SzukajSzukaj
dołącz do nas Facebook Google Linkedin Twitter

Bomba na koniec tygodnia. Sąd podtrzymał zakaz TikToka w USA

Sąd Najwyższy w USA podtrzymał w mocy ustawę zakazującą w praktyce działania TikToka w Stanach Zjednoczonych. Blokada aplikacji zgodnie z prawem ma zacząć się już za dwa dni. Tuż po wydaniu decyzji Biały Dom ogłosił, że nie będzie egzekwować prawa w ostatnim dniu kadencji obecnej administracji i pozostawia tę sprawę w gestii Donalda Trumpa. 

fot. Shutterstock.com fot. Shutterstock.com

Decydujące dla Sądu Najwyższego okazały się argumenty amerykańskiej administracji, przekonujące, że chińska aplikacja budzi obawy w kwestii bezpieczeństwa narodowego. Wyrok zapadł bez głosów sprzeciwu. Nie przysługuje od niego odwołanie.

Sędziowie orzekli, że prawo, uchwalone w zeszłym roku przez przytłaczającą dwupartyjną większość w Kongresie i podpisane przez prezydenta Joego Bidena, nie narusza pierwszej poprawki do konstytucji USA chroniącej przed ograniczaniem wolności słowa przez rząd. 

Sąd Najwyższy przyznał, że 170 milionom Amerykanów TikTok oferuje „wyjątkową możliwość wyrażania się i jest ważnym środkiem komunikacji społecznej". 

„Kongres ustalił, że zbycie [TikToka] jest konieczne, aby zająć się dobrze uzasadnionymi obawami dotyczącymi bezpieczeństwa narodowego w odniesieniu do praktyk gromadzenia danych przez TikTok i relacji z zagranicznym przeciwnikiem” - napisał sąd. 

Kongres dał mi prawo do podjęcia decyzji, więc ja ją podejmę” - powiedział w reakcji na decyzję sądu Donald Trump, którego kadencja zaczyna się w poniedziałek 20 stycznia. „To ostatecznie zależy ode mnie, więc zobaczycie, co zrobię” - powiedział prezydent-elekt reporterce CNN. 

W swojej opinii Sąd Najwyższy przypomniał, że Donald Trump w czasie swojej pierwszej prezydentury próbował zablokować TikToka na ternie USA.

„Prezydent Trump stwierdził, że TikTok budzi szczególne obawy, zauważając, że platforma „automatycznie przechwytuje ogromne ilości informacji od swoich użytkowników” i jest podatna na wykorzystanie w celu wspierania interesów chińskiego rządu” - stwierdzili sędziowie. 

Zobacz: Sądne dni dla TikToka. Czy spodziewana blokada w USA wpłynie na Polskę?

Bitwa o TikToka

W ubiegły piątek 10 stycznia Sąd Najwyższy w trybie pilnym rozpatrywał odwołanie właścicieli TikToka od wyroku podtrzymującego ustawę, która może doprowadzić do blokady aplikacji z USA. Rozprawa odbyła się na 9 dni przed wejściem w życie zakazu oraz na kilkanaście dni przed inauguracją Donalda Trumpa. Ten drugi kontekst jest o tyle istotny, bo republikański przywódca na przestrzeni ostatnich tygodni zmienił zdanie na temat TikToka w USA.

W czasie swojej pierwszej kadencji w Białym Domu Trump chciał zmusić ByteDance, właściciela TikToka, do odsprzedaży amerykańskich aktywów spółki lokalnemu właścicielowi, ale ostatecznie do tego nie doszło. W kolejnych latach sam polityk i inny prominentni działacze Partii Republikańskiej ostro krytykowali aplikację za niejasne powiązania z rządem w Pekinie.

Po listopadowych wyborach Trump zaczął jednak przychylnie patrzeć na TikToka. Wezwał nawet Sąd Najwyższy, w którym przewagę mają konserwatyści, do wydania korzystnej dla platformy decyzji.

Przed ogłoszeniem wyroku Sąd Najwyższy wysłuchał argumentów obu stron. Podczas przesłuchań większość sędziów wyrażała przychylność wobec ustawy przyjętej w Kongresie w kwietniu ub.r., skłaniając się ku argumentacji wskazującej na potencjalne zagrożenie bezpieczeństwa narodowego. Prawnicy ByteDance przekonywali, że blokada aplikacji jest naruszeniem pierwszej poprawki do konstytucji, która mówi o wolności słowa. 

Głównym argumentem administracji rządowej przeciw TikTokowi są obawy o bezpieczeństwo narodowe.

TikTok gromadzi ogromne ilości danych o dziesiątkach milionów Amerykanów, które (Chińska Republika Ludowa) mogłaby wykorzystać do szpiegostwa lub szantażu” - stwierdził w piśmie procesowym do Sądu Najwyższego Departament Sprawiedliwości USA. „A ChRL mogłaby potajemnie manipulować platformą, aby rozwijać swoje interesy geopolityczne i szkodzić Stanom Zjednoczonym”.

– Komunistyczne Chiny są największym geopolitycznym wrogiem Ameryki i wykorzystują technologię do aktywnego podważania amerykańskiej gospodarki i bezpieczeństwa – stwierdził Mike Johnson, spikera Izby Reprezentantów z Partii Republikańskiej.

Ustawa „Sell or Ban”, o którą prawny bój toczy ByteDance, została przyjęta ponadpartyjną większością przez Kongres w kwietniu ubiegłego roku. – To uczyni Amerykę bezpieczniejszą - skomentował przyjęcie prawa prezydent Joe Biden.

Zobacz: Z TikTokiem w USA żegna się ważny menadżer 

W ubiegłym tygodniu przed gmachem Sądu Najwyższego zgromadziła się grupa influencerów i przedstawicieli małych firm, którzy biznes rozkręcili właśnie na TikToku. Nie chcą, by decyzja sędziów przekreśliła ich świetnie prosperujące kariery, z których czerpią wysokie zyski.

Kilkanaście dni temu formalną ofertę zakupu TikToka w USA złożyło konsorcjum Project Liberty, kierowane przez Franka McCourta, byłego właściciela drużyny futbolowej Los Angeles Dodgers, oraz partnerów z The People's Bid. Wcześniej zainteresowanie kupnem aktywów składał biznesmen Kevin O'Leary, ale nie przedstawił niczego oficjalnie. 

W USA z TikToka korzysta 170 mln osób. Dane publikowane przez samą platformę wskazują, że w przypadku bana dla aplikacji aż 7 milionów amerykańskich małych firm może stracić 1 miliard dolarów przychodów, a około 2 miliony twórców straci 300 milionów dolarów w miesiąc.

Dołącz do dyskusji: Bomba na koniec tygodnia. Sąd podtrzymał zakaz TikToka w USA

3 komentarze
Publikowane komentarze są prywatnymi opiniami użytkowników portalu. Wirtualnemedia.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii. Jeżeli którykolwiek z postów na forum łamie dobre obyczaje, zawiadom nas o tym redakcja@wirtualnemedia.pl
User
śmich
Jaka bomba? Wszyscy wiedzieli, że przed 19 stycznia zapadnie decyzja i wszyscy się spodziewali, że właśnie taka będzie.
Z czego wy sensację robicie?
1 1
odpowiedź
User
centrum
Syfiasta platforma. W Polsce powinno się zakazać Twittera.
0 1
odpowiedź
User
Blob
Tik tok, portal tych co wszystko żrą, włącznie z kwasem siarkowym i o glutach z nosa nie wspomnę,
0 0
odpowiedź