Procter&Gamble uruchomi własną agencję reklamową. Na jej czele Andrea Diquez

Zespół tej „komórki” tworzyć będą ludzie z agencji reklamowych należących do konkurujących ze sobą holdingów, ale już pracujących dla P&G. Wciąż będą pracownikami swoich firm, ale w biurach P&G w Nowym Jorku i Cincinnati będą tworzyć reklamy dla kategorii Fabric Care w Ameryce Północnej. Będą to kreatywni z agencji Saatchi&Saatchi (Publicis Groupe), Grey (WPP), Marina Maher Communications (Omnicom) i Hearst&Science.

Ma to być tzw. dedykowana agencja, działająca w oparciu o model „People First”, zgodnie z którym najistotniejsi są ludzie – talenty i ich kreatywność, a nie to, że pochodzą z konkurujących ze sobą agencji.

Mark Pritchard, dyrektor ds. marketingu w P&G podczas konferencji 4A w Miami powiedział, że model „People First” został już testowany przy czterech reklamach tworzonych na tegoroczny finał Super Bowl. Jedną z nich była reklama marki Tide, która została uznana za jedną z najlepszych produkcji reklamowych tegorocznego Super Bowl. Pritchard nazwał tę pracę "genialną"- każdy z tych spotów zgromadził średnio 1,6 miliona wyświetleń w serwisie YouTube.

Pritchard zapowiedział, że wprowadzenie tego rozwiązania docelowo może poprawić nie tylko wyniki finansowe firmy, ale też kreatywność reklam jej produktów.

"To, co teraz robimy, to wymyślanie nowych modeli agencji, dzięki czemu możemy uzyskać absolutnie najlepszą kreatywność. Widzimy to jako możliwość wspólnego tworzenia wartości” - powiedział.

Pritchard odrzuca sugestie, że posunięcie P&G do wyboru najlepszych talentów kreatywnych z konkurujących agencji może spowodować napięcia między nimi. Stwierdził, że jest wręcz przeciwnie, że są "podekscytowani" tym, że są obecni w nowym modelu, zaś nowe środowisko, w którym będą działać będzie "o wiele bardziej twórcze i przyjemne".

Kierujący nową komórką w P&G Andrea Diquez będzie nadal szefem nowojorskiej agencji Saatchi&Saatchi. Dotyczy to też pozostałych członków tego zespołu – nadal będą pracownikami swoich agencji. "Wciąż są związani ze swoimi holdingami, ale są skupieni i dedykowani naszym markom z branży Fabric Care, aby zapewnić przełomową kreatywność, której szukamy" – powiedział Pritchard.

Z kolei w rozmowie z serwisem Adweek.com zapytany o to, w jaki sposób P&G uniknie problemów, które pojawiły się np. przy realizowanej przez wewnętrzną agencję Pepsi reklamie z Kendall Jenner Pritchard mocno podkreślił, że ta nowa agencja nie jest modelem wewnętrznym. "To nie ludzie P&G wykonują twórczą pracę. To profesjonaliści wykonujący pracę twórczą, ale w oparciu o zintegrowane elementy, aby uzyskać jeszcze większą kreatywność "- powiedział Pritchard. Dodał, że struktura tej nowej komórki pozwala jej nadal wykorzystywać skalę i efektywność swoich partnerów reklamowych.

Kolejną dużą zmianą w działaniach marketingowych P&G jest wprowadzenie modelu "Fixed and Flow", który nakłada nowe ograniczenia wydatków na współpracę ze stałymi agencjami reklamowymi, pozostawiając elastyczną pulę na inne projekty ad hoc, które mogą być zlecane innym, mniejszym a nawet lokalnym agencjom.

Dotyczy on również zwiększenia wewnętrznego i bezpośredniego zaangażowania P&G w zakup mediów, głównie cyfrowych, by dzięki temu mieć większą kontrolę nad tym, jak i gdzie w sieci pojawiają się reklamy koncernu. Nie oznacza to jednak, że w firmie zostanie zatrudnionych więcej osób, które tym się zajmą. Firma zamierza zmienić składy swoich zespołów marketingowych, skupiając się bardziej na danych i analizach, zatrudnianiu naukowców i odchodzeniu od zarządzania projektem.