SzukajSzukaj
dołącz do nas Facebook Google Linkedin Twitter

Reuters kończy z komentarzami pod newsami

Agencja Reuters zablokowała możliwość dodawania komentarzy pod newsami publikowanymi w swoim serwisie. - Cenimy dyskusje o naszych tekstach, ale komentarze muszą ustąpić innym formom komunikacji - uzasadnia.

O decyzji podjętej przez jedną z największych agencji informacyjnych na świecie poinformował na jej oficjalnym blogu Dan Colarusso, redaktor naczelny Reuters Digital.

- W ciągu ostatnich kilku lat zmieniło się wiele w sposobach interakcji czytelników z naszymi newsami - stwierdził Colarusso. - Odnajdują oni teksty w różnych miejscach w sieci i za pomocą różnych urządzeń. Cenimy dyskusje na temat naszych newsów, ale związane z nimi opinie czytelników muszą ustąpić innym formom komunikacji niż tradycyjne okno komentarzy pod tekstem - dodał.

Naczelny Reuters Digital poinformował, że platformą wymiany uwag na temat konkretnych tekstów staną się teraz portale społecznościowe i fora. Czytelnicy mogą umieszczać komentarze m.in. na profilach Reutersa na Facebooku i Twitterze. Do dyspozycji internautów jest specjalna sekcja w internetowym serwisie agencji poświęcona blogom konkretnych autorów.

Błędy techniczne i merytoryczne związane z publikowanymi tekstami można nadal zgłaszać za pomocą wiadomości przesyłanej do wsparcia technicznego.

We wspomnianym komunikacie zabrakło wyjaśnienia przyczyn, które skłoniły szefostwo Reutersa do zablokowania możliwości komentowania newsów. Według nieoficjalnych informacji chodzi o wyeliminowanie z dyskusji na stronach agencji internetowych „trolli” oraz komentarzy, które odbiegały swoim poziomem od powszechnie przyjętych w sieci standardów.

Dołącz do dyskusji: Reuters kończy z komentarzami pod newsami

3 komentarze
Publikowane komentarze są prywatnymi opiniami użytkowników portalu. Wirtualnemedia.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii. Jeżeli którykolwiek z postów na forum łamie dobre obyczaje, zawiadom nas o tym redakcja@wirtualnemedia.pl
User
Jasio z IV B
Brawo! Kiedy u nas Onet, WP i inni na to samo wpadną? Praktycznie samych frustratów w Polsce mamy czytając te komentarze.
0 0
odpowiedź
User
august
Zrobili to w imię swoiście pojmowanej wolności słowa i wypowiedzi czy po prostu boją się prawdy???
0 0
odpowiedź
User
Azazel
I bardzo dobrze, bo faktycznie można odnieść wrażenie że trolle i frustraci dominują w sieci. Nikt im nie odmawia wolności wypowiedzi, ale prawda jest taka, że większość frustratów nie odważy się trollować pod własnym imieniem i nazwiskiem na Facebooku lub Twitterze. Dwa razy pomyślą, zanim wyplują swój jad ;-)
0 0
odpowiedź