24 GO. W wersji dla Android TV, zdarza jej się samemu wyłączać. Odbiorca przenosi się wtedy do głównego menu Android TV. Mimo zalogowania na koncie z darmowym okresem testowym, niektórych treści nie da się odtworzyć. System prosi o wykupienie subskrypcji.

Wszystko w jednym miejscu

Eksperci start TVN24+ oceniają pozytywnie. – Po pierwsze to stworzenie bundla subskrypcyjnego, w skład którego wchodzą już najważniejsze teksty pisane i m.in. wczesny dostęp do reportaży wideo oraz telewizji 24 – mówi Wirtualnemedia.pl Piotr Mieśnik, menedżer i doradca mediowy, były naczelny Wirtualnej Polski i Kanału Zero, były dyrektor wydawniczy grupy PTWP.

TVN24+ porządkuje treści od najstarszego kanału informacyjnego. – Do tej pory nie miałem wrażenia, że produkty TVN-u tworzą jeden spójny ekosystem, który po wejściu do niego użytkownika, płynnie potrafi kierować jego krokami do poszczególnych produktów – dodaje Mieśnik.

Dzięki wersjom audio, możliwości przeczytania tekstu z portalu przez lektora AI wzorowanego na lektorze stacji i podcastom platforma może rywalizować o uwagę zmotoryzowanych ze stacjami radiowymi. Zaraz po jej uruchomieniu użytkownicy są pytani o najbardziej interesujące ich treści. Można wybrać m.in. politykę, gospodarkę, sport, technologię czy pogodę.

– TVN24+ to niewątpliwie ciekawy krok w kierunku jeszcze głębszej konwergencji na poziomie formatów audio i wideo. Z jednej strony mamy tu transmisje, mamy treści „na żądanie”, a także materiały podsuwane na podstawie mechanizmów behawioralnych, czyli „pod upodobania”. A dla zmotoryzowanych podcasty na deser. I fajnie – zauważa Maciej Kabroński z Uniwersytet Gdańskiego, ekspert z zakresu komunikacji wizualnej.

„Skokowy wzrost znaczenia digitalu w grupie”

TVN Warner Bros. Discovery nie podawał ilu subskrybentów miał TVN24 GO. Firma twierdziła tylko, że serwis radzi sobie dobrze, a jego popularność rośnie. W 2022 roku jedynie na miesiąc WBD uruchomił CNN+. Na serwis wydano 300 mln dol., a regularnie korzystało z niego tylko 10 tys. spośród wszystkich 150 tys. subskrybentów.

Choć wtedy platformę zamknięto, to koncern chce ją ponownie uruchomić. Przeprowadził restrukturyzację, która objęła zwolnienia pracowników w tradycyjnych sektorach, aby zrobić miejsca dla 100 nowych w digitalu. Mimo pierwszego niepowodzenia w centrali WBD wiedzą, że kanał newsowy musi mieć silny serwis streamingowy.

–  Aspekt, który dostrzegam przy okazji startu TVN24+, to skokowy wzrost znaczenia digitalu w grupie, w której do tej pory ołtarzem, przed którym klękano, była tylko i wyłącznie telewizja – przekonuje Mieśnik. Jego zdaniem zauważono, że portal może być pełnoprawnym medium, a nie tylko towarzyszącym antenie. Współczesnym odbiorcom nie wystarczy już tylko jeden kanał komunikacji.

–  Do tej pory te wszystkie produkty, przynajmniej z perspektywy usera, były rozrzucone - teraz dostajemy je w pakiecie. Ten pakiet jest też dobrze opakowany – dodaje doradca mediowy. Jego zdaniem dotychczasowy layout portalu TVN24.pl można było określić mianem konserwatywnego. Nową szatę graficzną serwis zyskał pod koniec marca.

–  Po zmianach dostaliśmy czysty, dynamiczny layout, z czytelną belką i narzędziownikiem, bez marnotrawienia miejsca na gargantuicznych rozmiarów zdjęcie w otwierającym stronę nagłówku, dzięki temu pojawiło się też więcej content slotów, przez co jest przestrzeń na mix tematyczny na górze strony – ocenia Mieśnik. Jego zdaniem zrobiono to, aby odgrywać większą rolę nie tylko w telewizji, ale też w digitalu.

Niezachęcające tytuły?

Choć TVN24+ ma zarabiać na siebie głównie z subskrypcji, to niektóre tytuły nie zachęcają do spędzenia na platformie więcej czasu. W dziale „Rozmowy dnia” mamy na przykład „Rafał Trzaskowski, Robert Pszczel” bez ciekawego cytatu z wywiadu. Podobnie jest z tytułem „prof. Maciej Kisilowski”. Na stronie głównej brak wyjaśnienia kim jest ekspert i o czym mówi.

Z poziomu wyglądu serwisu, zdecydowanie brakuje leadów. Screenshoty z materiałów wideo okraszone jedynie krótkim tytułem to chyba ciut za mało, aby zachęcić użytkownika do świadomego kliknięcia. No chyba, że zamysł jest taki, aby ci klikali na potęgę, sprawdzając „o czym jest ten materiał?” – zauważa Kabroński, CoFounder & Product Director Infograficy.pl.

Jego zdaniem taka strategia może okazać się mieczem obosiecznym. – Z jednej strony dostajemy więcej treści, z drugiej strony dość skromny interfejs, niekoniecznie przejrzysty. Jeśli, jak twierdzą twórcy, chcą konkurować z horyzontalami, to na koniec powinni pamiętać, że portale są jednak w głównej mierze za darmo, a odsetek płatnych treści premium jest relatywnie wciąż niski – dodaje ekspert.

Dołącz do dyskusji: Czy TVN24+ odniesie sukces? „Do tej pory ołtarzem w grupie była telewizja”

13 komentarze
Publikowane komentarze są prywatnymi opiniami użytkowników portalu. Wirtualnemedia.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii. Jeżeli którykolwiek z postów na forum łamie dobre obyczaje, zawiadom nas o tym redakcja@wirtualnemedia.pl
User
Teleman
Nie mam zamiaru płacić za słuchanie i oglądanie wypocin pismaków .
10 5
odpowiedź
User
Braki
Brak wersji na inne platformy (w tym AppleTV).
2 1
odpowiedź
User
Hhdd
Klasyczny mozgotrzep inaczej medialna papka czyli pulp fiction
8 5
odpowiedź