SzukajSzukaj
dołącz do nasFacebookGoogleLinkedinTwitter

Dziennikarze szczerze o tym, jak się pracuje w TVP. „Goście z TVN i Polsatu mówili, że jest u nas wypas”

Po roku od zmian w Telewizji Polskiej jej dziennikarze twierdzą, że można tu wygodnie pracować, a znajomi z TVN i Polsatu im zazdroszczą. Na początku nic na to nie wskazywało. O pracy w telewizji publicznej opowiedziało nam kilku dziennikarzy - prezenterów i reporterów. 

Dołącz do dyskusji: Dziennikarze szczerze o tym, jak się pracuje w TVP. „Goście z TVN i Polsatu mówili, że jest u nas wypas”

109 komentarze
Publikowane komentarze są prywatnymi opiniami użytkowników portalu. Wirtualnemedia.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii. Jeżeli którykolwiekz postów na forum łamie dobre obyczaje, zawiadom nas o tym redakcja@wirtualnemedia.pl
User
Melon
Wypas w likwidacji. Rzeczywiście jest się czym chwalić
odpowiedź
User
Marnotrastwo publicznych pieniędzy i gwiazdorzenie
W komercyjnych telewizjach na nagranie w terenie jedzie jeden wóz z jednym dziennikarzem , kierowca wozu obsługuje transmisję , wspólnie z dziennikarzem ustawiają wizualizację i sprzęt , logotypy stacji itd natomiast w telewizji publicznej jedzie wóz transmisyjny , wóz dziennikarski i wóz z materiałami wizualizacji , w sumie jedzie 3 auta i 6 osób , w dodatku rozwydrzony dziennikarzyna gwiazdorzy i nic mu nie odpowiada , skarży na ludzi z obsługi , tak to wygląda w praktyce.
odpowiedź
User
Kolega
Co to jest za bzdura, obłuda i manipulacja w tym artykule. Znam sytuację od środka i nie jest ona nawet w połowie zbliżona do tego co tu opisano. Granda po prostu. Wystawiliście TVP laurkę, w dobrym świetle przedstawiając nawet problemy z wypłatami. To że ludzie byli naprawdę wkurwieni i płakali z bezsilności jakoś pominęliście. Dramat. Wstydźcie się.



Sama prawda! Do tego jakiś bełkot o etatach. Etat to tam może ma sekretarka szefa, ale w newsroomie wygląda to inaczej, ale to by trzeba mieć więcej informatorów niż dwójka spadochroniarzy, która dopiero w TVP dodawała się do wizji, więc pieje z zachwytu. Ktoś wypuścił bełkot bez sprawdzenia.
odpowiedź