SzukajSzukaj
dołącz do nasFacebookGoogleLinkedinTwitter

Trybunał wydał wyrok ws. zmian w mediach publicznych. Ekspert: skutki prawne wyroku są wątpliwe

Przepisy Kodeksu spółek handlowych (Ksh) o rozwiązaniu i likwidacji spółki akcyjnej, rozumiane w ten sposób, że swoim zakresem regulacyjnym z mocy samej ustawy obejmują także jednostki publicznej rtv, są niekonstytucyjne - orzekł w czwartek Trybunał Konstytucyjny. Minister kultury Bartłomiej Sienkiewicz uważa, że orzeczenie jest wadliwe i „nie ma jakiejkolwiek doniosłości prawnej”.

Bartłomiej Sienkiewicz, fot. mswia.gov.plBartłomiej Sienkiewicz, fot. mswia.gov.pl

W ogłoszonym w czwartek wyroku Trybunał Konstytucyjny orzekł, że niekonstytucyjny jest przepis ustawy o rtv wyłączający określone zapisy Kodeksu spółek handlowych od stosowania w odniesieniu do jednostek publicznej rtv. Ten przepis ustawy o rtv według TK jest niekonstytucyjny "w zakresie, w jakim pomija literalne wskazanie" przepisów Ksh o rozwiązaniu i likwidacji spółki akcyjnej, mimo że "wobec treści wszystkich pozostałych przepisów systemu prawa (...) jednostki publicznej rtv nie mogą zostać rozwiązane i zlikwidowane".

Ponadto Trybunał orzekł, że "nie wywołują żadnych skutków prawnych" wszelkie decyzje wydane w sprawach publicznej rtv na podstawie przepisu Kodeksu spółek handlowych mówiącego, że "członek zarządu może być odwołany lub zawieszony w czynnościach także przez walne zgromadzenie".

Trybunał Konstytucyjny wydał to orzeczenie w składzie pięciorga sędziów. Przewodniczącą składu była prezes TK sędzia Julia Przyłębska. W składzie byli jeszcze sędziowie: Krystyna Pawłowicz, Jarosław Wyrembak, Stanisław Piotrowicz i Bogdan Święczkowski. Orzeczenie zapadło większością głosów. Zdanie odrębne zgłosiła sędzia Pawłowicz.

W grudniu zeszłego roku przepisy te zostały zaskarżone do TK wnioskiem grupy posłów reprezentowanych przez Krzysztofa Szczuckiego (PiS). Wniosek generalnie dotyczył oceny konstytucyjności ustawy o radiofonii i telewizji w zakresie, w którym odsyła ona do Kodeksu spółek handlowych, a w szczególności do przepisów z tego kodeksu mówiących o likwidacji i rozwiązaniu spółek oraz odwoływaniu i zawieszaniu członków zarządu tych spółek przez walne zgromadzenie.

Bartłomiej Sienkiewicz krytykuje wyrok TK: nie ma jakiejkolwiek doniosłości prawnej

- Dzisiejszy (18 stycznia 2024 r.) wyrok TK w sprawie jednostek publicznej radiofonii i telewizji nie ma jakiejkolwiek doniosłości prawnej. Orzeczenia i uchwała wydane w ostatnich latach przez Europejski Trybunał Praw Człowieka oraz Sąd Najwyższy, odnoszące się do obecnej konstrukcji Trybunału Konstytucyjnego, w tym całokształtu okoliczności obsadzenia i funkcjonowania tej instytucji, potwierdzają, że nie jest to niezależny i bezstronny sąd konstytucyjny, a jego wyroki wydane z udziałem tzw. sędziów dublerów (osób powołanych na stanowiska sędziowskie do TK na miejsca już uprzednio obsadzone) nie mają mocy powszechnie obowiązującej i nie są ostateczne. Należy je pomijać w obrocie prawnym jako nieistniejące" - napisano w komunikacie Ministra Kultury i Dziedzictwa Narodowego w sprawie wadliwego wyroku Trybunału Konstytucyjnego w sprawie stosowania przepisów umożliwiających likwidację spółek akcyjnych oraz przepisów umożliwiających odwołanie lub zawieszenie w czynnościach przez walne zgromadzenie członka zarządu.

Zaznaczono, że "w wydaniu dzisiejszego orzeczenia brał udział sędzia-dubler Jarosław Wyrembak". "W składzie orzekającym brali ponadto udział Krystyna Pawłowicz i Stanisław Piotrowicz, którzy jako posłowie PiS brali uczestniczyli w uchwalaniu zmian w ustawie o radiofonii i telewizji w 2015 i 2016 roku, co podważa ich zdolność do zachowania obiektywizmu w przedmiotowej sprawie. Składowi przewodniczyła Julia Przyłębska (decydująca o wyborze składu), która została wadliwie powołana do pełnienia funkcji prezesa TK" - napisano. "Powyższe wadliwe orzeczenie TK nie ma jakiegokolwiek wpływu na funkcjonowanie legalnych organów spółek realizujących misję mediów publicznych oraz na trwające w nich procesy likwidacji" - dodano.

Ekspert fundacji helsińskiej: skutki prawne wyroku TK są wątpliwe

Skutki prawne wyroku TK są wątpliwe i to nawet niezależnie od kwestii składu, w jakim został wydany – powiedział PAP ekspert Helsińskiej Fundacji Praw Człowieka dr Marcin Szwed, komentując orzeczenie TK o przepisach dotyczących publicznej radiofonii i telewizji.

"Skład TK faktycznie jest wadliwy, ponieważ jest w nim osoba wybrana niezgodnie z prawem. Sam nie jestem jednak zwolennikiem tezy, że wszystkie wyroki TK, wydane w niewłaściwych składach, są nieistniejące" – powiedział PAP ekspert Helsińskiej Fundacji Praw Człowieka dr Marcin Szwed.

Zaznaczył, że "tego rodzaju interpretacja mogłaby prowadzić do wielu komplikacji prawnych, bo TK wydał już kilkadziesiąt wyroków w takich składach i były one publikowane w Dzienniku Ustaw".

"Uważam zatem, że sądy zawsze powinny samodzielnie rozważyć w konkretnych postępowaniach, jakie skutki wywołał dany wyrok TK" – powiedział.

Zdaniem dr. Marcina Szweda "niezależnie od kwestii składu, w którym wyrok TK został wydany, można mieć wątpliwości co do jego skutków".

Zauważył, że wyrok składa się z dwóch punktów. W pierwszym z nich TK stwierdził, że przepisy ustawy o radiofonii i telewizji są niezgodne z konstytucją ze względu na to, że pomijają wskazanie przepisów Kodeksu spółek handlowych o likwidacji jako wyjątków od stosowania przepisów tego kodeksu do jednostek publicznej radiofonii i telewizji.

"Jest to zatem tzw. wyrok stwierdzający pominięcie ustawodawcze, a więc niezgodny z konstytucją brak określonych treści w zaskarżonym przepisie. Tego rodzaju wyroki zazwyczaj interpretowało się w ten sposób, że wyrok nie dopisuje nowych treści do przepisów uznanych za niekonstytucyjne, tylko zobowiązuje ustawodawcę do zmiany tych przepisów, w tym wypadku dotyczących ustawy o radiofonii i telewizji" – powiedział dr Szwed.

"Oznacza to, że sąd mógłby przyjąć, że dopóki Sejm nie zmieni przepisów, należy je stosować w dotychczasowym brzmieniu" – wyjaśnił ekspert HFPC.

W punkcie drugim wyroku TK stwierdził, że określone rozumienie przepisów Kodeksu spółek handlowych jest niezgodne z konstytucją.

"W tym zakresie mamy do czynienia z tzw. wyrokiem interpretacyjnym. Już przed 2015 r. były niekiedy wyrażane wątpliwości, a nawet sprzeciw, ze strony np. Sądu Najwyższego co do wydawania przez TK takich orzeczeń. Wskazywano, że TK może jedynie stwierdzać konstytucyjność lub niekonstytucyjność jakichś przepisów, a nie narzucać sądom interpretację" – wskazał dr Szwed.

"Wprawdzie konstytucjonaliści twierdzili z reguły, że takie wyroki powinny być respektowane, ale obecnie mamy sytuację szczególną, związaną z nieprawidłowościami wokół funkcjonowania TK" – dodał.

Ekspert podkreślił także, że Trybunał Konstytucyjny nie miał kompetencji do stwierdzenia, że wszelkie decyzje wydane w odniesieniu do jednostek publicznej radiofonii i telewizji na podstawie przepisu Kodeksu spółek handlowych, zgodnie z którym "członek zarządu może być odwołany lub zawieszony w czynnościach także przez walne zgromadzenie", nie wywołują żadnych skutków prawnych.

"Zadaniem Trybunału Konstytucyjnego jest jedynie stwierdzenie zgodności lub niezgodności z konstytucją zaskarżonych przepisów, a nie ocena indywidualnych rozstrzygnięć, jakie podjęto na podstawie przepisów, o których orzekał Trybunał" – wyjaśnił dr Szwed.

Przypomniał też, że "co do zasady, wyroki TK wywołują skutki dopiero z chwilą opublikowania ich w Dzienniku Ustaw".

"Dotychczas nowy rząd publikował wyroki z adnotacją informującą o nieprawidłowym składzie, ale zobaczymy, czy po jednoznacznym oświadczeniu ministra kultury praktyka ta będzie kontynuowana" – powiedział ekspert.

Prof. Iwona Gębusia: Orzeczenie TK ma wyłącznie perswazyjny i interpretacyjny charakter

Orzeczenie TK o rozwiązaniu i likwidacji mediów publicznych ma wyłącznie perswazyjny i interpretacyjny charakter - powiedziała PAP pracownik naukowy Uniwersytetu Warszawskiego i radca prawny dr hab. Iwona Gębusia.

"Ten wyrok ma wyłącznie perswazyjny i interpretacyjny charakter. Nie mieści się w zakresie kompetencji Trybunału Konstytucyjnego i nie wiąże ani sądu rejestrowego ani procesowego, który będzie rozstrzygał ewentualne powództwo o uchylenie i stwierdzenie jego nieważności określonych uchwał podjętych przez walne zgromadzenie, a tu w imieniu walnego zgromadzenia działał minister kultury" - powiedziała dr hab. Iwona Gębusia.

"Argumentacja zawarta w motywach tego wyroku może mieć walor perswazyjny, ale jedynie jako stanowisko TK, które może stanowić wsparcie dla wypracowania stanowiska albo przez sąd rejestrowy albo albo przez procesowy" - wyjaśniła.

Według prawniczki: "Uchwały walnego zgromadzenia, czyli de facto ministra kultury, Bartłomieja Sienkiewicza będą oceniane w dwóch trybach - przez sąd rejestrowy, który może wpisać określone zmiany albo też odmówić takiego wpisu".

"W drugim trybie najpierw przed sądem okręgowym, a później - przed sądem apelacyjnym - uchwały będą prawdopodobnie kwestionowane, i już są kwestionowane, w ramach powództwa o uchylenie uchwały lub stwierdzenie nieważności przed sądem procesowym" - oceniła.

Zmiany w mediach publicznych od miesiąca

19 grudnia Sejm podjął uchwałę w sprawie przywrócenia ładu prawnego oraz bezstronności i rzetelności mediów publicznych oraz Polskiej Agencji Prasowej, wzywającą Skarb Państwa do działań naprawczych. Dzień później resort kultury poinformował, że minister kultury i dziedzictwa narodowego Bartłomiej Sienkiewicz, jako organ wykonujący uprawnienia właścicielskie Skarbu Państwa, działając na podstawie przepisów Kodeksu spółek handlowych, odwołał 19 grudnia dotychczasowych prezesów Zarządów Telewizji Polskiej S.A., Polskiego Radia S.A. i Polskiej Agencji Prasowej S.A. i Rady Nadzorcze. Minister powołał nowe Rady Nadzorcze ww. Spółek, które powołały nowe Zarządy Spółek.

23 grudnia prezydent Duda poinformował, że zawetował przygotowaną przez nowy rząd ustawę budżetową, która przewidywała m.in. środki dla mediów publicznych na następny rok. Jak uzasadnił prezydent, jego decyzja wiązała się z "rażącym łamaniem konstytucji i zasad demokratycznego państwa prawa" w mediach publicznych.

Po prezydenckim wecie szef MKiDN podjął w 27 grudnia decyzję o postawieniu TVP, Polskiego Radia i PAP w stan likwidacji. Stan likwidacji może być cofnięty w dowolnym momencie przez właściciela – podano w komunikacie MKiDN. Analogiczną decyzję minister kultury podjął 29 grudnia w stosunku do 17 spółek regionalnych rozgłośni Polskiego Radia.

Dołącz do dyskusji: Trybunał wydał wyrok ws. zmian w mediach publicznych. Ekspert: skutki prawne wyroku są wątpliwe

15 komentarze
Publikowane komentarze są prywatnymi opiniami użytkowników portalu. Wirtualnemedia.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii. Jeżeli którykolwiekz postów na forum łamie dobre obyczaje, zawiadom nas o tym redakcja@wirtualnemedia.pl
User
Do pisowcow
Wypad!!!!
odpowiedź
User
Crystyna
Orzeczenie jest wadliwe, bo Krystyna upìerdolila oryginał orzeczenia sałatką.

Samoel Pìsdeira 2024-01-18

😁🐖🐖🐖🍗🍗🍗🥚🥚🥚🥣🥣🥣🍆🍆🍆🍆🍆🍆🧨🧨🧨🧨🧨🚑🚑🚑🥁🥁🥁🥃🍷🍾🍳🍳🍳🍳🍳🍳🦆🦆🦆🦆🦆🦧🦧🦧🦧🙈🙉🙊
odpowiedź
User
djkl
Trybunał orzekł, a ten frajer jeszcze dyskutuje...
odpowiedź