SzukajSzukaj
dołącz do nasFacebookGoogleLinkedinTwitter

TVP chce wypracować nowy standard badania tv i internetu. Kolejny atak na szefową Nielsena

Telewizja Polska, proponując wspólne badanie korzystania z treści wideo w telewizji i internecie, chce wypracować nowy standard akceptowany przez wszystkie podmioty na rynku. - Liczenie wspólnych zasięgów nie jest obecnie możliwe, co może obniżać postrzeganą wartość naszej oferty telewizyjnej i internetowej - mówi Wirtualnemedia.pl Andrzej Garapich, zastępca dyrektora ds. marketingu biznesowego w TVP.

Andrzej GarapichAndrzej Garapich

W czwartek Telewizja Polska ogłosiła dialog techniczny dotyczący wspólnego pomiaru oglądalności w telewizji i internecie. Nadawca chce zebrać od firm badawczych informacje o dostępnych technikach i usługach w tym zakresie, żeby sprawdzić możliwości stworzenia „alternatywy w segmencie badań, zdominowanym obecnie przez tradycyjną telemetrię”.

Zainteresowane firmy mogą do 20 czerwca zgłaszać wnioski o udział w dialogu. Telewizja Polska zaprosi każdą na osobne spotkanie, a na podstawie uzyskanych informacji przygotuje i przeprowadzi postępowanie o zamówienie publiczne dotyczące wspólnego pomiaru oglądalności w telewizji i internecie.

Od kilku tygodni kierownictwo Telewizji Polskiej krytykuje badanie telemetryczne realizowane przez Nielsen Audience Measurement. W połowie kwietnia prezes TVP Jacek Kurski ocenił, że w panelu tego badania jest zbyt mało gospodarstw domowych (ok. 2 tys.) i są one rozmieszczone w całym kraju w sposób niereprezentatywny dla ogółu społeczeństwa, np. za mało jest osób z małych miejscowości położonych daleko od dużych miast. W zeszłym tygodniu Kurski dodał m.in., że wśród uczestników badania jest za mało osób w wieku ponad 70 lat i mieszkających w województwach, w których PiS ma największe poparcie, ponadto panelistów nie pyta się w ogóle o poglądy polityczne.

Jakie są wstępne założenia do opracowania nowego badania? - Propozycje powinny zawierać zapewnienie reprezentatywności pomiaru dla podstawowych cech demograficznych używanych w badaniach wideo (płeć, wiek, status rodzinny i zawodowy, rozkład geograficzny, wielkość miejscowości zamieszkania, itp.) oraz możliwość pomiaru w zakresie cech socjograficznych i społecznych, takich jak kompetencje cyfrowe, chodzenie do restauracji, korzystanie z bankowości on-line, typ umowy na telefon komórkowy, znajomość języków obcych, posiadanie komputera typu laptop lub tablet, udział w praktykach religijnych, udział w wyborach, przyszły zamiar udziału oraz historia udziału, status związku (formalny/nieformalny), korzystanie z serwisów społecznościowych, uczestnictwo w życiu kulturalnym, itp. - wylicza Telewizja Polska w ogłoszeniu o dialogu technicznym.

Nielsen Audience Measurement dostarcza TVP statystyk oglądalności od 2011 roku (wcześniej przez 14 lat zajmował się tym TNS), a obecna umowa, zawarta wiosną ub.r., obowiązuje do 2019 roku. Czy przymiarki do nowego badania oznaczają, że publiczny nadawca chce ograniczyć lub zakończyć współpracę z Nielsenem?

Na razie TVP nie zamierza tego zrobić. - Oczywiście dopóki nie znajdziemy alternatywnego rozwiązania. Chcemy jednak wiedzieć więcej o zachowaniach naszych widzów, niekoniecznie ujętych w panelu pomiaru Nielsena - powiedziała w czwartek w wypowiedzi dla „Wiadomości” Joanna Klimek, dyrektor biura koordynacji programowej Telewizji Polskiej.

W materiale kolejny raz w krytycznym świetle opisano pomiar telemetryczny Nielsena. Przypomniano, że w styczniu br. amerykański nadawca CNBC zrezygnował z badania realizowanego przez firmę, a jej wiceprezes przyznał, że wyniki oglądalności programu informacyjnego kanału były niedokładne, bo część osób oglądała go poza domem. Ponadto dwa lata temu po aktualizacji oprogramowania w USA okazało się, że kilka stacji ma zafałszowane wyniki. Przypomniano również, że szefowa polskiego oddziału Nielsena Elżbieta Gorajewska w latach 80. pracowała w kontrolowanym przez władze państwowe instytucie CBOS.

- Kwestia standardu badań jest definiowana przez całą branżę, nie tylko Telewizję Polską. Mamy nadzieję, że wspólnie z rynkiem będziemy w stanie wypracować nowy standard akceptowany i uznany przez wszystkich uczestników rynku. Dlatego Telewizja Polska zastosowała formę dialogu technicznego, chcąc sprawdzić wszelkie możliwości - mówi portalowi Wirtualnemedia.pl Andrzej Garapich, zastępca dyrektora ds. marketingu biznesowego i projektów misyjnych. Garapich przeszedł do TVP z początkiem maja br., wcześniej przez 11 lat kierował spółką PBI koordynującą badanie polskiego internetu.

Telewizja Polska chce wspólnego badania oglądalności w telewizji i internecie po to, żeby została oszacowana pełna pozycja rynkowa nadawcy. - Dzisiejsze badania mediów nie dają nam odpowiedzi na wiele pytań, między innymi o efektywność działań prowadzonych jednocześnie w telewizji i internecie. Liczenie wspólnych zasięgów nie jest możliwe, co może obniżać postrzeganą wartość naszej oferty telewizyjnej i internetowej - wyjaśnia Andrzej Garapich. - Jesteśmy kluczowym graczem obu rynków - telewizyjnego i rynku wideo online - i będziemy prowadzić wszelkie niezbędne działania do umocnienia ich pozycji - zapowiada.

Nie wiadomo jeszcze, jak długo potrwają rozmowy z firmami badawczymi i kiedy zostanie ogłoszone zamówienie publiczne dotyczące realizacji wspólnego pomiaru oglądalności w telewizji i internecie. - Ustalenia w tym zakresie zależą od wyników i przebiegu dialogu - mówi nam Andrzej Garapich.

Ostatnio Telewizja Polska zmieniła strategię obecności swoich treści wideo w internecie: rezygnuje z udostępniania ich innym wydawcom i zachowuje we własnym serwisie Vod.tvp.pl. Z końcem marca produkcje TVP zniknęły z VoD.pl, w połowie br. przestaną być dostępne w Ipli.

W internecie nie ma całościowego badania korzystania z wideo. W pomiarze treści audio i wideo w ramach badania Megapanel (przestało być realizowane z końcem ub.r.) uczestniczyło tylko kilku czołowych wydawców, natomiast w przypadku nowego badania Planet, które ruszyło z początkiem br., nadal nie udostępniono jeszcze pierwszych wyników.

Dołącz do dyskusji: TVP chce wypracować nowy standard badania tv i internetu. Kolejny atak na szefową Nielsena

55 komentarze
Publikowane komentarze są prywatnymi opiniami użytkowników portalu. Wirtualnemedia.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii. Jeżeli którykolwiekz postów na forum łamie dobre obyczaje, zawiadom nas o tym redakcja@wirtualnemedia.pl
User
widz
niech oni zajmą się ramówką i tworzeniem nowych programów :D:D:D
odpowiedź
User
przemek
Kolejny atak,rany...kolejny przypływ miłości obronców szefowej tej firmy.atak...o matko...nagły i trwały,enty,trzeba było dodać.NIeludzki i podły,za Stefanem,Coraz więcej faktów,nie mylić z tymi z n...coraz więcej wiedzy,niech każdy sobie wyciąga swoje wnioski.Czas najwyższy,n ale rozumiem,że obrońcom demokracji monopol w _tym wypadku nie wadzi; a to na ile te inne ośrodki będą wiarygodne i dla kogo które...czas pokaże;tak jak i to kto będzie mieć wpływ na świadomośc oceniających i kto będzie mieć lepszą promocję,wizerunek i za co itd.
odpowiedź
User
ja22
Kolejny atak,rany...kolejny przypływ miłości obronców szefowej tej firmy.atak...o matko...nagły i trwały,enty,trzeba było dodać.NIeludzki i podły,za Stefanem,Coraz więcej faktów,nie mylić z tymi z n...coraz więcej wiedzy,niech każdy sobie wyciąga swoje wnioski.Czas najwyższy,n ale rozumiem,że obrońcom demokracji monopol w _tym wypadku nie wadzi; a to na ile te inne ośrodki będą wiarygodne i dla kogo które...czas pokaże;tak jak i to kto będzie mieć wpływ na świadomośc oceniających i kto będzie mieć lepszą promocję,wizerunek i za co itd.


SKŁADNIA, ORTOGRAFIA, INTERPUNKCJA - TAKIE KLIMATY, SŁYSZAŁEŚ KIEDYKOLWIEK O NICH??
odpowiedź