Cięcia w Krajowym Instytucie Mediów. Koniec sieci ankieterskiej
W związku z obciętym budżetem Krajowej Rady Radiofonii i Telewizji, Krajowy Instytut Mediów znacząco ograniczył zakres działalności. Regulator w sprawozdaniu za 2024 rok poinformował, że podjęto decyzję o rozwiązaniu sieci ankieterskiej oraz likwidacji działalności studia wywiadów telefonicznych.

Powołany przez KRRiT w grudniu 2020 roku KIM miał dostarczać danych na temat oglądalności i słuchalności na różnych urządzeniach. Instytut miał być alternatywą wobec komercyjnych graczy, takich jak Nielsen czy Radio Track Kantar Polska. Jak informowaliśmy w grudniu, pracę w KIM straciło 70 osób.
– Informuję, że w związku z poprawką nr 12 zatwierdzoną przez większość sejmową po pracach Komisji Finansów Publicznych na rok 2025, Plan Finansowy KRRiT uległ zmianie. Obecnie rządząca koalicja zdecydowała o ograniczeniu konstytucyjnemu organowi, czyli KRRiT jego budżetu na rok 2025 o prawie 50 proc., a konkretnie o 55 mln zł – mówiła portalowi Wirtualnemedia.pl Teresa Brykczyńska, rzecznik KRRiT.
Co dalej z KIM?
W 2024 roku na realizację swoich zadań Krajowa Rada Radiofonii i Telewizji przeznaczyła 86,4 mln zł. KIM na realizację zadań dla organu założycielskiego otrzymał z tej sumy prawie 49,5 mln zł. W 2023 roku Rada wydała 64,2 mln zł, a zadania Instytutu na jej rzecz pochłonęły 31,7 mln zł. KIM miał wówczas 6 mln zł zysku.
Instytut w zeszłym roku realizował badania założycielskie, dotyczące słuchalności stacji radiowych czy oglądalności telewizji lokalnych. Przygotował też raport na temat fake newsów czy badania odnośnie potrzeb i wartości wyznawanych przez pokolenie alfa. Badanie założycielskie w 2023 roku zrealizowane zostało na 15 015 domostwach.
- Plan Finansowy KIM projektowany na 2025 rok, zatwierdzony w KRRiT i włączony do projektu ustawy budżetowej na 2025 rok zakładał kontynuowanie projektów badawczych z zachowaniem ciągłości pomiarów oraz rozwoju telemetrii. Plan finansowy na 2025 rok, wprowadzony ustawą budżetową, spowodował drastyczne ograniczenie działalności KIM i wycofanie się z prowadzenia projektów badawczych w zakresie mediów – informuje KRRiT.
Regulator winą obarcza rządzących. Zmiany opracowane w parlamencie, wniesione w grudniu 2024 r. jako poprawki do ustawy budżetowej, drastycznie obniżyły budżet KRRiT w części dotyczącej wydatków związanych z działalnością KIM, co w konsekwencji przełożyło się na pozbawienie środków na finansowanie przez KRRiT badań i prac w zakresie telemetrii w 2025 roku – tłumaczy w sprawozdaniu KRRiT.
Rada podjęła decyzję o niezaciąganiu zobowiązań, w tym nieogłaszaniu postępowań przetargowych. Ponadto zdecydowała o reorganizacji Instytutu, co w konsekwencji oznaczało decyzję o niekontynuowaniu badań od stycznia 2025 roku.
– Tym samym z powodu braku finansowania podjęto decyzję o rozwiązaniu sieci ankieterskiej oraz likwidacji działalności studia wywiadów telefonicznych. W porozumieniu z organem nadzorującym postanowiono także zakończyć prace badawcze w zakresie zastosowania sztucznej inteligencji m.in. do analizy rynku mediów – dodaje w sprawozdaniu KRRiT.
Szef KRRiT chciał stworzyć bank wizerunków
Przewodniczący KRRiT chciał wprowadzenia usługi polegającej na weryfikacji i certyfikacji wizerunku oraz głosu. Miałaby ona przeciwdziałać deepfake’om. – Mieliśmy takie plany, ale Sejm decyzją o obcięciu nam 50 milionów złotych z budżetu i 6 etatów w samej KRRiT, po prostu rozwalił to. To jest jedna z gorszych zbrodni, którą koalicja z Donaldem Tuskiem na czele zrobiła – mówił Maciej Świrski na niedawnej konferencji prasowej.
Jak działałby „bank” KRRiT? – W przypadku nadużycia tego wizerunku czy głosu w ramach deepfake lub innego podszywania się pod osobę, możliwe byłoby udowodnienie, że to jest nieprawdziwe. To dotyczyłoby nie tylko polityków czy biznesmenów, ale także ludzi żyjących z tego, że mają wizerunek, aktorów i tak dalej – wyjaśniał przewodniczący KRRiT.
Miałby się tym zajmować KIM. – Z tego względu, że Sejm w jakimś akcie szaleństwa obciął budżet KRRiT przeznaczony na te cele, czyli zamówienie w Krajowym Instytucie Mediów, który jest jednostką budżetową podległą mi bezpośrednio, nie będzie możliwe zbudowanie takich narzędzi. Rozwalono w ten sposób jeden z ważniejszych projektów sztucznej inteligencji w Polsce – ubolewał Świrski.
Dołącz do dyskusji: Cięcia w Krajowym Instytucie Mediów. Koniec sieci ankieterskiej