Kasy samoobsługowe podbijają polski handel. W Biedronce obsługują już 40 proc. transakcji
Polacy polubili kasy samoobsługowe ze względu na wygodę i szybkość transakcji, dlatego sukcesywnie będzie ich przybywać - przyznają portalowi Wirtualnemedia.pl przedstawiciele sieci sklepowych. Jak udało nam się dowiedzieć, w Biedronce przez kasy samoobsługowe przechodzi już 40 proc. transakcji.
Wszyscy najważniejsi gracze na polskim rynku super i hipermarketów oferują klientom możliwość płacenia za zakupy w kasach samoobsługowych. Dla wielu osób to bardzo wygodna usługa - do tego rodzaju kas są zazwyczaj mniejsze kolejki, jeśli mamy mało produktów, możemy je szybko zeskanować i wyjść. Kasy bez kasjerów wpisują si w trend automatyzacji handlu, który jak pokazują badania, będzie systematycznie rósł. Według badania Global Market Insights do 2027 r. wartość światowego rynku kas samoobsługowych będzie opiewała na ponad 6,5 miliarda dolarów.
Jednym z pionierów tej formy obsługi klienta była francuska sieć Auchan. Pierwsze kasy samoobsługowe pojawiły się w białostockim hipermarkecie tej sieci w 2007 roku.
- Obecnie wszystkie sklepy sieci Auchan w Polsce, zarówno hipermarkety jak i supermarkety wyposażone są w kasy samoobsługowe. W zależności od lokalizacji stanowią one od 10 proc. do 25 proc. wszystkich kas. Projekt instalacji dużej ilości kas samoobsługowych zrealizowany został w latach 2019-2020. Projekt modernizacji objął wszystkie sklepy naszej sieci - mówi portalowi Wirtualnemedia.pl Hanna Bernatowicz, dyrektorka komunikacji Auchan Polska.
Menadżerka dodaje, że jest to optymalne rozwiązanie dla klientów z niewielkim koszykiem - ci robiący duże zakupy częściej wybierają kasy tradycyjne.
- Kasy samoobsługowe umożliwią szybsze płatności, są dobrym rozwiązaniem dla osób kupujących kilka artykułów, którym zależy na czasie. Pozwalają ponadto na zachowanie większej swobody w płatnościach, można je obsługiwać w języku angielskim, są też dostosowane do potrzeb osób niepełnosprawnych poruszających się na wózkach - wylicza zalety kas samoobsługowych Hanna Bernatowicz.
Biedronka, Lidl, Carrefour, Kaufland - ambitne plany detalistów na automatyzację handlu
Inni detaliści mają ambitne plany rozwoju sieci kas samoobsługowych. Jednym z nich jest Lidl, który obecnie ma ich już ponad 5000 w ponad 800 placówkach.
- W drugim półroczu 2023 r. wszystkie sklepy sieci Lidl Polska będą wyposażone w kasy samoobsługowe, dzięki czemu nasi klienci zawsze będą mieli możliwość wyboru najwygodniejszego dla nich sposobu zakupu - zdradza portalowi Wirtualnemedia.pl Aleksandra Robaszkiewicz, head of corporate communications and CSR w Lidl Polska.
W należącej do tej samej grupy co Lidl sieci Kaufland kasy samoobsługowe zainstalowano w 85 proc. wszystkich placówek. - Łącznie w marketach Kaufland znajduje się już blisko 1280 tego rodzaju urządzeń. W zależności od sklepu i jego potencjału udział kas samoobsługowych w ogólnej liczbie wszystkich stanowisk kasowych różni się. Zawsze dajemy jednak naszym klientom wybór, ponieważ w każdym sklepie dostępna jest także kasa z obsługą - komentuje dla Wirtualnemedia.pl Maja Szewczyk, dyrektor działu komunikacji korporacyjnej Kaufland Polska. To nie jedyne oferowane przez detalistę rozwiązanie automatyzujące pracę sklepu.
- Dostrzegamy również wzrost popularności usługi K-Scan, którą oferujemy aktualnie w kilkudziesięciu marketach. Umożliwia ona skanowanie produktów w trakcie zakupów, co dodatkowo skraca proces dokonywania płatności przy kasach samoobsługowych - wskazuje Maja Szewczyk.
Kas samoobsługowych przybywa także w Carrefour Polska. W ponad 230 sklepach sieciowych i franczyzowych sieć prowadzi 1270 kas samoobsługowych i stale ich przybywa.
- Spodziewamy się stopniowego wzrostu liczby transakcji w samoobsługowych kasach (SCO), ponieważ coraz większa liczba klientów przyswaja ich obsługę i przyzwyczaja się do codziennego korzystania z tego typu rozwiązań. To także wynik rozbudowy i modernizacji już istniejących stref w wybranych lokalizacjach, które dostosowujemy do potrzeb naszych klientów - komentuje dla Wirtualnemedia.pl Izabela Załuska-Gibas, menedżer ds. projektów zarządzania kasami w Carrefour Polska.
Francuska sieć automatyzuje także zakupy dzięki funkcji "z koszyka do koszyka", wprowadzonej w ubiegłym roku w wybranych sklepach. - Daje ona możliwość podjechania do kasy z wózkiem, skanowania towarów i przenoszenia ich do drugiego wózka, znajdującego się po drugiej stronie kasy. Klient następnie odjeżdża wózkiem z zakupami, pozostawiając po sobie pusty wózek dla następnej osoby w kolejce. Ten system ułatwia samodzielne korzystanie z kas klientom, którzy dokonują większych zakupów w sklepach Carrefour - wyjaśnia nam przedstawicielka sieci.
Rynkowy lider, Biedronka, mający w całej Polsce ma zaś 3400 placówek w ponad 1300 miejscowościach, według najnowszych danych posiada 12 tys. kas samoobsługowych w 2850 lokalizacjach w całym kraju. Sieć stale wprowadza tego typu rozwiązania w kolejnych sklepach.
Liczba transakcji dokonywanych w kasach samoobsługowych sukcesywnie może zatem rosnąć.
- Już ponad 80 proc. sklepów sieci Biedronka jest wyposażonych w takie urządzenia, a klienci chętnie z nich korzystają. Kasy samoobsługowe to rozwiązanie szczególnie komfortowe dla klientów z mniejszymi zakupami, którym może zależeć na czasie. Jednocześnie to także wydatne wsparcie codziennej pracy kasjerów, bowiem już około 40 proc. transakcji ma miejsce właśnie w kasach samoobsługowych i ta liczba konsekwentnie rośnie - komentuje dla Wirtualnemedia.pl Anna Magdalena Nowakowska, menedżer ds. projektów operacyjnych w sieci Biedronka.
- Montaż kas samoobsługowych ma miejsce zarówno w nowych jak i remontowanych placówkach. Wprowadziliśmy już nowe oprogramowanie, które wprowadza nowe funkcjonalności i usprawnia proces dokonywania zakupów. Przyszłością jest zintegrowany system pozwalający na jeszcze lepsze połączenie wszystkich elementów, jakimi są kasy tradycyjne, kasy samoobsługowe oraz aplikacja i program lojalnościowy Moja Biedronka - dodaje ekspertka.
Choć zalet kas samoobsługowych jest wiele, przed detalistami stoją również trudne wyzwania związane z ich rozwojem. Jednym z nich są kradzieże produktów, jeśli klient nie nabije na rachunek całego koszyka. Są też i inne czynniki narażające sieci na straty z transakcji kas samoobsługowych. Jak wylicza firma ECR Community Shrinkage and On-Shelf Availability Group, należą do nich nieintencjonalne błędy klientów (np. zeskanowanie nie tego owocu lub pieczywa) czy nieprawidłowy odczyt cen produktów z promocji lub mających wiele odmian.
Niektórych klientów irytują także komendy wydawane przez kasy czy konieczność dłuższego oczekiwania na podejście obsługi w razie błędu kasy.
Dołącz do dyskusji: Kasy samoobsługowe podbijają polski handel. W Biedronce obsługują już 40 proc. transakcji