Brad Pitt uczy się języków obcych
Brad Pitt stara się uczyć języków obcych, jednak to dla niego spore wyzwanie.
Aktor chciałby dorównać swojej partnerce, Angelinie Jolie, oraz dzieciom. Każde z nich posługuje się co najmniej dwoma językami.
- Denerwuję się, gdy w danym kraju nie potrafię porozmawiać z mieszkańcami - tłumaczy Pitt. - Staramy się spędzać dużo czasu w Europie i przy okazji uczyć się chociażby francuskiego. Gdy byłem młody, nikt nie kładł nacisku na naukę języków obcych, ale ja i Angie pragniemy, aby nasze dzieci swobodnie porozumiewały się w różnych krajach. Sam próbuję nadgonić, ale mój mózg nie jest już tak chłonny jak kiedyś. Pomijam już fakt, że mam ubogie słownictwo nawet we własnym języku. Moja elokwencja i umiejętność tworzenia poprawnych gramatycznie zdań są na poziomie trzynastolatka.
Dorobek Brada Pitta zamyka dramat sportowy "Moneyball", który 9 grudnia 2011 roku zagościł w polskich kinach.
Dołącz do dyskusji: Brad Pitt uczy się języków obcych
Te ich dzieciaki to jakieś małe brzdące, a już dwoma językami operują. Godne podziwu. Ja francuskiego zaczęłam się uczyć dopiero w wieku nastu lat, a i tak miałam trudności z opanowaniem gramatyki, akcentu i wszystkich odmian, dopiero jak się zapisałam na zajęcia dodatkowe to podskoczyłam do poziomu zaawansowanego (ale to zasługa mojej pani lektor ze Szkoły Języka Francuskiego z Brackiej, jestem niewdzięcznikiem, ale z chiny ludowe nazwiska nie pamiętam :d), więc naprawdę jestem pod wrażeniem, że takie małe bąki mogą sprawnie operować francuskim.
"- Denerwuję się, gdy w danym kraju nie potrafię porozmawiać z mieszkańcami" - to we Francji zapewne jego złość sięga zenitu. Byłam jeszcze w liceum na wycieczce objazdowej, kiedy mój francuski jeszcze nie był doszlifowany. Za nic w świecie mieszkańcy stolicy mody nie chcieli z nami rozmawiać po angielsku. Musiałam się nieźle nagimnastykować, by się dogadać.