Wyzwanie #Trashtag challenge podbija internet. Zachęca do sprzątania śmieci w okolicy
#Trashtag challenge to nowa akcja w internecie w ramach kolejnego cyklu wyzwań. Chodzi o to, żeby zrobić zdjęcie zanieczyszczonemu miejscu, posprzątać je i ponownie zrobić sobie zdjęcie. Ekspert w rozmowie z Wirtualnemedia.pl ocenia, że kampania to „przejaw tego, jak potężnym narzędziem może być internet”.
Na pomysł zorganizowania kolejnego wyzwania wpadł Byron Roman, który instrukcję opublikował na swoim Facebooku. - Oto nowe wyzwanie dla wszystkich znudzonych nastolatków. Zrób zdjęcie terenu, który wymaga posprzątania, a następnie zrób zdjęcie po tym, jak coś z tym zrobiłeś i opublikuj - napisał.
Jego post dał początek nowej akcji #Trashtag challenge (z angielskiego trash oznacza śmieć).
Akcja zdobywa coraz większą popularność na całym świecie. Pojedyncze osoby lub całe grupy robią sobie zdjęcia na zaśmieconym terenie i zestawiają z kolejnym, prezentującym worki z pozbieranymi odpadkami.
В инстаграме набирает популярность челлендж #trashtag
— GeorgiaLand 🇬🇪 (@GeorgiaTwits) 13 marca 2019
--------------------------------------------
Люди фотографируют загрязненное место в природе, а потом очищают его от мусора и фотографируют еще раз.
Единственный нормальный челлендж pic.twitter.com/lP2wYAlUfX
W Polsce akcja nie zdobyła jeszcze dużej popularności.
Wrażliwa młodzież z wraz @Greenpeace_PL i innymi "ekologami" urządza sobie wagary pod hasłem #StrajkDlaKlimatu Zaproponowałem im zrobienie czegoś pożytecznego przy okazji czyli popularny czelendż #trashtag
— UsidusPL (@UsidusPL) 15 marca 2019
Na razie zero odzewu 😁😁😁
Jak myślicie, podejmą? pic.twitter.com/CTLsnlkLbQ
#trashtag to nowy eko-trend, który podbija instagram. Z pewnością jest to bardzo pozytywny trend! O co chodzi? Proste i pożyteczne:
— Artur Mazur 🌻 (@MazurArtur) 12 marca 2019
✅ zrób zdjęcie miejsca pełnego śmieci
✅ uporządkuj
✅ zrób miejsce po uporządkowaniu
✅ udostępnij zdjęcia przed i po 👍https://t.co/0lwnQgLaaP
W akcję włączyli się też dziennikarze Wirtualnej Polski, którzy posprzątali zaśmiecony fragment lasu w Celestynowie. Kilkanaście osób w nieco ponad godzinę uzbierało 30 worków śmieci. Odpady zostały wywiezione z lasu przez wyspecjalizowaną firmę. Udział w akcji jest dobrowolny. - Rzucamy wyzwanie innym redakcjom, aby pobiły nasz rekord sprzątania. Na co dzień ścigamy się w liczbie napisanych tekstów czy tym, kto szybciej opublikuje newsa. Teraz chcemy pokazać, że z tej rywalizacji może wyjść coś jeszcze fajniejszego - mówi Krzysztof Majak, redaktor naczelny strony głównej WP.
„Przejaw tego, jak potężnym narzędziem może być internet”
Spytaliśmy eksperta, czy według niego to „wyzwanie” ma szansę zdobyć popularność w Polsce. Kryspin Kuć, specjalista ds. social media i contentu z Codemedia uważa, że akcja jest „znakomitym przejawem tego, jak potężnym narzędziem może być internet”.
- Autor akcji Byrom Roman prostym wpisem zaangażował tysiące internautów do czegoś dobrego. Pięknie w akcję włączył się 9Gag, na którym możemy znaleźć mnóstwo zdjęć, ludzi już w niej uczestniczących i miejsca, które zostały kompletnie odmienione dzięki #trashtag. W Polsce oczywiście znajdzie się również wiele osób, które chętnie w akcji wezmą udział. Bardziej niż pewne jest to, że ze względu na trend niektórzy influencerzy zrobią materiały, by zyskać dodatkowe wyświetlenia. Jednak ostatecznie mniej ważny w tym przypadku jest zamiar poprawy zasięgów, lecz efekt wzięcia udziału w akcji - podkreśla ekspert w komentarzu dla portalu Wirtualnemedia.pl.
Na pytanie, jak ocenia #TrashTag w porównaniu do poprzednich wyzwań, jakie były organizowane w social mediach (wcześniej popularne było m.in. Ice Bucket Challenge), odpowiada, że w pamięci zapadły mu tylko dwie tego typu wyzwania – wspomniane Ice Bucket oraz #MeToo.
- #TrashTag jest kolejnym, które warto zapamiętać. Ciekawe jest to, w jak prosty sposób można zaangażować tak wielu ludzi i pobudzić ich do działania. Akcja #TrashTag może być dla wielu organizacji dobrym przykładem tego, w jaki sposób zwrócić na siebie uwagę. Warto zastanowić się nad tym, czy nie lepiej pokazać jak wiele może zdziałać jedna osoba swoją pozytywną postawą oraz słowami, niż podejmować kolejne próby działań opartych głównie na kontrowersji. Podsumowując, w przypadku #TrashTag, czołowe hasło polskiego pozytywizmu nie traci na ważności - podsumowuje Kuć.
Dołącz do dyskusji: Wyzwanie #Trashtag challenge podbija internet. Zachęca do sprzątania śmieci w okolicy