Donald Trump krytykuje karę nałożoną na Google przez KE. „To się niedługo skończy!”
Kara w wysokości 4,34 mld euro nałożona na Google przez Komisję Europejską wywołała żywą reakcję prezydenta USA Donalda Trumpa. W emocjonalnym wpisie na Twitterze szef Białego Domu nie krył swojego oburzenia na decyzję komisji. - Oni naprawdę wykorzystują USA, ale to nie potrwa długo! - zapowiedział Trump.
Rekordowa kara 4,34 mld euro ogłoszona w środę przez Komisję Europejską jest konsekwencją dochodzenia, w wyniku którego Google został uznany za monopolistę wykorzystującego swoją dominującą rolę na rynku mobilnych systemów operacyjnych i wyszukiwarek internetowych.
Komentując decyzję KE Google uznał ją za chybioną i krzywdzącą tłumacząc, że komisja ogranicza model biznesowy służący dobrze zarówno partnerom, jak i użytkownikom produktów Google. Firma zapowiedziała też odwołanie się od nałożonej na nią kary.
W czwartek głos w sprawie ukarania Google rekordową w historii Unii Europejskiej kwotą zabrał Donald Trump. Prezydent USA tradycyjnie wyraził swój punkt widzenia na Twitterze, a w krótkim wpisie nie krył swojego oburzenia na decyzję KE.
- Mówiłem Wam! Unia Europejska nałożyła karę 5 mld dolarów na jedną z naszych wspaniałych firm, Google. Oni naprawdę wykorzystują USA, ale to nie potrwa długo! - zapowiedział Trump.
I told you so! The European Union just slapped a Five Billion Dollar fine on one of our great companies, Google. They truly have taken advantage of the U.S., but not for long!
— Donald J. Trump (@realDonaldTrump) 19 lipca 2018
W odpowiedzi na tweet prezydenta USA wielu użytkowników Twittera w komentarzach pod wpisem zwróciło Trumpowi uwagę na fakt, że KE ukarała Google za konkretne naruszenia prawa, a nie z powodu swojej niechęci do tej firmy. Niektórzy internauci wytykali też prezydentowi stosowanie podwójnych standardów, bowiem w przeszłości wielokrotnie krytykował on największe amerykańskie firmy internetowe, teraz zaś w imię własnych propagandowych korzyści staje w obronie jednej z nich.
Dołącz do dyskusji: Donald Trump krytykuje karę nałożoną na Google przez KE. „To się niedługo skończy!”
Co do cenzury na llnntteerrii? Ogolny poglad userow jakie sa jej powody jest calkowicie bledny. Nie ma zadnej cenzury politycznej, czy obyczajowej. PPoorrttaaIIee zzyyjja z hheejjttuu i troIIi. Nawet gdy system uniemozliwia publikcje jakiegos wpisu, to wiecej odswiezacie i o to chodzi, bo z tego jest kasa. Cenzura z bbIIOookkoowwaanniieemm publikacji komentarzy wynika tylko z jednego powodu. BBIIookkuujjee sie wpisy za pomoca cczzaarrnneejj IIiissttyy ssIIow i wyrazen aauuttoommaattyycczznneeggoo skryptu skanujjacego tekst przed publikacja, ktore zawieraja nniieewwyyggooddnnee ssIIoowwaa polaczone z llnteria. Czyli robi sie wszystko, aby bbIIookkoowwaacc kkrryyttyykkee samego ppoorrttaaIIuu. Admin probuje powstrzymac fachowca od wirtualu, czyli mnie (nigdy mu sie to ze spe em mojego pokroju nie uda, niezaleznie kim bedzie) i innych kkrryyttyykkooww llnntteerrii, dodaje na czarna Iiste zbitki wyrazen, ktorych uzywam a szkodza dobremu, ale tylko pozornemu wizerunkowi ppoorrttaaIIuu. W istocie kazdy holding grupy trzech wiodacych portali, jak llnteriia, WP i Onet to organizacje przestepcze, ktore maja jeden cel - zysk wszelkimi, najczesciej podlymi metodami a cenzure polityczna komentarzy, czy inna maja centralnie w 4literach. Portale moga miec profil polityczny, ale komentarzy nikt z obslugi nie czyta, dopoki ktos czegos nie zglosi a i wtedy kasuja w wiekszosci bez czytania, albo ignoruja zgloszenia zupelnie. Wiodace ppoorttaIIee, plus firma zbierajaca statystki Gemius/PBI, plus witryna zyjaca z opisywania zycia komercyjnych witryn, personalli i kampani reklamowych, czyli wirtualnemedia.pl tworza kartel naciagajacy nieswiadomych inwestorow reklamowych. Przestancie wreszcie byc zyciowymi i internetowymi lemingami. Jak dziaIa llnteria i podobne ppoorrttaaIIee macie szczegolowo opisane pod adresem, ktory ciagle wszedzie wrzucam. Widzicie ile musialem dokonac modyfikacji tekstu, aby przepchnac komentarz przez filtr a nie ma tu zadnej polityki, czy hejtu. Do nauki po wiedze marsz...
Co do cenzury na llnntteerrii? Ogolny poglad userow jakie sa jej powody jest calkowicie bledny. Nie ma zadnej cenzury politycznej, czy obyczajowej. PPoorrttaaIIee zzyyjja z hheejjttuu i troIIi. Nawet gdy system uniemozliwia publikcje jakiegos wpisu, to wiecej odswiezacie i o to chodzi, bo z tego jest kasa. Cenzura z bbIIOookkoowwaanniieemm publikacji komentarzy wynika tylko z jednego powodu. BBIIookkuujjee sie wpisy za pomoca cczzaarrnneejj IIiissttyy ssIIow i wyrazen aauuttoommaattyycczznneeggoo skryptu skanujjacego tekst przed publikacja, ktore zawieraja nniieewwyyggooddnnee ssIIoowwaa polaczone z llnteria. Czyli robi sie wszystko, aby bbIIookkoowwaacc kkrryyttyykkee samego ppoorrttaaIIuu. Admin probuje powstrzymac fachowca od wirtualu, czyli mnie (nigdy mu sie to ze spe em mojego pokroju nie uda, niezaleznie kim bedzie) i innych kkrryyttyykkooww llnntteerrii, dodaje na czarna Iiste zbitki wyrazen, ktorych uzywam a szkodza dobremu, ale tylko pozornemu wizerunkowi ppoorrttaaIIuu. W istocie kazdy holding grupy trzech wiodacych portali, jak llnteriia, WP i Onet to organizacje przestepcze, ktore maja jeden cel - zysk wszelkimi, najczesciej podlymi metodami a cenzure polityczna komentarzy, czy inna maja centralnie w 4literach. Portale moga miec profil polityczny, ale komentarzy nikt z obslugi nie czyta, dopoki ktos czegos nie zglosi a i wtedy kasuja w wiekszosci bez czytania, albo ignoruja zgloszenia zupelnie. Wiodace ppoorttaIIee, plus firma zbierajaca statystki Gemius/PBI, plus witryna zyjaca z opisywania zycia komercyjnych witryn, personalli i kampani reklamowych, czyli wirtualnemedia.pl tworza kartel naciagajacy nieswiadomych inwestorow reklamowych. Przestancie wreszcie byc zyciowymi i internetowymi lemingami. Jak dziaIa llnteria i podobne ppoorrttaaIIee macie szczegolowo opisane pod adresem, ktory ciagle wszedzie wrzucam. Widzicie ile musialem dokonac modyfikacji tekstu, aby przepchnac komentarz przez filtr a nie ma tu zadnej polityki, czy hejtu. Do nauki po wiedze marsz...