Reklama Heyah z Ryśkiem, świnką i wtyczką nie zachęcała do przemocy - skarga odrzucona
Komisja Etyki Reklamy oddaliła skargę dotyczącą spotu Heyah, w którym kot Rysiek wkłada do nosa - śwince i sobie - wtyczkę od lampki. Zdaniem autora protestu taki przekaz promował przemoc.
Spot Heyah, którego dotyczyła skarga rozpatrzona właśnie przez Komisję Etyki Reklamy, był emitowany jesienią ub.r. (więcej o całej tej kampanii). W animowanym filmiku kot Rysiek wtyczkę od lampki omyłkowo wkłada do nosa śwince, po czym otrzymuje od niej mocny cios. Ma to być ilustracją sloganu, że w Heyah dostaje się za nic.
Jednak autor skargi uznał, że taki przekaz propaguje przemoc, a także niewłaściwe użycie ładowarki telefonicznej. „Po emisji tej reklamy mój niespełna 2-letni syn zaczął powtarzać jej treść, wkładając sobie ładowarkę do nosa” - opisał odbiorca. „Jako konsument jestem zbulwersowany i żądam usunięcia reklamy. Ponadto kieruję zapytanie, na jakiej podstawie została ona dopuszczona do emisji?” - dodał.
Odpowiedzialna za markę Heyah i jej reklamy Polska Telefonia Cyfrowa zwróciła uwagę, że zachowanie niespełna 2-letniego dziecka nie może być argumentem świadczącym o naruszeniu przez spot jakichkolwiek norm prawnych. Firma zaznaczyła, że kieruje swoje oferty i reklamy do młodych osób, ale na pewno nie 2-letnich. Zdaniem operatora za to, co w telewizji obejrzy takie dziecko, odpowiada zawsze jego rodzic lub opiekun.
Przedstawiciele PTC podkreślili też, że spot Heyah z Ryśkiem, świnką i wtyczką nie zachęca do przemocy. Zawarte w nim hasło „dostajesz za nic”, chociaż może kojarzyć się z uderzeniem jako biciem, informuje przede wszystkim, że cena wybranych usług w Heyah mieści się w ramach opłaty za doładowanie albo jest aktywna bez żadnej opłaty. Firma zwróciła też uwagę, że cała reklama jest utrzymana w żartobliwej, przewrotnej konwencji.
Komisja Etyki Reklamy przychyliła się do tych wyjaśnień, oceniając, że spot Heyah ma formę humorystycznej kreskówki, która dopuszcza zastosowanie absurdalnego humoru. Zdaniem Komisji reklama nie zawiera też treści zachęcających do aktów przemocy, wobec czego nie narusza w żaden sposób kodeksu branżowego ani dobrych obyczajów czy poczucia odpowiedzialności społecznej.
Dołącz do dyskusji: Reklama Heyah z Ryśkiem, świnką i wtyczką nie zachęcała do przemocy - skarga odrzucona
W ramach postępowania powinno się skierować sprawę do opieki społecznej, by sprawdzić czy "konsument" aby dobrze wywiązuje się ze swoich obowiązków rodzicielskich, skoro dopuszcza do tak straszliwych wypadków, jak włożenie ładowarki do nosa przez dziecko 2-letnie...
:-)
Świat oszalał.