SzukajSzukaj
dołącz do nas Facebook Google Linkedin Twitter

Odpowiedź Mety na problemy Twittera. Nowa platforma rekordowo popularna w Polsce

Platforma Threads, która ma być odpowiedzią Meta Platforms na problemy Twittera/X, wskoczyła w Polsce do pierwszej dziesiątki witryn społecznościowych. Na ile wytworzyła już u nas swój ekosystem społecznościowy? Dla Wirtualnemedia.pl analizują to specjalistki od social mediów.

Fot. unsplash.com / Julio Lopez Fot. unsplash.com / Julio Lopez

Threads została uruchomiona przez Meta Platforms w połowie 2023 roku. Była to reakcja na zmieszanie wokół Twittera (obecnie działającego jako X) po tym, jak pod koniec 2022 roku został przejęty przez Elona Muska.

Na Threads użytkownicy mogą zamieszczać wpisy liczące do 500 znaków i dodawać do nich multimedia. Nie ma natomiast możliwości przesyłania prywatnych wiadomości innymi internautom i ani sortować widocznych wpisów według ich chronologii.

- Wizja stojąca za Threads to stworzenie otwartej i przyjaznej przestrzeni publicznej na rozmowy. Mamy nadzieję wziąć to, co Instagram robi najlepiej i stworzyć nowe doświadczenie wokół tekstu, idei i dyskutowania o tym, o czym myślicie podkreślał szef Meta Platforms Mark Zuckerberg.

CZYTAJ TEŻ: Krajobraz po wojnie, czyli jak wydawcy radzą sobie z omijaniem bana na zdjęcia od Facebooka

Platforma początkowo wystartowała w wybranych krajach (Zuckerberg chwalił się, że przez pierwsze dwa dni działania zarejestrowało się na niej ponad 70 mln internautów) i była stopniowo wprowadzana na kolejnych rynkach. W Polsce pojawiła się w połowie grudnia 2023 roku.

Już ponad 2,5 mln Polaków na Threads

Odwiedzalność Threads w naszym kraju stopniowo rosła w 2024 roku. W badaniu Mediapanel wyniki platformy pierwszy raz zostały oszacowane w kwietniu: przyciągnęła 778,7 tys. użytkowników (co dało 2,62 proc. zasięgu), każdego średnio na 14 minut i 27 sekund.

Pułap miliona odwiedzających pierwszy raz przekroczyła w lipcu, we wrześniu i październiku miała ich po 1-4-1,5 mln, natomiast dalsze wzrost osiągnęła w ostatnich dwóch miesiącach, gdy w badaniu podano łącznie dane jej aplikacji mobilnej i wersji www. W listopadzie każdy z 2,11 mln użytkowników spędził na niej przeciętnie 19 minut i 52 sekundy, a w grudniu zanotowała 2,84 mln odwiedzających oraz 19 minut i 33 sekundy średniego czasu korzystania.

Ruch z Instagrama i Facebooka, a nie z X

Z czego wynikają te wzrosty? Maja Padzik, account manager w agencji Enyo, w odpowiedzi na pytania portali Wirtualnemedia.pl zwraca uwagę, że spora część treści na Threads to nadal wpisy automatycznie kopiowane z Instagrama czy Facebooka.

- Z uwagi na integrację z tymi platformami wielu użytkowników przenosi swoje posty na Threads, bez większego zaangażowania w tworzenie unikalnych treści. Większość twórców nadal wydaje się traktować tę platformę bardziej jako narzędzie do zwiększania zasięgów i dotarcia do nowych grup docelowych, niż jako kanał, na który warto przygotowywać oryginalne i dopasowane pod jego specyfikę treści - opisuje. - To może się jednak zmienić się na przestrzeni najbliższych miesięcy - zaznacza.

Podobnego zdania jest Angelika Wysocka-Zaręba, marketing managerka w Lifetube. - Dużą zaletą Threads jest integracja z Instagramem, który jest jedną z najpopularniejszych platform społecznościowych, więc potencjał jest ogromny. Dzięki temu użytkownicy Instagrama mogą bardzo szybko dołączyć do Threads i używać jednego konta do obsługi obu aplikacji - komentuje.

Globalnie Threads chociaż raz w miesiącu odwiedza 275 mln użytkowników. - Trudno jednoznacznie ocenić ten wynik. Z jednej strony informacje ujawniane przez Meta wskazują, że liczba użytkowników konsekwentnie rośnie. To sprawia, że Threads jest dziś w zupełnie innym miejscu niż choćby BeReal - który przez krótką chwilę pretendował do bycia tzw. „next big thing” w świecie social media - zauważa Magdalena Wysocka, head of TikTok & microinfluencers w GetHero.

CZYTAJ TEŻ: Facebook i Instagram zmieniają się pod Trumpa. Czy uciekną z nich reklamodawcy?

- Z drugiej strony mając za sobą takie zaplecze jak baza użytkowników z Facebooka i Instagrama, Threads miał w zasadzie wszystko, by ten wynik był znacznie lepszy. A warto pamiętać, że zaraz po chwilowym hype w 2023 roku, aktywnych użytkowników zaczęło ubywać - dodaje.

Skoro platforma ruszyła w obliczu problemów Twittera/X, to wydaje się naturalne, że z tej właśnie witryny mogłaby pozyskiwać użytkowników. - Funkcjonalność Threads jest bardzo zbliżona do platformy X, a to niekoniecznie działa na korzyść. X, dawniej Twitter, zgromadził przez lata grono sympatyków i wielu ludzi często nawet z przyzwyczajenia korzysta z tej aplikacji - podkreśla Angelika Wysocka-Zaręba.

- Moim zdaniem potrzeba zdecydowanie więcej czasu, dodatkowych funkcjonalności czy wyróżników, które zmieniłyby przyzwyczajenia użytkowników i przekonałyby stałych bywalców X do przeniesienia się na Threads. Do rozwoju platformy potrzebni są również popularni i aktywni twórcy. To oni swoimi treściami są w stanie przyciągnąć nowych użytkowników, którzy z zainteresowaniem będą śledzić ich publikacje - ocenia.

- Podstawowym konkurentem dla Threads wydaje się być X - nie tylko pod kątem liczby użytkowników, ale również, a może głównie, przez domyślną formę “wpisu”. Threads posiada bowiem wszystkie podstawowe funkcjonalności, które można znaleźć na X – jak dodawanie aktywnych linków, zdjęć, ankiet czy filmów. Integracja z Instagramem pozwala zaś bezpośrednio udostępniać posty lub rolki, poszerzając organicznie zasięg ich dotarcia - zaznacza Magdalena Wysocka.

Coś nowego na Threads?

Jak na razie nie pojawiło się wielu polskich influencerów, dla których Threads jest podstawową platformą komunikacji. - Zazwyczaj na profilach influencerów można znaleźć sporadyczne publikacje, których treść jest powielana z innych platform. Według mojej obserwacji największą aktywnością wyróżniają się profile serwisów informacyjnych, które nawet kilka razy dziennie publikują posty z linkami do swoich najnowszych artykułów. Na ten moment nie widać, aby na platformie tworzyły się trendy czy społeczności, które skupiają się tylko w tej przestrzeni - opisuje Angelika Wysocka-Zaręba.

Może twórców brakuje na Threads, bo nie ma tam unikalnych funkcjonalności, nieobecnych na innych platformach społecznościowych? - Threads nie oferuje obecnie żadnej nowej, przełomowej formy komunikacji. Jaką zaproponował swojego czasu chociażby TikTok. Użytkownikowi nie został wskazany żaden klarowny kierunek dla treści które powinny się tam pojawić - wylicza Magdalena Wysocka.

- Nawet więksi twórcy, którzy mogliby stanowić motor napędowy, nie do końca mają pomysł (i czas) na to, co mogliby publikować w kolejnej apce i zawieszają swoją obecność. Instagram - który regularnie przypomina o publikacjach dostępnych na Threads - może być paliwem, stymulującym przyrost użytkowników nowej aplikacji Meta, jednak tego paliwa nie wystarczy na długo. W ostateczności co najwyżej wygrają memy, bo one - razem z kotami i śmiesznymi obrazkami - obronią się w każdym zakątku internetu - zaznacza.

Bez szału reklamowego

Threads na razie nie robi furory na polskich rynku reklamowym. - Wśród reklamodawców Threads na ten moment nie cieszy się dużym zainteresowaniem. Na podstawie wyników Lifetube’a klienci najchętniej przy kampaniach z influencerami wykorzystują Instagrama. Aż 62% wszystkich naszych kampanii w 2024 roku odbywało się właśnie na tej platformie. Za Instagramem uplasował się YouTube i TikTok - wskazuje Angelika Wysocka-Zaręba.

- Nie oznacza to jednak, że na Threads współprace reklamowe się nie pojawiają. Twórcy publikują posty sponsorowane na tej aplikacji, jednak są to zazwyczaj współprace, które odbywają się na kilku platformach jednocześnie, a Threads jest uzupełnieniem tego pakietu świadczeń - dodaje.

CZYTAJ TEŻ: To Elon Musk może kupić TikToka w USA

Podobne spostrzeżenia ma Maja Padzik. - Threads nie jest na tę chwilę platformą, która często pojawia się w oficjalnych zapytaniach od klientów - wydaje się, że to kanał w dalszym ciągu postrzegany jako eksperymentalny, a pozycja TikToka i Instagrama, jako wiodących platform dla reklamodawców w Polsce, wydaje się być niezagrożona - stwierdza.

- Nie jest jednak wykluczone, że wraz z rozwojem platformy, a także narastającymi kontrowersjami związanymi chociażby z planami zbanowania TikToka w USA, Threads stanie się platformą, w którą będzie warto inwestować. O tym zadecyduje jednak w głównej mierze to, czy platformie uda się stworzyć społeczność twórców, którzy będą tworzyć oryginalne treści i generować jakościowe dyskusje - podkreśla.

Przyrost oryginalnych twórców i treści przesądzi też o popularności platformy. - Jeżeli Threads wyróżni się na tle konkurencji funkcjonalnościami, a popularni twórcy będą regularniej publikować treści, to według mnie ma potencjał, by dalej zyskiwać popularność - prognozuje Angelika Wysocka-Zaręba.

X w Polsce daleko nad Threads

W grudniu Threads w czołowej dziesiątce platform społecznościowych zastąpiła Wykop. Zaraz nad nią znalazły się Reddit (zanotował 3,07 mln użytkowników oraz 31 minut i 41 sekund przeciętnego czasu korzystania) oraz LinkediIn (4,41 mln odwiedzających oraz 14 minut i 58 sekund średniego czasu).

Natomiast X przyciągnął w grudniu 7,88 mln polskich internautów, każdego przeciętnie na godzinę, 42 minuty i 15 sekund.

Dołącz do dyskusji: Odpowiedź Mety na problemy Twittera. Nowa platforma rekordowo popularna w Polsce

3 komentarze
Publikowane komentarze są prywatnymi opiniami użytkowników portalu. Wirtualnemedia.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii. Jeżeli którykolwiek z postów na forum łamie dobre obyczaje, zawiadom nas o tym redakcja@wirtualnemedia.pl
User
Andyyy
Podsumowując - nie warto
8 0
odpowiedź
User
Barbara z Opoczna 56
A przypominamy że za PiSu kobiety w ciąży, były bite metalowymi pałkami po brzuchach :( Nie zapomnimy tego nigdy
3 5
odpowiedź
User
Donald Tusk
Brawo Polacy. Macie siedziec w social mediach, korzystac z psychologa, kupowac duzo, nie myslec i byc tania siłą roboczą. Super, o to chodzi.
6 0
odpowiedź