10 kwietnia TV Puls pokaże dwa filmy dokumentalne dotyczące katastrofy smoleńskiej. Wydarzenia rocznicowe relacjonować będą stacje informacyjne. Natomiast cztery główne kanały nie planują zmian w swoich ramówkach.

Jedna trzecia Polaków uważa, że katastrofa smoleńska była skutkiem zamachu. Przeciwnego zdania 51 procent ankietowanych - wynika z badania CBOS.

Film dokumentalny „Katastrofa w przestworzach: Śmierć Prezydenta”, wyemitowany w niedzielę w National Geographic Channel, spotkał się w większości z miażdżącą krytyką ze strony przedstawicieli mediów. Oceniają m.in. Bronisław Wildstein i Paweł Wroński.

Telewizja Polska jest zainteresowana pokazaniem dwóch filmów o katastrofie smoleńskiej: „Anatomia upadku” Anity Gargas oraz „Katastrofa w przestworzach - śmierć prezydenta" przygotowanego przez National Geographic Channel.

Rekordowe prawie 2 mln widzów obejrzało w niedzielę film o katastrofie smoleńskiej nadany przez National Geographic Channel w ramach serii „Katastrofa w przestworzach”. Stacja w czasie jego emisji zajęła trzecie miejsce w rynku telewizyjnym, pokonując TVP1 i TVP2.

W niedzielę 27 stycznia br. National Geographic Channel pokaże odcinek serii „Katastrofa w przestworzach” poświęcony katastrofie pod Smoleńskiem. Scenariusz programu oparto na oficjalnych raportach i zeznaniach świadków.

Stowarzyszenie Dziennikarzy Polskich apeluje do organizatorów zgromadzeń publicznych, aby zapewnili dziennikarzom bezpieczeństwo i umożliwili wykonywanie swoich obowiązków. Powodem apelu są zajścia podczas niedawnych obchodów rocznicy katastrofy smoleńskiej.

"W milczeniu", dokument polskiej reżyserki pracującej m.in. dla BBC, zdobył nagrodę Kodiak Award w konkursie filmów i scenariuszy Alaska International Film Awards.

Wszystkie anteny TVP, a także Polsat News oraz TVN24 planują przeprowadzenie obszernych relacji z wydarzeń związanych z rocznicą katastrofy smoleńskiej. Główne anteny Polsat-u oraz TVN-u prawie w ogóle nie zmienią swoich ramówek.

Audycje dotyczące katastrofy smoleńskiej emitowane będą 10 kwietnia na wszystkich antenach Polskiego Radia. Specjalny serwis poświęcony tej tragedii znajdzie się także na portalu polskieradio.pl.

Leonadro DiCaprio uważa, że kasowy sukces filmu "Titanic" źle wpłynął na jego życie osobiste.

Medioznawcy oraz ludzie mediów dobrze oceniają pracę dziennikarzy i sposób relacjonowania przez nich wydarzeń związanych z katastrofą samolotu prezydenckiego pod Smoleńskiem, w której zginęło 96 osób.

Polskie Radio do końca trwania żałoby narodowej będzie nadawać swoje programy według specjalnej ramówki. Na wszystkich antenach tydzień upłynie pod znakiem refleksji oraz wspomnień o ofiarach tragedii. Z ramówek zniknęły wszystkie cykle muzyczne oraz reklamy. 

Kanał TVN Style pokaże specjalnie wydaniu programu „Ikony”. Będzie on poświęcony kobietom, które zginęły w katastrofie samolotu rządowego pod Smoleńskiem 10 kwietnia br.

W weekend wszystkie duże telewizje i kanały informacyjne na bieżąco podawały informacje po tragicznej katastrofie prezydenckiego samolotu pod Smoleńskiem. Widzowie najczęściej wybierali relacje w TVP 1.

W pierwszych godzinach i dniach po katastrofie samolotu prezydenckiego najważniejsze polskie portale internetowe odwiedziło kilkukrotnie więcej użytkowników niż zwykle. Internauci chętnie wpisywali się również do ksiąg kondolencyjnych.

Po sobotnio-niedzielnych bezpłatnych dodatkach, w poniedziałek na okładkach wszystkich polskich dzienników pojawiły się relacje oraz zdjęcia związane z tragedią w Smoleńsku. Publikacje zdominowała czarno-biała kolorystyka.

W portalu Onet.pl została udostępniona opcja składania podziękowań Rosjanom za solidarność, jaką okazali Polsce w ostatnich dniach. Akcję współorganizują „Tygodnik Powszechny”, Nowa Europa Wschodnia i Fundacja Badań Europejskich „Sarmacja”.

Po sobotniej katastrofie samolotu, w której zginęło 96 osób, w tym prezydent Lech Kaczyński, stacje telewizyjne i radiowe zmieniły ramówki, pojawiły się specjalne wydania gazet - zrezygnowano też z emisji reklam.

Operator polskiej telewizji znalazł się na miejscu katastrofy zaraz po wypadku. Dopiero potem pojawiły się służby ratunkowe.