Legg Mason liczy na tysiące nowych klientów w ciągu roku

Obecnie w produktach emerytalnych, zarządzanych przez Legg Mason TFI zgromadzonych jest ponad 800 mln zł, w tym na IKE 23 mln zł. Spółka prowadzi 2 tysiące takich kont.

"W ciągu najbliższych 12 miesięcy chcielibyśmy zwiększyć liczbę IKE o kilkanaście tysięcy.  W ciągu trzech lat chcielibyśmy znaleźć się w pierwszej piątce pod względem wartości środków na indywidualnych kontach. Zakładamy, że nasza obecność reklamowa produktów długoterminowego oszczędzania będzie cykliczna, bo mamy apetyt na zdecydowanie większe wolumeny"- powiedział członek zarządu Jacek Treumann na konferencji prasowej.

Dodał, że zaledwie  5% osób w Polsce korzysta z IKE. Według danych Komisji Nadzoru Finansowego (KNF), na koniec czerwca tego roku liczba IKE sięgała 800 tys. Pozytywnym sygnałem dla rynku jest to, że systematycznie rośnie średnia roczna wpłata na IKE. Wartość tego rynku szacowana jest na ok. 3 mld zł.

"Od dwóch lat, czyli momentu, kiedy wystartowaliśmy z IKE, jesteśmy tym TFI, które notuje dynamiczny przyrosty ze względu na dość niską bazę. Jednak, co ważne, te konta są dobrze i w miarę regularnie zasilane. Chcemy pokazać, że IKE to jedyny na razie produkt w Polsce, który zwalnia z podatku Belki, a Legg Mason to nie tylko fundusze inwestycyjne" - powiedział Treumann.

Legg Mason TFI oferuje w ramach IKE 5 funduszy do wyboru: LM Akcji FIO, LM Senior Specjalistyczny FIO, LM Obligacji FIO, LM Pieniężny FIO oraz LM Strateg FIO, którego strategia zakłada lokowanie od do 75% w akcjach polskich spółek giełdowych, a pozostałe 25% w papiery dłużne.

"Na rynku akcji są fantastyczne możliwości lokowania środków długoterminowo. Uważamy, że obecnie akcje są tanie. Spoglądając na polski rynek, to mamy ponad sto kilkadziesiąt spółek handlowanych poniżej wartości księgowej, w tym ponad 50, które są w ogóle nie zadłużone. Dla nas to jest idealny okres, aby umacniać pozycje akcyjne" - powiedział szef zespołu inwestycji Piotr Rzeźniczak.

Dodał, że poza akcjami polskich spółek, Legg Mason interesuje się spółkami z regionu: Turcji, Węgier, Czech i Austrii. "Szukamy czasem okazji w regionie  - spółek, które wręcz krzyczą na nas, jeśli chodzi o wartość" - powiedział.

W ocenie Rzeźniczaka, "rynek mocno się wyciszył" i obecnie należy oczekiwać przesunięcia środków ulokowanych w obligacjach na rynek akcyjny.

"W sierpniu był moment, gdy mieliśmy duże wypłaty, wrzesień był prawie na zero. Osoby, które przetrwały bessę nie są zmotywowane, aby wycofywać teraz środki. Możemy prognozować tyle, że nie będziemy mieli więcej aktywów pod zarządzaniem na koniec roku, niż obecnie" - powiedział prezes Legg Mason TFI Tomasz Jędrzejczak.