SzukajSzukaj
dołącz do nasFacebookGoogleLinkedinTwitter

Joanna Lichocka, Elżbieta Kruk i Krzysztof Czabański kandydatami PiS-u do Rady Mediów Narodowych

Kandydatami Prawa i Sprawiedliwości do Rady Mediów Narodowych są posłowie tej partii: wiceminister kultury Krzysztof Czabański oraz Joanna Lichocka i Elżbieta Kruk.

Dołącz do dyskusji: Joanna Lichocka, Elżbieta Kruk i Krzysztof Czabański kandydatami PiS-u do Rady Mediów Narodowych

69 komentarze
Publikowane komentarze są prywatnymi opiniami użytkowników portalu. Wirtualnemedia.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii. Jeżeli którykolwiekz postów na forum łamie dobre obyczaje, zawiadom nas o tym redakcja@wirtualnemedia.pl
User
Tolek
Następna instytucja państwowa do rozpijania przez Kruk
https://www.youtube.com/watch?v=dExwqGqzCPA
zgroza zgroza
odpowiedź
User
doorny
Za jakiś czas całe te towarzystwo rozniesie TVP w drobny pył.


Żeby tylko telewizję, oni rozniosą Polskę. Jak to możliwe, że ludzie dają się prowadzić na skraj przepaści niczym ślepcy nieświadomi niebezpieczeństwa? Jak można obdarzać takim zaufaniem samotnego, zgorzkniałego człowieka, który ma zawężony horyzont do politycznych knowań. Czy oni nie widzą, że on nie ma nic do stracenia, a większość, przeciwnie, ma do stracenia dużo. Przecież to wszystko jest przerażające. Jak można, że użyję sformułowania jednej z nich, być takim durniem, żeby nie wyciągać wniosków ze strasznej historii XX wieku? No tak, niektórzy durnie, jak się okazało, uważają, że wojna hartuje charaktery. Szczególnie to przydatne dwa metry pod ziemią!


Niestety, oni, ci zwykli ludzie - czytaj durnie - też nie mają nic do stracenia. Dosłownie: NIC. Bo poprzednie rządy maiły ich za nic. Więc łatwo było zmamić biednych, opuszczonych, niedocenionych. Jak się za długo jest przy korycie, to takie są efekty. Durnie to ci, którzy byli u władzy i tak idiotycznie przegrali. Na własne życzenie.
I bardzo dobrze!
odpowiedź
User
odpowiedź
Za jakiś czas całe te towarzystwo rozniesie TVP w drobny pył.


Żeby tylko telewizję, oni rozniosą Polskę. Jak to możliwe, że ludzie dają się prowadzić na skraj przepaści niczym ślepcy nieświadomi niebezpieczeństwa? Jak można obdarzać takim zaufaniem samotnego, zgorzkniałego człowieka, który ma zawężony horyzont do politycznych knowań. Czy oni nie widzą, że on nie ma nic do stracenia, a większość, przeciwnie, ma do stracenia dużo. Przecież to wszystko jest przerażające. Jak można, że użyję sformułowania jednej z nich, być takim durniem, żeby nie wyciągać wniosków ze strasznej historii XX wieku? No tak, niektórzy durnie, jak się okazało, uważają, że wojna hartuje charaktery. Szczególnie to przydatne dwa metry pod ziemią!


Niestety, oni, ci zwykli ludzie - czytaj durnie - też nie mają nic do stracenia. Dosłownie: NIC. Bo poprzednie rządy maiły ich za nic. Więc łatwo było zmamić biednych, opuszczonych, niedocenionych. Jak się za długo jest przy korycie, to takie są efekty. Durnie to ci, którzy byli u władzy i tak idiotycznie przegrali. Na własne życzenie.
I bardzo dobrze!


Zwykle mają do stracenia swoich bliskich, przyjaciół, swoje ulubione miejsca, rzeczy i tę odrobinę wolności...
odpowiedź