Shoper w epidemii zwiększył wpływy o 69 proc. i potroił zysk, planuje wejście na giełdę

Według sprawozdania złożonego w KRS przychody krajowe Shopera, do stycznia br.  poszły w górę rok do roku z 27,39 do 46,19 mln zł, a te z zagranicy - z 454 do 753,4 tys. zł.

Spółka oferuje w modelu software-as-a-service rozwiązania z zakresu e-commerce, głównie dla małych i średnich firm. W raporcie zaznaczyła, że zeszłoroczna dynamika jej przychodów wynika ze „wzrostu liczby klientów oraz intensyfikacji sprzedaży usług komplementarnych do platformy”.

Jest to związane ze skokowym wzrostem e-commerce, kiedy po wybuchu epidemii wprowadzono duże ograniczenia w handlu stacjonarnym. Shoper podał w sprawozdaniu, że lockdown wiosną ub.r. doprowadził do „bezprecedensowego wzrostu popytu na usługi spółki” - od marca do marca na jej platformie zarejestrowało się prawie dwa razy więcej

- Wpływ COVID-19 na naszą Spółkę jest korzystny, notujemy wzrosty spowodowane dużo większą atrakcyjnością handlu w internecie zarówno w liczbie powstających sklepów jak i ilości zamówień i obrotów w sklepach na platformie - opisała spółka.

Shoper obsługuje ponad 20 tys. e-sklepów

Z oferty firmy korzysta obecnie ponad 20 tys. sklepów internetowych - trzy czwarte bezpośrednio, a reszta poprzez jej partnerów. Wartość produktów sprzedanych za pośrednictwem platformy (wskaźnik GMV) zwiększyła się w ub.r. o 87 proc.

Każdy klient Shopera średnio ma wykupione prawie trzy usługi, za które płaci miesięcznie ok. 250 zł. Opłaty abonamentowe stanową jedną trzecią wpływów spółki, a te uzależnione od obrotów klientów - prawie połowę.

Koszty operacyjne firmy wzrosły dużo mniej od przychodów - o 35,6 proc. do 29,45 mln zł. Najmocniej poszły w górę wydatki na usługi obce - z 11,62 do 18,96 mln zł. Koszty wynagrodzeń zwiększyły się z 7,24 do 7,35 mln zł, a na amortyzację - z 781,9 tys. zł do 1,11 mln zł.

W ub.r. w firmie pracowało średnio 119 osób na etacie, o 22 więcej niż rok wcześniej.

Zysk potrojony, 12,6 mln zł na dywidendę

Pozostałe koszty operacyjne Shopera zmalały z 899,8 do 180,3 tys. zł, wpływy finansowe - z 701,4 do 175,2 tys. zł, a wydatki finansowe poszły w górę z 4,2 do 443,9 tys. zł.

Mocno w górę poszły wyniki rentowności spółki: zysk sprzedażowy z 6,28 do 17,5 mln zł, zysk operacyjny - z 5,44 do 17,33 mln zł, a zysk netto - z 4,81 do 13,73 mln zł.

W połowie lutego akcjonariusze Shopera na walnym zgromadzeniu zdecydowali, że z zeszłorocznego zysku 12,63 mln zł zostanie im wypłacone w dywidendzie, a 1,1 mln zł trafi na kapitał zapasowy. Spółka nie korzysta z żadnego finansowania kredytami ani obligacjami.

Na horyzoncie giełda?

W zeszły piątek Shoper złożył w Komisji Nadzoru Finansowego prospekt emisyjny. Spółka zaznacza, że ustalono podjęto jeszcze ostatecznej decyzji o jej ofercie publicznej.

- Mamy za sobą dynamiczny wzrost i jeszcze ambitniejsze plany na przyszłość. Skupiamy się na rozwoju biznesu, ale też rozważamy różne scenariusze rynkowe, w tym giełdowy debiut. Dlatego złożyliśmy prospekt do Komisji Nadzoru Finansowego - uzasadnia Marcin Kuśmierz.

- Branża e-commerce od kilku lat jest w dynamicznym ruchu wzrostowym, który dodatkowo przyspieszył w 2020 roku. Wzrost powinien być kontynuowany w kolejnych latach, a patrząc na kraje Europy Zachodniej, na rynku jest jeszcze dużo miejsca dla nowych biznesów, rozszerzających lub tworzących swoją ofertę sprzedaży internetowej. Mamy ambicje jeszcze bardziej umocnić nasz status platformy pierwszego wyboru i pozycję wiodącego partnera dla tych podmiotów - zapowiada prezes Shopera.

W ostatnich miesiącach na warszawskiej giełdzie pojawiły się dwie spółki e-commerce’owe. Debiut Allegro w październiku ub.r. był pod kilkoma względami rekordowy: sprzedano akcje za 9,18 mld zł, a firma stała się najwyżej wycenianą na stołecznym parkiecie (w czasie jesiennej hossy na krótko osiągnęła 100 mld zł kapitalizacji). Natomiast sklep odzieżowy Answear.com zadebiutował na początku stycznia, wcześniej sprzedano jego akcje za 80,5 mln zł, z czego 45 mln zł z emisji nowych walorów trafiło do spółki.