Republika zabiega o koncesję zagraniczną. Nie na Węgrzech
Prezes Republiki zapowiedział na antenie stacji, że pozyska ona koncesję zagraniczną, aby zabezpieczyć nadawanie. Czy wystąpi o nią na Węgrzech? – Nie mogę zdradzić i raczej nie ten kierunek – mówi Wirtualnemedia.pl Tomasz Sakiewicz, szef kanału.

Nie chce zdradzić o jaki kraj chodzi i czy stosowny wniosek już wpłynął do regulatora ze względów bezpieczeństwa. - Jak chodzi o bezpieczeństwo, to mamy limity o informacje. Póki nie będzie wszystko dopięte, to nie będziemy o tym informować ze względu na sytuację w Polsce – przekonuje prezes Republiki.
Republika z trzema koncesjami
Od 4 lipca 2022 roku do 5 maja 2033 roku obowiązuje koncesja satelitarna na informacyjno-publicystyczny kanał Republiki. Wcześniej miał on nosić nazwę Telewizja Republika i mieć profil uniwersalny. Nadawca zdecydował o ujednoliceniu tego pozwolenia na nadawanie z naziemnym, obowiązującym od 2 lipca 2024 roku do 1 lipca 2034 roku.
Niedawno Wojewódzki Sąd Administracyjny uchylił decyzję Krajowej Rady Radiofonii i Telewizji przyznającej koncesje Republice i wPolsce23 na naziemnym MUX-8. Szef KRRiT zapowiedział odwołanie do Naczelnego Sądu Administracyjnego. Postępowanie może potrwać nawet kilka lat. Maciej Świrski uważa, że koncesje obu stacji nadal są ważne.
Na jednym z ostatnich posiedzeń KRRiT przyznała koncesję satelitarną uniwersalnemu kanałowi Republika Plus. Na razie jest dostępny na YouTube i u wybranych operatorów. Emituje programy dokumentalne i poświęcone stylowi życia zamiast publicystyki. Z czasem oferta programowa i zasięg stacji mają być poszerzane.
- Mamy już trzy koncesje, będziemy mieli koncesję za granicą. Będziemy mieli wóz transmisyjny. Mamy radio. Będziemy mieli drugi kanał. Tego wszystkiego nie da się na raz wyłączyć. Zobaczycie, że sobie poradzimy. Ale jeden warunek. Musimy mieć wasze wsparcie – mówił Sakiewicz w rozmowie z Adrianem Klarenbachem na antenie Republiki.
Działający w sieciach kablowych, na platformach satelitarnych i streamingu polskojęzyczni nadawcy, mogą korzystać z koncesji wydanych w innych krajach europejskich. Jeśli chcą pominąć KRRiT, to najczęściej sięgają po koncesje u regulatorów w Czechach, Holandii i Hiszpanii. Licencje w Amsterdamie uzyskały na przykład TVN24 i TVN7, kiedy KRRiT zwlekała z przedłużeniem polskich. Ostatecznie nie były potrzebne, bo regulator podjął pozytywne decyzje dla nadawcy.
Niedawno Republika otworzyła biuro w Budapeszcie. Placówką i projektem anglojęzycznego kanału Republika International kieruje Grzegorz Pawelczyk, w przeszłości m.in. wicedyrektor Telewizyjnej Agencji Informacyjnej. Wystąpienie o węgierską koncesje byłoby więc logicznym krokiem, ale nadawca musiałby wdrożyć na przykład węgierskie oznaczenia programowe.
W styczniu stacja zebrała 500 tys. zł na „system ochrony przed bodnarowcami”. Nie chodziło tylko o fizyczne zabezpieczenia, ale także prawne. Władze kanału alarmują na antenie, że ekipa rządząca może próbować go wyłączyć. Przypominają wypowiedzi m.in. wicepremiera, ministra cyfryzacji Krzysztofa Gawkowskiego, który stwierdził, że stacja powinna stracić koncesję.
Dołącz do dyskusji: Republika zabiega o koncesję zagraniczną. Nie na Węgrzech
Na chwilę obecną nikt im koncesji nie cofnął. Republika może cały czas nadawać w MUX8. W najgorszym wypadku za rok lub dwa NSA może nakazać powtórzenie konkursu na miejsca w MUX8 (pytanie czy ten MUX w ogóle dotrwa do tego czasu i czy nadawcy nie wezmą udziału w konkursie na MUX5).