SzukajSzukaj
dołącz do nasFacebookGoogleLinkedinTwitter

Krzysztof Daukszewicz nie wróci już do „Szkła kontaktowego”

Krzysztof Daukszewicz nie wróci już do roli komentatora w „Szkle kontaktowym” TVN24. - Doceniam rękę wyciągniętą do mnie przez TVN, dziękuję Tomkowi Sianeckiemu i moim Kolegom za wsparcie, ale uważam że po tym, co przeżyłem ja i moja rodzina w ciągu ostatnich tygodni, nic już nie będzie takie samo - napisał satyryk w oświadczeniu.

Dołącz do dyskusji: Krzysztof Daukszewicz nie wróci już do „Szkła kontaktowego”

193 komentarze
Publikowane komentarze są prywatnymi opiniami użytkowników portalu. Wirtualnemedia.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii. Jeżeli którykolwiekz postów na forum łamie dobre obyczaje, zawiadom nas o tym redakcja@wirtualnemedia.pl
User
grey
Akurat oglądałam ten odcinek Szkła. Było to żenujące, co wymsknęło się z paszczy p. Daukszewicza, to nie było zwyczajne przejęzyczenie się, ten face tak myśli. Homofob.

Następnym razem każdy 5 razy zastanowi się nad tym, co mówi, czy komuś sprawia przykrość, czy jest to na miejscu, czy można. Jak nie umiesz, musisz się tego nauczyć. Nawet jak w skrytości ducha nic jeszcze nie rozumiesz czym jest transpłciowość. Idź naucz się, a potem komentuj. Gwarantuje, że jak będziesz wiedział, porozmawiasz z tymi osobami, będziesz myślał inaczej.

A poza tą sprawą, pan Daukszewicz powinien raczej wybrać się na emeryturę i pozwolić osobom bardziej bystrym i inteligentniejszym komentować to, co w polskim sejmie, polityce i gospodarce się dzieje. Dajmy szansę także innym.

Doceniam gest p. Sanieckiego, który jest zwyczajnie dobrym kolegą.
odpowiedź
User
dlg
Pan Daukszewicz poczuł na własnej skórze to samo, co ludzie, których przez lata atakował TVN za jedną wypowiedź, albo często nawet za wypowiedź, która nie padła. Tak wyglądają standardy we współczesnych mediach. Śmieszne, że ich ofiarą padł człowiek, który w 2005 r. zaczął w sumie wyśmiewanie polityków za ich wypowiedzi.
odpowiedź
User
Wolność słowa i wypowiedzi
Przez tyle lat był "jednym z naszych". Jedna palnięta głupota, za którą zresztą przeprosił i koniec, już nie ma powrotu.
Tak to działa w tych tolerancyjnych, postępowych środowiskach. Dramat.
No właśnie wylała się tolerancja tych którzy samych siebie okrzyknęli jako poprawni politycznie :)
odpowiedź