Facebook wyświetli użytkownikom mniej kontrowersyjnych treści politycznych

Takie posunięcie jest rozszerzeniem eksperymentu, na który Facebook zdecydował się na początku tego roku. Wówczas zmniejszył ilość treści politycznych w niektórych kanałach informacyjnych użytkowników. Test został opracowany w odpowiedzi na obawy dotyczące wpływu na platformę debat politycznych, które dzielą ludzi.

Według doniesień serwisu informacyjnego Axios, „Facebook rozszerzy niektóre z obecnych testów kanału informacyjnego, które w swoim algorytmie rankingowym kładą mniejszy nacisk na pewne sygnały zaangażowania, takie jak prawdopodobieństwo, że użytkownik udostępni lub skomentuje post. Zamiast tego zacznie kłaść większy nacisk na inne rodzaje informacji zwrotnych od użytkowników, takie jak odpowiedzi na ankiety”.

Testy w czterech krajach

Przedstawiciele portalu twierdzą, że mają wystarczająco dużo danych, aby stwierdzić, że jest to potencjalnie realna ścieżka rozwoju serwisu. „Widzieliśmy pozytywne wyniki naszych testów w odpowiedzi na opinie, które otrzymaliśmy od osób, które chcą widzieć mniej treści politycznych w swoich kanałach informacyjnych. W rezultacie planujemy rozszerzyć te testy na Kostarykę, Szwecję, Hiszpanię i Irlandię”.

Platforma społecznościowa zauważa ponadto, że eksperyment wykazał, że „niektóre sygnały zaangażowania mogą lepiej wskazywać, które posty ludzie uważają za bardziej wartościowe niż inne”. W oparciu o te opinie stopniowo rozszerza niektóre testy, aby kłaść mniejszy nacisk na takie sygnały, jak prawdopodobieństwo, że ktoś będzie komentował lub udostępniał treści polityczne. „Jednocześnie kładziemy większy nacisk na nowe sygnały, takie jak prawdopodobieństwo, że ludzie będą przekazywać nam negatywne opinie na temat postów na tematy polityczne i bieżące wydarzenia, gdy oceniamy tego typu posty w ich kanale informacyjnym” - komentuje Facebook.

Zaktualizowane podejście algorytmowe, które jest wprowadzane dopiero w czterech krajach w początkowej fazie testów, zmniejszy nacisk na treści, które wywołują negatywne reakcje emocjonalne i komentarze. To kluczowy element krytyki,  z którą czasem boryka się Facebook.

Jego algorytm zasadniczo zachęca do debaty wywołującej podziały poprzez wzmacnianie postów, które z większym prawdopodobieństwem wywołają dyskusję, często zapalczywą i dzielącą ludzi. Nowa aktualizacja może rozwiązać ten problem.

Jak zauważył dyrektor generalny Facebooka, Mark Zuckerberg: „Jedną z najważniejszych opinii, jakie słyszymy teraz od naszej społeczności, jest to, że ludzie nie chcą, aby polityka i walka dominowały w naszych serwisach. Dlatego w tym roku zamierzamy kontynuować koncentrować się na pomaganiu milionom ludzi uczestniczyć w zdrowych społecznościach i zamierzamy jeszcze bardziej skoncentrować się na byciu siłą zbliżającą ludzi do siebie”.

Z Facebooka regularnie korzysta na świecie ponad 2,8 mld użytkowników. W drugim kwartale br. Facebook osiągnął wzrost przychodów o 56 proc., do 29,08 mld dolarów i zysku netto z 5,18 do 10,39 mld dolarów.