„Korona królów” od 1 stycznia w TVP1. Jacek Kurski: to nasza misja, serial obliczony na kilkanaście lat

"Aktor, który trafił na plan serialu z castingu, jak sam mówił, do roli przygotowywał się od siódmego roku życia."

"Tak naprawdę to postać jest wielka i to nie tylko z tego powodu, że jeździ na koniach."

"To jest dość niewyobrażalne dla współczesnego nastolatka, że budzi się, a ojciec daje mu miecz i zapowiada, że idą razem walczyć i odrąbać komuś głowę"

"Zdaniem aktora w serialu atrakcyjne jest między innymi to, że choć w minimalnym stopniu można dzięki niemu przywołać etos ówczesnych facetów."

Dokładnie te same fragmenty zwróciły moją uwagę, ten język, te opsiy!

"Aktor, który trafił na plan serialu z castingu, jak sam mówił, do roli przygotowywał się od siódmego roku życia."

"Tak naprawdę to postać jest wielka i to nie tylko z tego powodu, że jeździ na koniach."

"To jest dość niewyobrażalne dla współczesnego nastolatka, że budzi się, a ojciec daje mu miecz i zapowiada, że idą razem walczyć i odrąbać komuś głowę"

"Zdaniem aktora w serialu atrakcyjne jest między innymi to, że choć w minimalnym stopniu można dzięki niemu przywołać etos ówczesnych facetów."

Dokładnie te same fragmenty zwróciły moją uwagę, ten język, te opisy!

niech zgadnę ten serial ma taki budżet jak klan a chce równać się z wspaniałym stuleciem czy grą o tron ?
to gówno w którym grają trzecioligowe aktorzyny pracujące za mjinimalna pensje , w kostiumach z wioskowego teatrzyku. ta karykatura serialu wyswietlana w telewizji która musi sie zaporzyczac w telewizji gdzie dla zapchania czasu powtarza sie filmy i seriale z przed wielu lat a nawet dziesiecioleci telewizja która kupuje filmy o których juz zapomiano piec lat po premierze. mam nadzieje ze serial okaze sie wielka porazka i pociagnie cały ten cyrk zwany tvp na dno.