Radio ZET wstrzymało emisję piosenek Michaela Jacksona. Agora i ZPR Media to rozważają

W tym tygodniu HBO wyemitowało dokument „Leaving Neverland” przedstawiający, jak dwaj mężczyźni, którzy w wieku 7 i 10 lat poznali Michaela Jacksona i zaprzyjaźnili się z nim, przebywali wiele razy z innymi dziećmi w słynnej posiadłości Neverland piosenkarza. Teraz zarzucają mu molestowanie seksualne oraz opisują, jak Jackson manipulował nimi emocjonalnie, tak żeby nie wyjawili nikomu, że ich wykorzystywał.

W Polsce film w piątek pojawi się na platformie HBO GO, a w kanale HBO będzie emitowany w kwietniu.

Spadkobiercy Michaela Jacksona pozywają HBO. Chcą 100 milionów dolarów

W związku z zarzutami wobec Michaela Jacksona zawartymi w filmie niektóre zagraniczne stacje radiowe zrezygnowały z emisji piosenek artysty. Ze swoich playlist usunęły je m.in. rozgłośnia RNZ i 9 czołowych stacji radiowych (należących do firmy MediaWorks) w Nowej Zelandii. MediaWorks tłumaczyło, że to odpowiedź na preferencje słuchaczy. W Kanadzie koncern Cogeco wycofał hity Jacksona ze swoich 20 rozgłośni, uzasadniając to reakcjami słuchaczy na dokument o piosenkarzu. Taką decyzję podjęły też trzy inne stacje w Kanadzie.

Z piosenek Jacksona zrezygnowało też Radio BBC 2. Koncern BBC zaznaczył, że to autonomiczna decyzja kierownictwa stacji, która ma prawo dobierać treści w oparciu o wiele różnych czynników - nie tylko popularność wykonawców, lecz także kwestie wizerunkowe.

Radio ZET zrezygnowało z piosenek Jacksona

Jak na dokument o domniemanych ofiarach Michaela Jacksona zareagowali polscy nadawcy radiowi? Rzeczniczka prasowa Eurozetu Małgorzata Kozieł przekazała portalowi Wirtualnemedia.pl, że Radio ZET od minionego poniedziałku nie emituje utworów piosenkarza.

- Z dużą powagą podeszliśmy do informacji zawartych w filmie dokumentalnym „Leaving Neverland” dotyczących Michaela Jacksona. Uważnie obserwujemy sytuację w USA od strony prawnej, niemniej zdecydowaliśmy o usunięciu utworów tego artysty z playlisty Radia ZET do czasu wyjaśnienia sprawy - wyjaśniła.

- Nie komentujemy szczegółów dotyczących programacji muzycznej naszych stacji - stwierdził Adam Czerwiński, dyrektor muzyczny RMF FM, pytany o decyzję co do piosenek Michaela Jacksona. - Grupa Radiowa Agory przygląda się tej sprawie, ale nie podjęła jeszcze decyzji - przekazało nam biuro prasowe Agory. - Przyglądamy się sprawie i analizujemy wnikliwie ten temat - poinformowała Monika Polewska, rzeczniczka prasowa Grupy ZPR Media.

Natomiast Polskie Radio nie zamierza rezygnować z piosenek Jacksona. - Polskie Radio nie planuje działań, o których Pan pisze - napisała Małgorzata Kaczmarczyk, rzeczniczka prasowa publicznego nadawcy, zapytana o możliwość usunięcia utworów Jacksona z playlist.

Jagielski za ostracyzmem, Rogowiecki przeciw

Decyzje zagranicznych nadawców o rezygnacji z piosenek Michaela Jacksona krytycznie ocenia Roman Rogowiecki, wieloletni dziennikarz muzyczny, od trzech lat dyrektor muzyczny Polskiego Radia RDC. - Obawiam się, że jeżeli będziemy myśleli takim tropem, to należałoby zburzyć wszystkie pomniki króla Leopolda (król Belgii Leopold II rządziło na przełomie XIX i XX wieku, w tym okresie Belgowie, okupując Kongo, doprowadzili do śmierci co najmniej kilku mln ludzi - przyp.) i wyeliminować trzy czwarte ważnych ludzi z historii. Bo królowie byli okrutni, wielcy ludzie byli źli - mówi portalowi Wirtualnemedia.pl.

- Trudno niwelować dorobek artystyczny tylko dlatego, że twórca był, jaki był. Zresztą o zarzutach wobec Michaela Jacksona wiedzieliśmy od dawna. Nie jest tak, że pojawiły się wczoraj i szybko na nie reagujemy - dodaje Rogowiecki. - Michael Jackson miał skomplikowane, trudne życie - wszyscy o tym wiemy. Z drugiej strony, o ile wiem, nigdy nie został skazany za to, o czym mowa w różnych artykułach i filmach - zwraca uwagę szef muzyczny RDC.

Jego zdaniem w przypadku Jacksona należy rozdzielić dorobek muzyczny i życie prywatne. - Jeżeli ktoś chce studiować jego teksty, to jest w nich dużo o zabawie, radości i inne zupełnie niegroźne stwierdzenia - stwierdza. - To jest bardzo dziwne zachowanie - ocenia decyzję zagranicznych nadawców o rezygnacji z piosenek Jacksona.

Zupełnie inną opinię w tej sprawie ma Wojciech Jagielski, wieloletni prezenter i dyrektor muzyczny Radia ZET. - Najogólniej mówiąc: jest to decyzja w dobrym kierunku. Jeżeli chcemy posuwać cywilizację naprzód, podnosić standardy, to od czegoś trzeba zacząć - mówi nam.

Zwraca uwagę, że radio to tylko jedna z form, w jakiej można poznawać muzykę Michaela Jacksona. - To że radio nakłada pewnego rodzaju karę na tego typu artystę, to jedna rzecz. Ale co robić z jego innymi materiałami: płytami, teledyskami na YouTubie? - zastanawia się.

Według Jagielskiego nie można odseparować dorobku artystycznego od życia jego twórcy. - Równie dobrze można by zapytać, czy należy dalej wystawiać obrazy Hitlera. Teoretycznie nie ma w nich motywów wojennych - stwierdza.

- Jeśli w naszym standardzie cywilizacyjnym przyjmujemy, że pedofilia, tak samo jak kazirodztwo czy morderstwo, jest czynem wykluczającym społecznie, którego sprawca jest skazany na ostracyzm, to powinno to dotyczyć każdej osoby i wszystkich dzieł, która stworzyła. Czy Michael Jackson jest pod tym względem kimś innym niż anonimowy człowiek, który jest pedofilem w dowolnym miejscu na świecie? - pyta Wojciech Jagielski.