SzukajSzukaj
dołącz do nasFacebookGoogleLinkedinTwitter

Pepco idzie śladem Lidla i Biedronki. Pojawił się nowy typ kas

Sieć Pepco zaczęła wprowadzać kasy samoobsługowe w polskich sklepach - działają one na razie w ponad 60 z blisko 1,2 tys. placówek sieci w naszym kraju - dowiedział się portal Wirtualnemedia.pl. Obecność kas w segmencie dyskontów niespożywczych to jednak cały czas nowość.

fot. Pepcofot. Pepco

- Głównym benefitem wprowadzenia kas samoobsługowych jest usprawnienie obsługi klientów. Dzięki zwiększeniu punktów kasowych redukujemy kolejki i również czas pracy kasjerów, którzy mogą więcej czasu poświęcić pracy na sali sprzedaży - mówi Wirtualnemedia.pl Katarzyna Wilczewska, head of corporate communication w Pepco Polska. 

Kasy samoobsługowe funkcjonują już w około 60 polskich sklepach Pepco. - W przyszłości pojawią się w znacznej części naszych placówek. Nie będzie ich tylko tam gdzie wielkość dotychczasowego obrotu z wykorzystaniem kart płatniczych jest bardzo niski - mówi Wilczewska. Powodem jest fakt, że urządzenia te pozwalają płacić tylko bezgotówkowo.

Wilczewska przytacza wyniki badania user experience prowadzonego w zeszłym roku, przez tydzień w jednym ze sklepów w Poznaniu.

- Klienci zauważyli zmiany w strefach kasowych i ocenili je pozytywnie, większość (59 proc.) respondentów korzystała z kas samoobsługowych. Wszystkie elementy kas samoobsługowych zostały wysoko ocenione. Respondenci najbardziej pozytywnie ocenili liczbę kas, ich dostępność oraz bezpieczeństwo transakcji – wymienia Wilczewska.

Wdrożenie kas samoobsługowych jest połączone z procesem modernizacyjnym sklepów Pepco, rozpoczętym jeszcze w roku ubiegłym – to projekt pod nazwą New Look. Sieć zaczęła metamorfozy placówek od warszawskich sklepów – jednak w październiku, gdy prezentowano nowy koncept w sklepie w centrum handlowym Wola Park o kasach samoobsługowych nie było mowy.

W zmodernizowanych sklepach Pepco powierzchnia sprzedażowa zwiększyła się średnio o ponad 14 metrów kwadratowych, m. in. dzięki zmniejszeniu części magazynowej. Umożliwiło to pełniejsze wyeksponowanie asortymentu sieci i przełożyło się na zwiększenie średnio o 15 proc. liczby produktów. Sieć poszerzyła też ofertę produktową, m.in. o pościel, wybrane produkty spożywcze i mały sprzęt AGD.   

Klienci Pepco kasy samoobsługowe mogą też spotkać na rynkach hiszpańskim, włoskim, niemieckim, austriackim i greckim, czyli w krajach do których Pepco dopiero weszło w ostatnich latach. 

##NEWS https://www.wirtualnemedia.pl/artykul/woolworth-w-polsce-lista-sklepow-krakow-poznan-warszawa-sklepy-ceny-adresy-kiedy-otwarcie ##

Kasy samoobsługowe w hipermarketach i dyskontach

Kasy samoobsługowe stały się standardem w dużych sieci hipermarketach i supermarketów jak Auchan czy Carrefour, gdzie zastąpiły część kas tradycyjnych. Od kilku lat wdrażają je też największe sieci dyskontów w Polsce, czyli Biedronka i Lidl, a także sieć Netto. Próżno ich szukać natomiast w sieci Aldi.    

>W segmencie dyskontów niespożywczych takie urządzenia testowała na razie jedynie sieć Action, która wyposażyła w nie część sklepów. Poza tym kasy samoobsługowe znajdziemy też w sieciach drogerii, jak Rossmann, Superharm czy Hebe. Spotkać je można również np. niektórych sklepach Żabka czy salonach Empiku.  

Obecnie Pepco zatrudnia 25 tys. osób w 17 europejskich krajach, włączając w to ponad 10 tys. pracowników w Polsce i ponad 900 w poznańskiej centrali.   

Dołącz do dyskusji: Pepco idzie śladem Lidla i Biedronki. Pojawił się nowy typ kas

2 komentarze
Publikowane komentarze są prywatnymi opiniami użytkowników portalu. Wirtualnemedia.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii. Jeżeli którykolwiekz postów na forum łamie dobre obyczaje, zawiadom nas o tym redakcja@wirtualnemedia.pl
User
Gość
Kasy samoobsługowe są też na banknoty i monety. Więc w czy problem?
odpowiedź
User
UX
Te badania UX to chyba na innych kasach były robione. Te co teraz działają są nieintuicyjne. Np. Dopóki nie kliknie się start to skaner działa i wydaje dźwięki ale nie zapisują się produkty. Dodatkowo ten start wyświetla się pośród innych elementów interfejsu a nie na całym ekranie jak np. W E Leclerc. Przeklikać się po skanowaniu też nie łatwo, bo pytania są na samej górze ekranu a guziki na dole. Trzeba się dobrze rozejrzeć po tym zaśmieconym UI. Nie da się usunąć zaczętej transakcji, lub personel nie potrafi (nie dziwię się) przez to kolejny klient może zastać kasę z poskreślanymi produktami. Nie jest to intuicyjne, że to działająca kasa. Nowy klient raczej wolałby mieć czystą kartę. Zatrudnijcie jakiegoś specjalistę UX to pewnie wskaże jeszcze masę błędów, zamiast klepać się po plackach po tygodniowym pseudobadaniu.
odpowiedź