SzukajSzukaj
dołącz do nas Facebook Google Linkedin Twitter

Netflix zyskał 2,4 mln subskrybentów, konkurentom wytyka straty. „Stranger Things” największym hitem

Po spadkowym półroczu w trzecim kwartale br. Netflix osiągnął wzrost liczby subskrybentów o 2,14 mln do 223,09 mln. Na przychody i rentowność platformy negatywnie wpływa silny dolar. Konkurencyjnym platformom Netflix wytyka, że chociaż szybko rosną, to generują straty.

fot. unsplash.com fot. unsplash.com

Wzrost liczby subskrybentów Netflixa był dużo wyższy od prognozy sprzed trzech miesięcy wynoszącej 1 mln. Platforma wróciła do dodatniej dynamiki, po tym jak w pierwszym kwartale br. straciła netto 0,2 mln klientów, a w drugim - 0,97 mln.

- Po wymagającym pierwszym półroczu wierzymy, że jesteśmy na ścieżce ponownego przyspieszenia wzrostu. Kluczem jest zadowalanie subskrybentów - podkreślono w liście do akcjonariuszy.

Najwięcej nowych subskrybentów w Azji

Liczba subskrybentów Netflixa zwiększyła się w każdym z czterech regionów jego działalności. Najsłabiej wzrosła w USA i Kanadzie - o 0,1 mln do 73,39 mln (każdy klient płaci tam średnio 16,37 dolara).

W regionie Europy, Bliskiego Wschodu i Afryki nastąpił wzrost o 0,57 mln do 73,53 mln, w Ameryce Południowej i Środkowej - o 0,31 mln do 39,94 mln, a w Azji i regionie pacyficznym - o 1,43 mln do 36,23 mln. W tym pierwszym średni przychód od klienta wyniósł 10,81 dolara, w drugim - 8,58, a w trzecim - 8,34.

Netflixowi szkodzi silny dolar

W USA i Kanadzie średni przychód od subskrybenta zwiększył się rok do roku o 12 proc. W pozostałych regionach na wynik finansowe negatywnie wpłynęło umocnienie się kursu dolara wobec większości lokalnych walut.

W regionie EMEA średni wpływ od klienta zmalał o 7 proc. (a bez uwzględniania zmian kursów walutowych wzrósł o 7 proc.), w Ameryce Południowej i Środkowej wzrósł o 9 proc. (bez wpływu kursów byłoby 16 proc.), natomiast w regionie Azji i Pacyfiku zmniejszył się o 13 proc. (bez wahań walut spadek wyniósłby 3 proc.).

Łącznie Netflix osiągnął wzrost przychodów z 7,48 do 7,93 mld dolarów, natomiast jego marża operacyjna zmalała z 23,5 do 19,3 proc., a zysk netto - z 1,45 do 1,4 mld dolarów. Koncern podał, że trzech kwartałach br. zmiany kursów walutowych pomniejszyły jego wpływy o 450 mln dolarów, koszty operacyjne - tylko o 93 mln dolarów, a zysk operacyjny o 358 mln dolarów.

„Stranger Things” największym hitem

W zeszłym kwartale największą widownię w ciągu 28 dni od premiery osiągnął na Netfliksie czwarty sezon „Stranger Things” - był oglądany przez 1,35 mld godzin. Z seriali anglojęzycznych dalej znalazły się „Dahmer - Potwór: Historia Jeffreya Dahmera” z 824 mln godz. oglądania, „Sandman” z 351 mln godz. i piąty sezon „Cobra Kai” z 270 mln godz.

Wśród seriali nieanglojęzycznych największą widownię zyskały „Niezwykła prawniczka Woo” (402 mln godz.), „Cesarzowa Sisi” (136 mln godz.), „Narco-Saints” (128 mln godz.) oraz „Sintonia” (38 mln godz.).

Film „The Gray Man” był oglądany łącznie przez 254 mln godzin, „Purpurowe serca” przez 229 mln, a „Morska bestia” przez 165 mln.

Serial anime „Cyberpunk: Edgerunners”, związany z grą wideo wyprodukowaną przez CD Projekt, zanotował 49 mln godzin oglądania (wszystkie statystyki dotyczą pierwszych 28 dni od premiery).

Netflix o konkurentach: ponad 10 mld dol. strat

W sprawozdaniu Netflix podkreślił, że na czołowych rynkach osiąga dużo wyższe udziały niż konkurencyjne platformy streamingowe. We wrześniu br. w Wielkiej Brytanii przypadło na niego 8,2 proc. łącznego czasu oglądania wideo, czyli 2,3 razy więcej niż na Amazon Prime i 2,7 razy niż na Disney+ (to dane Broadcasters Audience Research Board, do którego panelu Netflix dołączył niedawno).

Natomiast w USA w sierpniu br. miał 7,6 proc. udziału w czasie oglądania telewizji, o 2,6 razy więcej niż Amazona, o 1,4 razy więcej niż Disney+, Hulu i Hulu Live razem.

- Nasi rywale mocno inwestują, żeby przyciągnąć subskrybentów i zaangażowanie, ale zbudowanie dużego, odnoszącego sukcesy biznesu streamingowego jest trudne - zaznaczono. Według szacunków Netflixa konkurencyjne platformy (nie wskazano, które) w br. łącznie wygenerowały sporo powyżej 10 mld dolarów strat operacyjnych, za to Netflix na poziomie operacyjnym osiąga rocznie 5-6 mld zysku.

Netflix z reklamami i subkontami

W czwartym kwartale br. Netflix spodziewa się pozyskać netto 4,5 mln subskrybentów. Przychody mają zmaleć rok do roku z 7,71 do 7,78 mld dolarów, marża operacyjna - z 8,2 do 4,2 proc., a zysk netto - z 607 do 163 mln dolarów.

Na początku listopada platforma wprowadzi w 12 krajach tańszy pakiet, w ramach którego przy filmach i serialach będą emitowane reklamy. - Jak dotąd reakcja ze strony reklamodawców była ekstremalnie pozytywna - podkreśliła firma. Zaznaczyła, że nowy pakiet nie będzie miał znaczącego wpływu na jej wyniki już w nadchodzącym kwartale, ponieważ potrzeba czasu na rozwój nowej oferty pod kątem bazy subskrybentów i przychodów reklamowych.

Od kilku miesięcy Netflix testuje w kilku krajach Ameryki Południowej dodatkowe opłaty dla subskrybentów, którzy chcą udostępniać swój profil osobom spoza ich gospodarstwa domowego. Firma zapowiada, że po przeanalizowaniu opinii użytkownikó zdecydowała się na dwojakie rozwiązanie: osoby korzystające z czyichś profili dostaną propozycję założenia na platformie własnych profili, natomiast subskrybenci udostępniający innym swoje profile będą mogli - jeśli chcą płacić za te osoby - stworzyć dla nich subkonta.

Na pełną skalę takie rozwiązanie ma pojawić się na początku przyszłego roku

Na wyniki Netflixa pozytywnie zareagowali inwestorzy giełdowi - we wtorek w handlu posesyjnym akcje koncernu drożały o ponad 14 proc.

Przy czym od początku br. kurs firmy zmalał o 60 proc., a w maju i czerwcu spadek był jeszcze głębszy.

Dołącz do dyskusji: Netflix zyskał 2,4 mln subskrybentów, konkurentom wytyka straty. „Stranger Things” największym hitem

5 komentarze
Publikowane komentarze są prywatnymi opiniami użytkowników portalu. Wirtualnemedia.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii. Jeżeli którykolwiek z postów na forum łamie dobre obyczaje, zawiadom nas o tym redakcja@wirtualnemedia.pl
User
Byky widz
No coz Disney niestety dajac filmy tylko z dabbingiem abez możliwości wyboru lektora sprawia ze wiekszksci filmow nie da sie oglądać. Nawet dobre filmy staja sie infantylne i meczace dla dorosłego widza.
0 0
odpowiedź
User
0-x
Niestety gołym okiem widać, że w ostatnim roku jakość katalogu Netflixa mocno spadła. A wiele produkcji oryginalnych nie spełnia oczekiwań (brak należytej kontroli jakościowej nad produkcją). Inne platformy produkują mniej treści oryginalnych, ale bardziej dbają o ich jakość. Netflix potrafi taśmowo kręcić gnioty (byle tylko było czym wypełnić dziury w katalogu).
0 0
odpowiedź
User
MM
Może jakiś chwilowy wzrost jest, choć wątpię w podawane przez nich wyniki. Jestem pewien, że Netflix z taką ofertą w Europie będzie tylko tracić.
0 0
odpowiedź