Michał Adamczyk: jestem... pracoholikiem
Na pytania portalu Wirtualnemedia.pl odpowiada Michał Adamczyk redaktor naczelny miesięcznika “Chip” i dwutygodnika “Computer Reseller News”.
Motto życiowe | zmienne, w zależności od potrzeb |
Data i miejsce urodzenia | 22 października 1976 r. w Warszawie |
Studia | dziennikarstwo oraz public relations i marketing medialny na Uniwersytecie Warszawskim |
Mieszkam... | w Warszawie z trzema dziewczynami (żoną i córkami) |
Pierwsze zarobione pieniądze... | niewielkie kwoty za tłumaczenia, ale dzięki tym tłumaczeniom lepiej przygotowałem się do matury z angielskiego |
Pierwsza praca ... | dział miejski w „Kurierze Polskim” w połowie lat 90.; zacząłem od tematu dot. zwalczających się grup taksówkarzy na lotnisku w Warszawie |
Moja kariera... | w kolejnych wydawnictwach na kolejnych stanowiskach byłem najmłodszy co bardzo pomagało; niestety, czas bycia najmłodszy już minął… |
Moja praca to… | ciekawe wyzwania |
Nie chciałbym pracować dla… | firmy, do której nigdy bym nie wrócił po wygraniu dużych pieniędzy |
Szefem jestem... | najlepszym (przynajmniej tak mówią…) |
U pracowników cenię... | staranność i niestety dość często się rozczarowuję |
Nie przyjąłbym do pracy... | osoby, która nie wie, co ma robić na danym stanowisku (a tacy kandydaci się zdarzają) |
Konkurencja to… | szansa na podpatrzenie, co można zrobić lepiej |
Czuję satysfakcję, gdy… | córka dostaje w szkole kolejne A (ja literek nigdy w szkole nie dostawałem…) |
Najbardziej stresuje mnie… | nie pamiętam, kiedy ostatnio byłem poważnie zestresowany |
Niezastąpiony gadżet | komputer – korzystam z niego już 25 lat |
Najwięcej zarobiłem na... | największe zarobki ciągle przede mną |
Hobby to ... | siatkówka (aktywnie, nie przed telewizorem) |
Sporty ekstremalne to dla mnie... | relaks |
Wakacje spędzam... | bardzo aktywnie, niezależnie, czy jestem na urlopie, czy w pracy |
W kuchni moją specjalnością jest... | omijam kuchnię z daleka |
Seks to dla mnie... | żona |
Zawsze znajdę czas na... | chwilę marzeń |
Pensja wystarcza mi... | na rodzinę |
Telefon komórkowy to dla mnie... | praktyczne narzędzie |
Brzydzę się... | głupoty, a wielu się z nią obnosi |
Zazdroszczę... | spontaniczności – ja zazwyczaj na chłodno kalkuluję |
Boję się... | podróżować po polskich drogach (zagrożeniem jest stan drogi, inni kierowcy, piesi i schowana na poboczu policja) |
Marzę o ... | rodzinnej podróży samochodem na przełaj przez USA |
Internet to dla mnie... | niewyobrażalnie wielkie źródło fantastycznych pomysłów |
Polityka to dla mnie... | niezrealizowana pasja, ale chyba lepiej, że tak się stało… |
Podróże to dla mnie... | inspiracja; poznając ludzi i miejsca na poszczególnych kontynentach przekonuję się, jak bardzo przyziemne jest spojrzenie na świat z perspektywy Warszawy |
Ludzi oceniam ... | dopiero po efektach działania |
Czytanie gazety zaczynam od... | wyimków (wybić/wyróżnień) w tekstach na losowo wybranych stronach |
Słucham.... | radia (przełączam na kolejną stacje, gdy zaczynają się konkursy) |
Oglądam... | częściej filmy w kinach niż telewizję, bo na tę ostatnią szkoda mi czasu |
Czytam... | ostatnio za mało (choć zdarza mi się zarwać noc z dobrą lekturą) |
Znajomym polecam... | podróże do zakątków świata, które mnie zachwyciły |
Nie mógłbym się obejść bez... | nie przywiązuję się do żadnych konkretnych rzeczy |
Czas wolny spędzam ... | pracowicie na realizowaniu tysięcy pomysłów |
W Polsce zmieniłbym... | jestem bardzo liberalny w kwestiach gospodarczych, więc wiele, bo do prawdziwego liberalizmu na daleko |
Jestem... | pracoholikiem, bo chyba tylko tak można nazwać osobę, która bardzo lubi wielogodzinną pracę każdego dnia |
Dołącz do dyskusji: Michał Adamczyk: jestem... pracoholikiem