Jacek Kurski: ukarałem za niektóre „paski” w TVP Info, mamy nowe gwiazdy - gdzie są teraz Orłoś i Tadla?
Prezes Telewizji Polskiej Jacek Kurski ocenił, że większość komunikatów na „pasku” w TVP Info jest trafna, chociaż autorów tych uznanych za nadużycie ukarał. Nie zgodził się, że za jego prezesury nadawca stracił wiele gwiazd. - Jedne gwiazdy odchodzą, drugie przychodzą. Gdzie jest dzisiaj Pan Orłoś? Kto dzisiaj słyszał o pani Tadli? - zapytał szef TVP.
Jacek Kurski o komunikaty na „pasku” w TVP Info został zapytany w środę podczas posiedzenia senackiej komisji kultury i środków publicznych. Senator PO Barbara Zdrojewska przypomniała, że w programie „Nie da się ukryć” materiał o kontrmanifestacji w czasie miesięcznicy smoleńskiej 10 lipca br. zapowiedziano stwierdzeniem: „Barbarzyńcy znów próbowali zakłócić modlitwę za ofiary katastrofy”.
Przypomnijmy, że w lipcu br., kiedy w czasie dyskusji sejmowej nad wotum nieufności dla ministra spraw wewnętrznych i administracji Mariusza Błaszczaka w TVP Info m.in. sugerowano, że PO złożyła ten wniosek celowo, żeby był rozpatrywany w dniu wizyty w Polsce Donalda Trumpa. Ostre komunikaty na „pasku” w TVP Info (tak samo jak w „Wiadomościach”) pokazywano także w dniach manifestacji przeciw reformie sądownictwa, a niedawno - w relacji z konwencji Platformy Obywatelskiej.
- Nobody’s perfect. Nadgorliwość jest niekiedy gorsza od faszyzmu. Nie popieram niektórych brzmień „pasków”, ale w natłoku, ferworze pracy na żywo niekiedy popełniane są błędy - odpowiedział Jaceku Kurski na pytanie o „paski” w TVP Info. - Staram się karać za błędy które są świadome albo wynikają z dezynwoltury czy głupoty. Pasek o barbarzyńcach dopuszczam jako czyjś cytat czy opinię, natomiast jako informację uważam za nadużycie. Ale zdecydowaną większość pasków uważam za trafną - zaznaczył.
- Nie uważam „pasków” w TVP Info za propagandę. Jeśli zdarzają się takie, które nie powinny się zdarzyć, są one wyjątkiem potwierdzającym regułę rzetelnego standardu telewizji publicznej. Za te, które uda się wykazać jako nieprofesjonalne czy nacechowane błędami merytorycznymi, wyciągamy konsekwencje - dodał prezes TVP.
Zapytano go również o tekst z połowy sierpnia na portalu TVP.info wytykający strajkującym lekarzom rezydentom, że niektórzy z nich jeździli na wycieczki zagraniczne i jedli kanapki z kawiorem. Niedługo po publikacji tekstu zawieszono Ziemowita Kossakowskiego, a szef TVP.info Samuel Pereira przeprosił lekarkę opisaną w artykule. Sprawą ma zająć się komisja etyki TVP.
Jacek Kurski podkreślił, że osobiście zdecydował o zawieszeniu Kossakowskiego. Dlaczego konsekwencji nie ponieśli wydawca ani szef TVP.info? Według Kurskiego w postępowaniu wewnętrznym ustalono, że zawinił tylko Kossakowski.
Prezesowi TVP senatorowie zwrócili też uwagę, że za jego prezesury z firmy odeszło sporo popularnych dziennikarzy i prezenterów. Zapytany o powody rozstania się z Robertem Makłowiczem, Kurski podkreślił, że autor programów kulinarnych zachował się nielojalnie wobec publicznego nadawcy, krytykując spot promujący ramówkę. Według szefa TVP w takiej sytuacji także prywatny nadawca natychmiast zerwałaby współpracę z gwiazdą krytykującą go publicznie.
Kurskiemu nie żal popularnych dziennikarzy, którzy rozstali się z TVP. - Jedne gwiazdy odchodzą, drugie przychodzą. Gdzie jest dzisiaj Pan Orłoś? Kto dzisiaj słyszał o pani Tadli? Bez telewizji publicznej niektórzy ludzie nie istnieją - stwierdził. - I to telewizja publiczna sobie świetnie radzi bez tych, którzy odeszli, a ci, którzy odeszli, bez telewizji publicznej sobie kompletnie nie radzą. Bardzo mi przykro - podkreślił.
Beata Tadla jesienią ub.r. dołączyła do Nowa TV, a Maciej Orłoś - do Telewizji WP. Obie stacja na ósmym multipleksie cyfrowym notują niższą oglądalność (m.in. z powodu stosunkowo małego zasięgu technicznego tego multipleksu) niż zakładali to nadawcy. W tej sytuacji Telewizja WP już wiosną zrezygnowała z części autorskich programów publicystycznych, informacyjnych i lifestylowych, a z końcem września zakończyła emisję pozostałych (Maciej Orłoś prowadził „#dziejesięWP” i „Infotekę). Orłoś pozostał w stacji, prowadzi teraz własny talk-show.
Z kolei Beata Tadla jest w Nowa TV jednym z gospodarzy programu informacyjnego „24 godziny”. Z końcem września stacja zrezygnowała z programów „Teraz ja!” Tomasza Sekielskiego, „Proste pytanie” Marka Czyża i „Tu i teraz”, a także serialu „Moda na sukces”.
Według danych Nielsen Audience Measurement we wrześniu br. Telewizja TV zanotowała 0,44 proc. udziału w oglądalności naziemnej telewizji cyfrowej, a WP TV - 0,33 proc. Dla porównania, liderujący Polsat miał 13,67 proc. udziału, TVP1 - 12,02 proc., a TVP2 - 10,58 proc.
Jacek Kurski zapytany o osoby, które stały się gwiazdami TVP za jego prezesury, wymienił Tomasza Rożka, Marcelinę Zawadzką, Pawła Orleańskiego, Rafała Brzozowskiego i Michała Rachonia.
Dołącz do dyskusji: Jacek Kurski: ukarałem za niektóre „paski” w TVP Info, mamy nowe gwiazdy - gdzie są teraz Orłoś i Tadla?
Cóż, skoro ktoś ścierpieć nie może prawdy o PO i bardziej woli słuchać kłamstw o tym, że PiS jest be, a PO jest cacy, jego sprawa. Na szczęście tacy ludzie też mają coś dla siebie w mediach: jest TVN 24, jest TOK FM, jest GW... Mają co oglądać, co czytać i czego słuchać.
Nawiasem mówiąc, samo to, że takie zakłamane media spokojnie sobie nadają i nikt im nie odbiera koncesji za bezpodstawną krytykę PiS i niezasłużone wielbienie PO, świadczy o bardzo dużej wolności słowa w naszym kraju!!! Niech fani TVN 24, TOK FM i GW docenią ten fakt.