Po tym, jak koncern spożywczy Nestle poinformował, że kontynuuje działalność biznesową w Rosji - bojkot oferowanych przez niego produktów przybiera na sile. Firma nie zajmuje stanowiska, a zamiast tego zablokowała możliwość dodawania komentarzy na Twitterze czy Instagramie oraz na profilach swoich marek na Facebooku. To samo zrobiła należąca do Nestle marka Winiary. - Metoda Nestle jest szczególna, nie tylko nieprofesjonalna, ale wredna, arogancka i obraźliwa dla odbiorców. Ale też jest w polskich warunkach skuteczna. Można więc ją potępiać, ale nie można odmówić przemyślanego działania - komentuje Piotr Czarnowski, prezes agencji First PR.